
sebi159
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez sebi159
-
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Tak to jest jak ktoś pierwszy raz spotyka się z taką sytuacją i każdy mówił, że po co mi adwokat, jak sprawa jest jasna i z góry wygrana dla mnie. Lekceważąco przez to podszedłem do tematu, a teraz pewnie będzie ciężko się z tego bagna wydostać. Na dodatek u mnie w okolicy nie ma prawników zajmujących się stricte wypadkami samochodowymi, więc wybór padł na tego człowieka, bo wydawał się najbardziej ogarnięty. A jeszcze wyjdzie tak, że wziął 4tys za prowadzenie sprawy, 2tys za apelacje, a zostanę z ręką w nocniku Dla mnie sprawa dziwna była od początku, bo co bym na rozprawie nie powiedział w ramach obrony to było z góry spisane na porażkę przez prokuratora i panią sędzią. Dla mnie sprawa była jasna, miałem notatkę policyjną, gdzie wina była kierującej lanosem. Wyjechała z drogi podporządkowanej ze znakiem stop wprost przede mnie, gdzie ja jechałem drogą krajową, nawet jacyś losowi świadkowie to potwierdzili w zeznaniach. Kasę z ubezpieczenia dostałem za całkę i myślałem, że sprawa jest zamknięta, a tu po roku wezwanie do sądu, gdzie myślałem, że to będzie formalność... Bardzo dziękuje Ci oczywiście, że chciałeś opowiedzieć jak to wygląda ze strony osoby, która się na tym zna. No nic będę próbować do końca walczyć, żeby to wygrać -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Przypomniało mi się, że kiedyś pobierałem pdf,a z historipojazdu.gov.pl i mam wpisane 1605kg masę własną -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Właśnie wiem o tym, tylko jak to udowodnić skoro biegł stwierdził, że "nie ma samochodu i nie ma dowodu, więc ja tylko gram na czas według niego"... W tym kraju chyba nie istnieje domniemanie niewinności. Wracając do tego co wcześniej napisałeś o moim adwokacie, tak poinformował mnie wcześniej o możliwości powołania opinii własnego biegłego. Tylko raz myślałem, że biegły zmieni zdanie o masie własnej pojazdu po ustnej dyskusji, co było błędnym myśleniem. Dwa opinia zwykłego biegłego mogła by nie być brana pod uwagę, bo nie jest to opinia biegłego sądowego. Trzy czas czas czas, kto mi to by teraz zrobił w tak krótkim czasie bazując jedynie na kserokopii akt. Chciałem właśnie powołać swojego biegłego, tylko jak adwokat powiedział, że taki biegły może krzyknąć 3-4tys, to sobie odpuściłem temat, a teraz bym pewnie z tego skorzystał... -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
-
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Dokładnie, wyrok już jest tylko jeszcze nie jest prawomocny, dlatego pisana jest apelacja do sądu okręgowego. Mój prawnik będzie pisał typowo urzędniczą, a ja chcę napisać drugą od siebie. Co do pytania dlaczego uważam, że pomiar był wykonany za krótko? Bo był wykonywany tym samym urządzeniem. -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Skąd mam mieć pewność, że kierująca była trzeźwa skoro kontrola trwała zbyt krótko? -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Nie musisz mi tego mówić na czym opiera swoje teorie, bo skończyłem inż mechaniki i budowy maszyn, więc wiem coś o tym. Opierał się na deforamcji karoserii ze zdjęć, gdzie niewiele można wywnioskować, bo w moim samochodzie była pogięta maska i błotnik, połamany zderzak, pas przedni i lampa, a lanos w którego przywaliłem miał rozwalony bok, ale tego to chyba nie trzeba mówić z czego ten samochód jest zrobiony (kolizje mieście czasami gorzej wyglądają). Co