Witam.
Poczytałem na forum ale nie znalazłem przypadku podobnego. Mianowicie po zimowych zabawach brakło wspomagania, stwierdziłem pompę. Wymieniłem pompę na używaną, cały układ przepłukiwałem płynem aż do uzyskania idealnie czystego płynu, po kilku jazdach padła i ta. Płyn wymieniałem na Febi 6262. Wiem też, że i tym razem to jest pompa (jęczy bardzo przy skrętach).
Doradźcie proszę czy kupować następną i wymienić (może ta kupione też już była na wykończeniu), czy też to coś innego oprócz pompy, czytałem o zaworku przy maglownicy może to on? Co do samej maglownicy, brak stuków wycieków, luzów.