Witam. Mam taki problem, z uwagi na to skończyły się szczotki w rozruszniku (valeo) musialem wymienic na nowy (bo valeo nie da sie samych szczotek wymienić). Zostal wsadzony nowy rozrusznik i wszystko byłoby git gdyby nie to że nagle ni stąd ni z owąd przestał działać pilot z kluczyka do centralnego. Akumulator byl odlączony na czas wymiany rozrusznika może przez 2 godziny max. Co więcej otwieranie działa tylko z klucztka po przekręceniu go w zamku w drzwiach (z tym ze nie otwiera klapy bagażnika), klapę musze osobno otwierac też po przekręceniu kluczyka, a po otwarciu nie działa lampka w klapie oraz automatyczne oświetlenie w bagażniuku (te jedynie wlacza sie po wcisnieciu przelacznika recznie). Normalnie zgłupiałem bo przedtem wszystko działało bez zarzutu! i zauważyłem coś jeszcze - nie lącza sie oświetlenie kabiny wewnątrz bez wlożonego kluczyka do stacyjki - przedtem działalo! Zauwazylem rowniez że jak przekrece w stacyjce kluczyk na zaplon (nie odpalajac auta) a potem spowrotem za pozycje bez zaplonu (nie wyciagajac kluczyka ze stacyjki) to slysze ciche ciągłe pstrykanie jakby przekaznika w okolicach drzwi lub bezpieczników - przestaje dopiero po wyjeciu kluczyka ze stacyjki. Na szybko podjechałem do speca od elektyki i alarmow zeby sprawdził co z tym pilotem od centralnego, podpiął VAG i zrobil kodowanie ... ale... nie może zapamietac jakis wartosci z poz 3 i 4 i wraca do poczatku. W czym może tkwić problem? Rozrusznik robi jakieś zwarcie? Pomocy...