do śladów hamowania to w pierwszej wersji miał do mnie zarzut bo nie było widocznej drogi hamowania, a po moim pytaniu do niego, że odległość była zbyt krótka, samochód był wyposażony w system abs i dobrej klasy opony, więc nie musiał zostawić drogi hamowani. To powiedział, że noo nie można tego wykluczyć -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Właśnie jestem w czarnej D, bo popełniłem pomyłkę przy wyborze adwokata, który opiera się głównie na tym co ja mu powiem. bo mało takich spraw miał a skasował mnie dobrze... Było juz 2 rozprawy i mieliśmy z 15 zastrzeżeń do opinii biegłego. Jednak on na wszystko omijająco odpowiadał, że tooo nie miało znaczenia, to nie wpłynęło na to itd. Biegły 72 lata ma i jak dla mnie już dawno nie powinien pracować z takim podejściem do sprawy. A sędzia odrzuciła nasz wniosek o powołanie opinii innego biegłego, teraz jest ostatnia deska ratunku bo do czwartku mój prawnik pisze apelacje, dlatego właśnie potrzebuje jak najwięcej dowodów na podważenie jego opinii. Druga sprawa jest taka, że moja kontrola trzeźwości trwała ponad 5s a tej kobiety 0.3s, do tego sąd oczywiście też się nie odniósł... -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
No ani ja ani kolega z którym jechałem do chudzinek typu przeciętna waga faceta 75kg nie należę, bo ja i on mamy po 1,9m i lekko ponad 100kg. Do tego tego doliczyć brakujące kg masy całkowitej samochodu plus jakieś duperele w bagażniku, bo było trochę tego i z nieznaczącej różnicy kilkunastu kg według biegłego co nie miałoby znaczenia. robi się już naprawdę spora różnica. Gdybym rzeczywiście przekroczył prędkość o te 40-50km/h to bym to przyjął na klatę. A tak mam płacić karę i oddać prawko na rok za to, że ktoś mi przed maskę wyjechał i nie miałem szansy na zrobienie czegokolwiek? Sąd nawet nie wziął pod uwagę zeznań świadków... A biegły na konkretne pytania nie potrafił sensownie odpowiedzieć. Do tego trzeba wziąć pod uwagę rzeczywistą prędkość samochodu a tą z licznika, bo auto było na kołach 18 calowych, gdzie na 16 licznik zawyżał prędkość, a na kołach 18 zaniżał o 2-3km/h, czyli to też jest jakaś tolerancja. Druga sprawa, że program nie mógł odzwierciedlić konkretnego zdarzenia, więc biegły "zasymulował to po swojemu" zmieniając parametry przyczepności wedle własnego uznania. -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
1450kg z tego co pamiętam, a moja sztuka w dowodzie na pewno miała więcej -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Chodzi o przekroczenie o 21km/h a jestem pewien, że jechałem mniej. Może kilka km/h więcej, ale moim zdaniem to nie miało większego znaczenia... 50-60kg to mam już lekko na 2 pasażerach. Biegły nawet nie pofatygował się żeby wziąć wagę z wydziału komunikacji (sam to powiedział), tylko przyjął sobie jakąś śmieszną wartość z palca wyssaną. Samochód stał 3 miesiące na parkingu strzeżonym i nikt się nie pofatygował, żeby zrobić ogłędziny. Sprawa początkowo była jasna, kobieta wymusiła mi pierwszeństwo, nie dając mi miejsca na uniknięcie wypadku. A po ponad roku jak już pozbyłem się samochodu, dostałem wezwanie do sądu ? Mój znajomy ma dwa passaty b5 i w dowodzie masa całkowita pojazdu różni się o 200kg (jeden to szwajcar drugi krajowy). Tylko chciał bym żeby to pokazać na przykładzie konkretnego modelu czyli a4 b7. -
Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7
