Haveaudia4b5

Instrukcja "http://workshop-manuals.com/audi/a4_mk1/power_transmission/5-speed_manual_gearbox_01a_(4wd)/gearbox_mechanicsoperation_constructiondiff./servicing_shift_mechanism/removing_and_installing_short-travel_shift_mechanism/"

Witam, teraz chciałem wyjąć skrzynie biegów, krok po kroku tak jak robił Pan tutaj <<(KOPIUJ I WKLEJ W NOWEJ KARCIE) http://forum-mechanika.pl/threads/demontaż-skrzyni-biegów-w-audi-a4-b5-1-6-tutorial.3186/ >> , aby sprawdzić łożysko oporowe, ale natrafiłem na problem, w którym trzeba okręcić drążek, tam "arni_poznań" ma M10, a ja mam imbus (czerwone kółko) 8mm, ledwo wchodzi bit, grzechotka już nie daje rady, próbowałem użyć klucza płaskiego na bit, ale nawet nie drgnie, a bić młotkiem nie chce żeby nie uszkodzić gniazda. Czy jest jakiś inny sposób, żeby wyciągnąć ten drążek, bo to początek roboty a jak togo nie odepnę to reszty nie ma sensu. Ogólnie mało informacji o demontażu skrzyni biegów jest na internecie. https://drive.google.com/open?id=0B-Sg8EnnVIUYX1FoTzNNcXJwcUU https://drive.google.com/open?id=0B-Sg8EnnVIUYUmlIcDV4UUpBS1k PS "arni_poznań" miał dokręcany katalizator a ja mam spawany, co uniemożliwia jego demontaż; tutaj V np. zdjęcia wywaliło " "

Odśwież. Taki dźwięk FILMIK wydaje skrzynia przy obracaniu ręcznie kołem na luzie na podniesionym przodzie, czy tak powinny pracować normalne łożyska czy może to one są winne hałasowi? Teraz przy jeździe(60-90km/h) hałasuje jakbym na sworzniach jechał taki dźwięk walcowania, trudno opisać. [EDIT 06.08.17] Ktoś może się wypowiedzieć, czy przy prędkości np. 60km/h na biegu jak i na luzie "hałasuje coś prawdopodobnie w skrzyni" czy to może być łożysko oporowe? "to pewnie łozysko oporowe,ak by sie skrzynia sypała dzwiek był by cały czas,,, nasiłą by sie podczas przyspieszania"

Witam, mam Audi A4 B5, po wypadku (zblokowane koła, niesprawnym ABS) koła tak mocno skręciły że aż nadkola* się nadtopiły. Po naprawie, przy prędkościach ~60km/h lub ~85km/h wyje mi coś spod komory silnika na środku. Myślałem że to łożysko, sprawdzili mi wszystkie 4 koła rozpędzając je silnikiem elektrycznym na podniesionym aucie i czy nie dochodzi hałas, wyszło, że niby lewe koło przód (od skrzyni chyba bardziej wyło niż od koła). Wymieniłem łożysko i nic dalej szumi, jest jeszcze jakaś opcja że to może być skrzynia lub łożysko na skrzyni. Hałas przyrównałbym do metalicznego obracania i w pewnym momencie stuku, tak jakby się jechało pociągiem po torach nie spawanych. Silnik obroty 1k-6k i nic nie wyje, auto podniosłem przód rozpędziłem koła z silnika, i też nic nie słychać, tylko jak obciążone zawieszenie. Moje pytanie czy ktoś miał coś podobnego i czy w skrzyni ten przegub (czy pół oś, co napędza koło, czy jak to tam się zwie) ma jakieś łożysko które mogło się zepsuć? Jak tak to czy trudno to naprawić?

Witam, chciałem się zapytać czy ktoś miał już taki problem. Wiem że jest tego pełno na forach. -zapalasz światła mijania i włączają się dopiero po 1-3 sekundach, jakby z opóźnieniem, -jedziesz sobie zaczyna śmierdzieć że plastik się topi i zaczyna lecieć dym, wyłączasz światła i już ich więcej nie możesz ich już załączyć, w sensie fizycznie manetka nie chce się przełączyć, -rozbierasz to i masz w manetce od świateł jakby stopiony kawałek plastiku przez który nie możesz przełączyć, Teraz tu moje pytanie. Czy wystarczy wymienić tą manetkę/pająka/kombajn czy jednak przyczyną był przekaźnik a zwarcie powstało w newralgicznym punkcie, czy po prostu użyłem zbyt silne żarówki, które pobierały zbyt duży prąd, czy po prostu skończyła się eksploatacyjna żywotność manetki. Chciałem się upewnić czy po założeniu kolejnej manetki nie stanie się to samo.

