dzisiaj odkryłem coś dziwnego po wymianie uszczelki pod klawiaturą, po odpaleniu silnika obroty się ustabilizowały, ale zaczeło coś syczeć przy zaworku odmy, a gdy zgaszę silnik słychać jakby reszta powietrza która pozostałe w przewodach uchodziła. Wiec chcąc zlokalizować syczenie dotykałem wszystkich powierzchni zaworu i znalazłem pod zaworem małą dziureczkę gdy ją zatkałem silnik zaczął się telepać. Gdy zdjąłem odmę i zatkałem gumowy przewód dłonią który wkłada się z boku odmy silnik zaczyna równomiernie pracować CO JEST GRANE !!!!!!!