sebi159 opublikował(a) temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Witam, zwracam się z uprzejmą prośbą do posiadaczy a4 b7, gdyż potrzebuje zdjęcia dowodu rejestracyjnego z widoczną marką pojazdu, rokiem produkcji i wagami bez danych właściciela oraz numerów. Ponieważ jakiś czas temu miałem wypadek i sprawa ciągnie się w sądzie, gdzie biegły chce mnie obciążyć współwiną. Gdzie do wyliczenia prędkości opiera się głównie na masie pojazdu z jakiejś tabeli (która jest śmiesznie niska). Twierdzi, że wyposażenie pojazdu nie ma większego wpływu na wagę pojazdu i różnica wagi 10-20kg to jest 1-1,5km/h. Niestety samochód sprzedałem zanim sprawa trafiła do sądu i nie posiadam już do niego dokumentów. A chcę po prostu mieć jakieś potwierdzenie na to, że wagi różnią się znacząco. Najlepiej jakby ktoś miał 2.0tdi dobrze wyposażone w serii razem z q, super by było jakby był to szwajcar bo tamte samochody mają zazwyczaj wpisaną większą masę całkowitą Oczywiście nie musicie wrzucać tego w poście może być pw. Może być też samochód z jak najniższą masą całkowitą dla porównania obu -
Odszkodowanie wypłacone 2 tygodnie temu, auto po przywiezieniu na podwórko zostało sprawdzone przeze mnie i niestety okazało się, że wygląda to strasznie i nie podejmę się naprawy tego. Nie opłacało się jej nawet rozbierać na części, więc kilka dni temu została sprzedana w całości. Podłużnica nie nadawała się do prostowania, silnik cofnął się tak, że aż sciana grodziowa przesunęła się o kilka cm (nawet aku nie dało się wyciągnąć). Kółko wałka rozrządu pęknięte i wykrzywione w 8, misa rozwalona, wahacze powyginane, poduszki silnika powyrywane. Ogólnie większość rzeczy zostało zmiażdżone. Nie mogę jednak narzekać, bo licząc koszt zakupu samochodu, wszystkie naprawy i to że pojezdziłem tym autem 1,5 roku, to i tak wyszedłem po tym wszystkim na plus. Wiadomo człowiek miał plany z tym samochodem na dalsze mody i troche się przywiązał do auta, bo już było sprawdzone. Jednak swoje lata już miało, więc trzeba szukać godnego następcy czyli jakiegoś b8 i dalej kontynuować przygodę z A4,kami Jedyna smutna wiadomość była taka, że pasażerka Lanosa nie przeżyła i umarła w szpitalu.
-
Wypadek i sprawa w sądzie
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Wycena może i troszkę zaniżona bo wstępnie miała mieć wartość przed kolizją 20500zł czy coś takiego, w wycenie przyszło 19000zl. Zapłaciłem za nią niecałe 2 lata temu około 15tys, więc nie wiem czy coś jest jeszcze do ugrania z tej wyceny. Moim zdaniem mniej więcej dobrze określili wartość rynkową, patrząc na to jak potaniały b7 w 2 litrowym dieslu. Ale oczywiście jak da się coś jeszcze wyciągnąć to można walczyć, bo i tak nie zanosi się na szybkie zakończenie sprawy. Szkoda, że nie udało się załatwić faktur na dwumasę, sprzęgło, poduszki silnika, filtry itp. Gdzie robione to było 26 maja, a faktury z hurtowni mogłem wziąć maksymalnie do 2 tygodni od daty zakupu części... Nikt o tym nie pomyślał i brane były normalnie na wz,tke... Gdyby nie ten remont pewnie oddałbym im wrak za te 3tys, a tak to zabieram go do siebie. Źle na tym nie wyjdę bo mam już w razie czego kupca za 3200zl w takim stanie w jakim jest, bez wyciągania niczego i bez próby odpalania silnika. Jeżeli stwierdzę, że nie będę chciał tego reanimować. Jeszcze odnośnie przyspieszenia procedury likwidacyjnej, oczywiście po wzięciu notatki z wypadku zostało wysłane pismo do warty 2 tygodnie temu. Z załącznikiem notki oraz informacją o korzystaniu z auta zastępczego, jednak w odpowiedzi przyszło, że czekają na wskazanie sprawcy przez sąd... -
Wypadek i sprawa w sądzie