Tylko te objawy mam od roku, wcześniej nagrzewnice czyściłem (kwaskiem cytrynowym) i pomogło (ale nie na długo), a korek od zbiorniczka już też dawno wymieniłem, może ten nowy był felerny lub one takie lipne. Ogólnie węże to mam twarde przy włączonym silniku, ale mogę je ścisnąć (te grube przy chłodnicy), chyba, że chodzi ci o te małe co są przy wejściu do środka (podszybiu?) to one grubości palca (~2cm) to je ciężko ścisnąć, (ale nie zauważałem żeby mi się nadmuchiwały jak balon, bo wydziałem coś takiego na filmikach/zdjęciach). Ewentualnie jak się tak dzieje to odpowietrzam układ (po przez ten mały otwór w tym wejściu do nagrzewnicy na podszybiu jak zaczyna się z niego lać), ale to też nie pomaga, przy odkręcaniu korka ze zbiorniczka wyrównawczego słychać takie "pssss", że jak jest różne ciśnienie. Teraz mam wszystko koło parownika zasyfione takim białym nalotem, bo teraz z niego zaczęło się lać, wcześniej miałem taki biały nalot koło pompy jak wywaliła, ciekawy tylko jestem czy parownik ma być szeregowo czy równolegle, bo czytam, ze jak -równolegle (tak jak ja mam) to nie dogrzewa w środku na niskich obrotach, a na -szeregowy, to w zależności czy dobra pompa jest. Więc na te chwilę to spróbuje zrobić nagrzewnice, jak dalej będzie parownik "rzygał" płynem na łączeniu, to wyczyszczę parownik i chyba przepnę, czytałem choć mało, że dać go koło zbiorniczka wyrównawczego. Jak ktoś z was ma LPG niech da znać jak ma zainstalowany parownik i czy u niego wszystko jest w porządku (układ chłodzenia), może to jest przyczyną, ja go mam równolegle pod zbiorniczkiem wyrównawczym, między nagrzewnicą, a tam gdzie jest filtr oleju (nie wiem jak to się nazywa). [EDYT 29.01.] Sprawa się wyjaśniła, nie było mnie z 3 miesiące, a w tym czasie ktoś przepłukał mi układ chłodzenia jakimś środkiem i nie odpowietrzył układu i nie uzupełnił płynu w zbiorniczku, czego efektem było zbyt duże ciśnienie. zapowietrzenie i wywalanie płynu. Odpowietrzyłem (podnosząc zbiorniczek i zwiększając obroty aby wyleciało przez ten otwór na podszybi idący do nagrzewnicy), i na razie jest dobrze. Niepokoi mnie tylko prędkość z jaką przepływa płyn przez nagrzewnice (pukałem ją przez węża i leci bardzo dobrze), a jak leci przy pomocy pompy wody na wolnych obrotach (1'000) to prawie jakby kapało, dopiero przy gazowaniu leci, a pompa ma może z rok.

