Okazało się, że przekaźnik od wycieraczek jest opisany jako 229, nie wiem dlaczego inni ciągle podawają 99. Tak czy inaczej nie była to wina przekaźnika. Rozebrałem silnik i okazało się, że smar, który uważałem za niezbędny w tym miejscu był problemem gdyż odcinał przepływ prądu między konektorami a okrągłą blaszką(niestety nie zrobiłem zdjęć). Teraz silnik działa(jest podłączony do kostki i reaguje na ruchy manetki) i normalnie uznałbym temat za zamknięty ale pojawił się nowy problem :/
Mianowicie po ustawieniu manetki na danym "biegu" silnik kręci się tylko w jedną stronę :/ oczywiście nie jest jeszcze przykręcony do mechanizmu. Na mój rozum powinien kręcić się o jakieś 100 stopni a potem wracać do pozycji wyjściowej a on bez przerwy kręci się tylko w jedną stronę. Co może być problemem?
Okazało się, że przekaźnik od wycieraczek jest opisany jako 229, nie wiem dlaczego inni ciągle podawają 99. Tak czy inaczej nie była to wina przekaźnika. Rozebrałem silnik i okazało się, że smar, który uważałem za niezbędny w tym miejscu był problemem gdyż odcinał przepływ prądu między konektorami a okrągłą blaszką(niestety nie zrobiłem zdjęć). Teraz silnik działa(jest podłączony do kostki i reaguje na ruchy manetki) i normalnie uznałbym temat za zamknięty ale pojawił się nowy problem :/
Mianowicie po ustawieniu manetki na danym "biegu" silnik kręci się tylko w jedną stronę :/ oczywiście nie jest jeszcze przykręcony do mechanizmu. Na mój rozum powinien kręcić się o jakieś 100 stopni a potem wracać do pozycji wyjściowej a on bez przerwy kręci się tylko w jedną stronę. Co może być problemem?
Jednak myślałem źle. Silnik ma się obracać tylko w jedną stronę, a za resztę odpowiada mechanizm Tak więc od samego początku problemem było nieprzewodzenie konektorów pod plastikową obudową silniczka. Problem rozwiązany