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Nie płacę mu za to, bo on zarabia na wypożyczeniu auta zastępczego oraz na parkingu strzeżonym. Po wypadku zabrał auto na lawecie do siebie i uprzątnął miejsce wypadku oraz ma mi to auto przywieźć na podwórko w poniedziałek (trochę się to przeze mnie przeciągnęło, bo nie było mnie w domu). Nie ponoszę oczywiście kosztów lawety, rzeczoznawcy itp. Zainteresowałeś mnie tym autem zastępczym od osoby prywatnej, bo troszkę źle się czuje jak parkuje gdzieś tym autem, żeby go nikt nie porysował itp. (chociaż pewnie jakoś bym się z nim dogadał w razie czego). Może rzeczywiście lepiej wziąć auto od kogoś znajomego, jeżeli to nie jest później problem zwrot takich kosztów. W szpitalu ja i pasażer mieliśmy robione RTG na którym nic nie wyszło, troszkę lekarz źle opisał to (skarżyłem się na bóle klatki), ogólnie stwierdził że wszystko jest ok. Zrobiony miałem tylko opatrunek na ręku, bo wydawała się lekko oparzona (dopiero później skóra zaczęła schodzić z całej dłoni). Już jest oczywiście rana zagojona, ale blizna została. Napisał tylko na końcu tej karty, że w razie pogorszenia stanu zdrowotnego, konieczna wizyta u lekarza. A odnośnie składania zeznań wspomniałem tylko o tym co słyszałem, sami przecież nie składaliśmy fałszywych zeznań. Wszystko to co ja opowiedziałem na komisariacie a w następnym tygodniu mój pasażer, było zgodne ze sobą praktycznie w 100%, gdzie nawet nie ustalaliśmy jakiejś wersji, po prostu opowiedziane zostało to tak jak to wyglądało. Moim zdaniem nie było tam mojej winy, zrobiłem wszystko co dało się zrobić. Pierwszej pomocy nie udzielałem, bo po wyjściu z auta już ktoś to robił, ja tylko zadzwoniłem odrazu po służby ratownicze. Dzięki za rozjaśnienie strony prawnej, jak to mniej więcej wygląda. -
Wypadek i sprawa w sądzie
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
No to ja zeznania składałem dopiero po 3 tygodniach jak udałem się po notatkę z wypadku i byłem pierwszą osobą która je składała z wszystkich uczestników (gdzie nawet nie dostałem wezwania). Wątpię, że te kobiety po takim czasie coś pamiętały z wypadku, skoro odzyskały przytomność po dłuższym czasie dopiero. Ja też nie wziąłem auta z Warty, tylko w dzień wypadku od znajomego, który prowadzi tą sprawę. Auto tego samego segmentu Toyota Avensis 2016r, mam tylko oddać zatankowaną do pełna tak jak ją wziąłem i umytą. Dobrze, że mówisz o przekazywaniu zeznań, bo słyszałem inną wersję, że na policji zeznania to jedno, do prokuratury to drugie a w sądzie to trzecie i że tylko zeznania w sądzie się liczą, nikt na te wcześniejsze nie zwraca uwagi i mogą się różnić od siebie. Dobrze, że sprawa załatwiana będzie zaocznie, bo nie mam czasu na jeżdżenie x kilometrów do innego miasta. No nic, nie pozostaje nic innego jak czekać na dalszy rozwój sytuacji. -
Wypadek i sprawa w sądzie
sebi159 odpowiedział(a) na sebi159 temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Jaki to ma w ogóle cel przedłużania tej sprawy, przecież wymuszenie było ewidentne, nawet po zdjęciach można to sobie zobaczyć... Mam prawo jeździć autem zastępczym do czasu wypłaty odszkodowania oraz tydzień po, 3 miesiące użytkowania auta zastępczego licząc po nawet ich zaniżonych stawkach, równa się wypłacie odszkodowania za szkodę całkowitą. Nie rozumiem dlaczego firmy ubezpieczeniowe za wszelką cenę próbują opóźniać wypłatę pieniędzy, gdzie koniec końców i tak wtedy muszą ponieść większe koszta. Za wartość pojazdu nawet nie mam