Haj, ale miałem dzisiaj przeboje przez ten płyn do sprysków, jak wracałem z Kalisza to się okazało, ze prawie nie miałem świateł, ten srany płyn mi zakleił na 2 cm lampy, musiałem klosze skrobać, potem suszarka i 30 min podgrzewałem na -13 stopniowym mrozie ale się udało odblokować 1 ksenon i 2 na szybę, mam dosyć zimy już na początku
Pozdro i do jutra