Witam, otóż mam problem z układem chłodzenia w moim audi już od roku, co chwile jakieś wycieki itd. moim zdaniem jest to spowodowane zbyt wysokim ciśnieniem w układzie ale już sam nie wiem. Najpierw ciekło na połączeniu parownika (mam LPG, włączone równolegle), załatałem te trójniki (dwa), potem walła pompa wody, zaczęło sikać przez łożysko (wymienił mi mechanik), następnie wymieniłem termostat (mechanik wymienił), teraz sika mi na połączeniu z parownika (w sensie ta duża uszczelka między dwiema częściami parownika, dodam że chyba mam sekwencje), i mam zamiar zabrać się za wymianę nagrzewnicy, ponieważ oba końce wychodzące z auta są ciepłe/gorące a w środku zimno i się zastanawiam teraz czy może dlatego jest ciepłe bo cofa się przez parownik., a teraz natrafiłem na taki ciekawy post (http://a4-klub.pl/index.php?/topic/70248-b5-aeb-czyszczenie-parownika-lpg-nie-przelacza-sie-na-gaz-fotostory/) (też mi któregoś dnia po regulacji i wymianie świec, nie chciał przełączyć się na gaz, ale mechanik powiedział, że miałem zalaną elektronikę i działało, ale później przełączało się z powrotem na benzynę, gdy obciążenie silnika nagle wzrastało) i postanowiłem, że też powinienem wpierw przeczyścić parownik, przed wymianą nagrzewnicy, ciekawy tylko jestem czy mogę sobie to jeszcze bardziej zepsuć. Post napisałem, aby podzielić się swoimi uwagami, może ktoś miał podobnie i nie wie co zrobić lub znalazł rozwiązanie. Otóż moje pytanie, czy to w ogóle trzyma się "kupy", bo raczej wykluczyłem uszczelkę pod głowicą, gdyż nie widać aby znacząco dymił (w ogóle nie dymi), w zbiorniczku nie znalazłem oleju, a pod korkiem na silniku nie widać mazi, czasami tylko jest taki żółty nalot który występuje przejściowo, ale czytałem że to może się zdarzać.

Dzięki, teraz wiem, że najpierw muszę odwiedzić mechanika, aby mi czynnik przechował.

Witam, ja mam tak, że przewody wchodzące do kokpitu oba są gorące, a w środku zimno. Moim zdaniem to nagrzewnica do wymiany, zapchana czy coś, ale klima działa.

Witam, w przyszłości czeka mnie wymiana nagrzewnicy, poczytałem trochę na forach i mam pytanie czy jest szansa na wymianę nagrzewnicy bez ściągania czynnika z klimatyzacji??? Jeszcze nawet nie wiem jak to dokładnie wygląda od środka, bo jak rozbiorę auto to już nie pojadę do mechanika żeby mi czynnik ściągnął i będę musiał nowy nabijać, a jak się da to po co jechać. Na internecie znalazłem takie zdjęcie http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/59/13/02/26/5913022658 czyli że wymiennik ciepła od klimy i nagrzewnica w jednym pudełku jest, i trzeba to całe wyciągnąć wpierw? PS Posiadam Audi A4 B5 1.8 sedan Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi.

Mam takie pytanie, czy trzeba wyciągać tą półoś zanim zdemontuje się czujnik do czyszczenia? Tutaj właśnie tak zrobili: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/40694-all-b5-wymiana-czujnika-abs/ -w komentarzach "jestem LAIKIEM W TYCH SPRAWACH...." bez wyciągania półosi

Wymieniłem płyn hamulcowy, podczas jazdy po mieście zrobiłem około 15km, odpaliłem auto zapiszczało 3 razy i zapaliła się kontrolka ABS (tak dwa razy), zgasiłem silnik i odpaliłem jeszcze raz tym razem nic nie było. Teraz to sam nie wiem, czytałem tylko że po wymianie płynu hamulcowego można uszkodzić pompkę ABS, która zatka się jakimś syfem; podczas prób szybkiego/gwałtownego hamowania nic nie było, ale nie wiem czy ABS działał.

Witam, czy można łatwo sprawdzić jaki jest ekran FIS w sensie ile pinów, bo słyszałem w warsztacie, że są różne 9,10-pinowe czy tasiemka, i różne ceny. Tu jest niby 20 pinowe http://a4-klub.pl/index.php?/topic/5854-efekt-wymiany-licznika-na-fis/page-1 (634 stron) lub http://a4-klub.pl/index.php?/topic/221423-montaz-licznika-z-fis/?hl=%2Bmonta%BF+%2Blicznika+%2Bfis . Zdjęcie na wyłączonym silniku (90 stopni )

Na tę chwilę to nic się nie wyświetlało i nie pipkało, a na VAGu ostatnio pokazało ładowanie na poziomie 13,1-13,8 jeśli dobrze pamiętam.

Jak będę jutro jechał to sprawdzę czy znowu się zapaliło, ale w moim modelu jest ten ekran LCD co skończył się ze starości, to nie wiem jakie opcje tam mogą się wyświetlać.