zamiaru się ciągać po sądach, bo b7 była kupiona dużo poniżej ceny rynkowej (swap na manual, była rozbita przodem i tyłem kiedyś, ale naprawa wykonana ok), moim zdaniem nikt by jej nie kupił za kwotę wyliczoną przez rzeczoznawce z Warty Musiałeś stawiać się na sprawie w sądzie jako świadek? Czy sprawa była prowadzona zaocznie? Bo szczerze to boję się trochę, że przez sprawę w sądzie ubezpieczyciel będzie chciał zmniejszyć kwotę odszkodowania, ponieważ stwierdzone zostanie np. że gdybym jechał wolniej byłyby mniejsze uszkodzenia auta. Słyszałem coś takiego, że komuś chcieli wypłacić tylko połowę odszkodowania. Wiem tylko, że na pewno nie jechałem szybko, ale ile dokładnie to nawet sam nie pamiętam (moim zdaniem 100% okolice przepisowej 70 w tym miejscu). Tego lanosa zauważyłem dosłownie w ostatniej chwili, bo nikt by się nie spodziewał wyjeżdżającego auta z podporządkowanej (ze znakiem stop) na drogę krajową, gdzie widoczność jest na grubo ponad 200m. -
Wypadek i sprawa w sądzie
sebi159 opublikował(a) temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Witam, w temacie o swoim autku opisałem sytuacje udziału w wypadku. Mam teraz takie pytanie do osób, które były w podobnej sytuacji, ile mniej więcej czasu czeka się na wyrok sądu (wskazanie sprawcy wypadku)? Człowiek który zajmuje się sprawą ubezpieczenia nie jest mi w stanie tego określić, bo prowadzi firmę tylko pół roku. Powiedział, że nie miał takich spraw zbyt wielu i stwierdził, że różnie to może być od 3 miesięcy do roku albo i dłużej... Dostałem notatkę z policji, według której ewidentnie jest wskazany sprawca wypadku, jednak Warta stwierdziła, że nie jest to wystarczający dokument. Jest mi to obojętne w sumie ile to będzie trwało, bo swoje drugie auto mam oraz dostałem samochód zastępczy. Ale tak zapytałem z ciekawości, może ktoś podzieli się swoją historią... -
Niestety wypłata odszkodowania wstrzymana z powodu zaklasyfikowania zdarzenia jako wypadek i skierowania sprawy do sądu. Aby przyspieszyć trochę sprawę musiałem 2 razy jeździć na komisariat do miasta obok, żeby wydali mi notatkę z wypadku potrzebną dla ubezpieczyciela w celu wypłaty pieniędzy. Ale przynajmniej jestem zadowolony z rzeczoznawcy Warty, który wyliczył wartość pojazdu przed kolizja na ponad 20tys ? Samochód na tygodniu ma do mnie przyjechać w końcu z parkingu strzeżonego, ale wstępnie z tego co patrzyłem tak źle to nie wygląda. Nie wiem co z silnikiem, bo nikt go nie próbował odpalać jeszcze, ale osłony rozrządu wyglądają na całe ? Podłużnica jest lekko ruszona ale nadaje się do prostowania, z tego co liczyłem 5-6tys (46tys według rzeczoznawcy) trzeba zainwestować żeby ten samochód jeździł i kilka dni na poskładanie tego, oczywiście jeżeli silnik jest cały.
-
Dobrze właśnie, że tylko tak się skończyło i wszyscy są cali. Lanos ubezpieczony w Warcie także nie powinno być problemu z kasą, tak przynajmniej powiedział znajomy który się sprawą zajmuje i będzie walczył o odszkodowanie. Powiedział że 2-3tyg i kasa będzie na koncie, bo oni nie robią problemu tak jak np. Ergo Hestia, poza tym nie będą chcieli raczej, żebym zbyt długo jeździł nową toyotką avensis i żeby audi stało na parkingu strzeżonym. Ale powiem tyle B7 to stary samochód, ale jeździ się nim i prowadzi 100 razy lepiej niż tą toyotą... Zbieram faktury za wszystko narazie, żeby troszkę podnieść wartość auta przed kolizją. No nie ma co się oszukiwać, włożone ostatnio było prawie 4tys w same części, roboty nie liczę, bo wszystko sam robiłem.
