Witam, wczoraj autko odebrane z warsztatu, koszt 380Euro w zbiorniczku dalej olej ale już nie tak dużo, mechanik powiedział że za dwa tygodnie na kolejne płukanie muszę podjechać. Dzisiaj sam wyczyściłem zbiorniczek i troche emulsji wybrałem mam nadzieje że bedzie git. Rzeczy jakie zauwarzyłem to bardzo wolno podnosząca się temperatura, gdy jadę to cały czas na 65-70C, na postoju dojdzie do 85C, może termostat dostał po d..e . Przy okazji otworzyłem sobie filtr powietrza i wygląd jak nówka, i po tej operacji obroty na jałowym czasem wariują, wcześniej miałem 780-840obr/min i silnik stabilnie chodził, a teraz tak samo tylko że czasem spadnie i idzie po koleji od 560-660-780-840obr/min i wraca do normy i tak co jakiś czas, a silnik to aż buja całym autkiem ;( Nie mam pojęcia co teraz się stało, czy mogłem zrobić cos nie tak przy zakładaniu filtra powietrza? Aż mi się nie chce wierzyć, ale tak to wygląda jakby lewe powietrze ciągnął, a może to wina czujnika temperatury cieczy chłodzącej ma ktoś jakieś sugestje, za wszystkie z góry dziekuje.