Skocz do zawartości

hammer

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hammer

  1. Chuck Norris zgrał cały internet na dyskietkę. Chuck Norris policzył na palcach lewej ręki do nieskończoności. Dwa razy.
  2. Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną. - I co?! Co z nią, panie doktorze. - Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany abieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych. - Oczywiście, oczywiście - na to mąż. - Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie. - Tak, tak... - kiwa głową mąż. - Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy... - Boże... - Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki.. - Ile? - blednie mąż. - Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych. - Jezuu... - Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę... Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu: - Żartowałem! Nie żyje
  3. Facet wraca z delegacji i znajduje żoną w łóżku z jakimś typem. Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem. Siada na ławce z ciężkimi myślami: "Ależ k**wa z niej, przecież wysłałem jej sms-a, że wrócę wcześniej". Posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę pojaśniała... "z drugiej strony, może to jednak nie k**wa, może zwyczajnie sms-a nie dostała..."
  4. Do apteki wszedł mężczyzna i poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku: - Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc? - Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną... - Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo... - Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi dać? - Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry. Po kilku minutach wróciła: - Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, laptop, telefon komorkowy, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...
  5. Gorąco witam wszystkich Klubowiczów Chciałbym przedstawić króciutką historię związaną z zakupem mojego autka. Otóż po zebraniu odpowiedniej kasy (co z perspektywy czasu oceniam jako najmniejszy problem), dziesiątkach zarwanych nocy spędzonych przed monitorem komputera na wertowaniu ogłoszeń, licznych wizytach na giełdzie na Rybitwach, zwiedzeniu większości komisów samochodowych w Krakowie i okolicach oraz burzliwy naradach rodzinnych z moją lepszą połową :sexinbed:w styczniu 2008 stanąłem w roli właściciela czarnego cuda z czterema pierścieniami na atrapie chłodnicy Niestety za przyczyną buraka od którego kupiłem samochód - omyłkowo tylko zwanego człowiekiem - (w chwili wolnego czasu w innym miejscu forum opiszę swoje perturbacje ku przestrodze innych klubowiczów) niunia została uziemiona na 5 m-cy w moim garażu Dopiero na początku czerwca udało się ją zarejestrować i jak każda dama już po pierwszych jazdach zaczęła stroić fochy. Najważniejsze jest jednak, że wreszcie mogę jeździć i spokojnie doprowadzić autko do stanu pełnej używalności. Goraco pozdrawiam :th: Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...