-
https://bp24.pl/dwie-osoby-w-szpitalu-strazacy-wycinali-poszkodowana-osobe/ W artykule nie uwzględnili że jechałem z pasażerem. Ale ogólnie to nam sie nic nie stało (oprócz siniaków po pasach i mojej poparzonej ręki), ja odrazu praktycznie wyszedłem z samochodu, zadzwoniłem po służby ratownicze i pomagałem gasić Lanosa... Lanosem wracało 2 kobiety z pracy na truskawkach. Ta która kierowała odzyskała przytomność w karetce, a pasażerka była w bardzo ciężkim stanie, rozcięta głowa, wstrząśnienie mózgu, lekarz mówił o jakichś urazach wewnętrznych... Wydaje się że w tym miejscu jest tak długi łuk, że wyjeżdżając z drogi podporządkowanej musiła mieć bardzo dobrą widoczność. Policjant stwierdził, że po całym dniu na słońcu musiała być zmęczona i mogła mnie nie zauważyć, bo jechałem z kierunku z którego świeciło słońce. Wydaje się, że predkość na trasie dozwolona to żadna prędkość, ale uderzenie było konkretne... Pokazuje to też, że nie ma co jeździć takimi starymi chrupkami, bo składają się jak puszka. Audi zrobiło co miało zrobić, uratowało nas przed obrażeniami A4 gorzej ucierpiało od barierek, znaku i tych krzaków... Gdyby nie to pewnie dało by się ją uratować. Ale i tak muszę sprawdzić, czy silnik da się odpalić. Oglądałem ją na tyle ile się dało, to widać że osłona rozrządu jest cała. Ucierpieć musiało bardzo zawieszenie z mojej strony, bo koło cofnęło się do progu...
-
Miał być początek zabawy z audi, niestety moja przygoda z tym samochodem najprawdopodobniej kończy się... 3 tygodnie temu zrobiony remont, wymienione poduszki silnika na ori, nowe sprzęgło oraz dwumas przy okazji, wysprzęglik, filtry olej, pełny serwis klimatyzacji. Po remoncie zrobione około 600km, silnik w końcu zaczął pracować bez drgawek, niestety czwartek 13 okazał się pechowym dniem...
-
Za 5L oleju (w bańce) i filtr wychodzi około 150zł, moim zdaniem do 200zł z wymianą to normalna cena. Olej z beczki zalewany w warsztacie wychodzi taniej, niż jakby kupować go w bańce 5L, więc taka wymiana nie powinna przekroczyć 200zł.
-
Witam wszystkich klubowiczów ? Trochę czasu już przeglądam forum, jednak dopiero teraz zdecydowałem się na własny temat. Rok temu padła decyzja o zmianie auta, ponieważ B5 wymagała już sporej inwestycji... Wybór padł na A4 B7 z 2.0TDI pod maską, o którym nasłuchałem się i naczytałem wielu opinii (jedni go polecją inni wręcz przeciwnie). Była to na tamten czas chyba najtańsza B7 dostępna w ogłoszeniach ? Jako że lubię dłubać przy autach padła decyzja o tym, żeby pojechać i ją obejrzeć (byłem sceptycznie nastawiony, że okaże się ulepem i nie będzie co oglądać nawet). Jednak wycieczka około 500km w jedną stronę skończyła się tym, że jednak wróciłem do domu tym autem. Nie było do czego przyczepić się jak na auto za takie pieniądze, miało jakąś przygodę gdyż tylni lewy błotnik był szpachlowany delikatnie (około 400-500 mikronów) reszta była w okolicy 140. Auto miło nowe opony zimowe, nowe klocki, zmieniona pompa oleju na 1.9tdi, ogólnie widać było, że ktoś coś przy nim robił ? Jedyna rzecz o której z resztą poinformował mnie sprzedający to to, że auto miało zmienioną skrzynię biegów z multitronika na manual, jednak mi to osobiście nie przeszkadzało. Autem przez rok czasu zrobiłem około 25tys km i przez ten czas jedynie 2 podróże skończyły się nieciekawie... Raz pękł mi w trasie przewód doprowadzenia oleju do turba (3 miesiące po kupnie)... Myślałem, że będzie po silniku albo turbinie, bo trochę późno się zorientowałem o tej usterce (zrobiłem w nocy około 50km) Uratowało mnie to, że zalałem oleju więcej niż powinienem (zmiast 4,5l wlałem całą 5) Po wymianie rurki i uzupełnieniu oleju, brakowało około 2l do prawidłowego stanu. Następną awarią był zaworek turbiny i powrót do domu w trybie awaryjnym. Wyposażenie: Lampy bixy (nie skrętne ?), kolorowy fis, RNS-E, 4 szyby w prądzie, Bose, roletki w tylnich szybach, PDC tył, kierownica multifunkcyjna, isofixy na tylniej kanapie, czujniki zapięcia pasów w 2 fotelach, chrom pakiet Na uczelni posiadamy hamownie, więc tydzień po zakupie padła decyzja, że mierzymy tego dizelka i sprawdzamy ile ten motor jest warty ? Przebieg po kupnie to 205tys km, naklejka na slupku drzwi kierowcy mówi, że auto kiedy przyjechało do polski po 2 latach eksploatacji w niemczech miało 113tys km. Przez resztę czasu było eksploatowane przez głównie 2 osoby w dużych miastach. Środek auta wygląda bardziej na okolice 300-350tys km jednak eksploatacja w mieście mogła przyspieszyć proces zużycia wnętrza. Ale wracając do tematu hamowni, BPW wypluło serię, chociaż dupohamownia mówiła, że nie jedzie to na te 140km... Korekcje wtrysków podręcznikowe prawie (bliskie 0) Rozrząd wymieniłem dopiero w tym roku ? Jednak nie wyglądał źle, pompa wody oraz napinacz był z 2016r. Jako, że miałem już zdjęty przód i nie lubie tam zaglądać zbyt często, zostało wymienione co się dało. Zregenerowany alternator (padnięty był regulator napięcia, ale odrazu poszły nowe łożyska) , napinacz paska PK (INA), rolka prowadząca (INA), kompletny rozrząd (INA), pasek PK (dayco), termostat (ori), nowy płyn chłodniczy. Przy okazji wleciały nowe wycieraczki Boscha, oraz wymieniony płyn wspomagania na ori, ponieważ przy skręcie kół na postoju, występowały dziwne objawy (w pracy i dźwięku). Po spuszczeniu starego płyn, okazało się że stary płyn był czarny jak olej silnikowy... Po przepłukaniu układu, wspomaganie zaczęło chodzić prawidłowo. Cichutko i 100 razy lżej niż przed wymianą ? Obecnie szykuje się wymiana sprzęgła, ponieważ padło łożysko oporowe i strasznie przeżera się na puszczonym sprzęgle (sprzęgło leży kupione już dawno...) Następnie w planach jest zmiana zawiasu na coś niższego, ponieważ jest straszna koza na 18 ? A następnie wymiana hebli na 320/288. ponieważ seria nie wytrzymuje mocniejszych hamowań... Kilka zdjęć z tamtego i tego roku:
-
Ja bym sprawdził najpierw podłączenie wtyczek do lamp, miałem podobny problem niedawno. Po wymianie rozrządu zbyt lekko podłączyłem wtyczkę, która w czasie jazdy poluzowała się, wszystkie światła działały normalnie jedynie silniczek regulacji lampy nie działał, co powodowało błąd samopoziomowania. Jeżeli wtyczki są podłączone poprawnie, to bym stawiał też na uszkodzenie czujnika samopoziomowania.