
Crucifixed
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Crucifixed
-
Ok, to nieważne. Co do wtryskiwaczy postaram się jutro podmienić miejscami, bo jeszcze tego nie zrobiłem dojście jest kiepskie (chyba że nie trzeba zdejmować wszystkiego, nie wiem jak się zabrać za to). Sondę zamienię skoro na tej jest gorzej (wykres na poprzedniej wyglądał bliżej poprawnego) zobaczymy co pokaże. Z tym popychaczem (słychać go już dość wyraźnie) nie ma to nic wspólnego? W kwietniu przymierzam się do wymiany kompletu, będzie można na coś spojrzeć przy okazji.
-
z tego co wiem to zawór zwrotny paliwa, znajduje się na łączeniu przewodów paliwowych Po odpięciu czujnika cieczy chłodzącej wentylator od razu uruchamia na full obroty
-
Po odłączeniu przepływomierza wykryło błąd 16486 - Mass Air Flow Sensor (G70): Signal too Low P0102 - 002 - Lower Limit Exceeded a przy odpalaniu sytuacja bardzo podobna, z tym że po całkowitym odpuszczeniu gazu inaczej niż zwykle nie potrafił utrzymać obrotów i gasnął. http://vaglog.pl/log-031_033_tZ75BH0.html log po odłączeniu przepływki http://vaglog.pl/log-031_033_Uy73m.html z podłączoną przepływką Przy następnym logu ( http://vaglog.pl/log-031_033_YPy8X.html ) w 26 sekundzie rozszczelniłem to miejsce aż do 47 sekundy: Przy następnym logowaniu w 17-18 sekundzie rozszczelniłem to samo miejsce i psiknąłem plakiem do środka. http://vaglog.pl/log-031_033_1dTH72y.html Nie wiem czy chcemy na pewno trzymać się tej sondy. Fakt, wskazania są nieprawidłowe, ale znajomy pokazywał mi na pracującym silniku na starej sondzie bardzo podobny wykres w czasie rzeczywistym na rozgrzanym silniku i tłumaczył mi, że wskazania powinny przebiegać sinusoidalnie jak najbliżej 0, ale nie więcej niż -5 do +5. U mnie przebiegało właśnie w ten sposób, z tym że co chwilę było duże wychylenie, dlatego polecił mi zmienić sondę. Wszystko fajnie, tylko że wymiana sondy nie przyniosła kompletnie żadnych rezultatów, nie jest ani gorzej ani lepiej (nawet mimo tego że z tą jest widocznie gorzej niż poprzednią), ale mam wrażenie, że coś innego tutaj jest nie tak. Starą sondę mam, mogę przekręcić z powrotem. Jeszcze coś co zauważyłem, przysłuchałem się w okolicy tego zaworu zwrotnego paliwa który widać na zdjęciu powyżej obudowy filtra - dochodzi z niego dźwięk jakby nierówno przepływało paliwo - nie wiem czy to normalny dźwięk czy ten zaworek też może mieć jakieś znaczenie?
-
Dzisiaj odpaliłem, przejechałem kilka km, wróciłem podpiąć pod Vaga. Ostatnio przy przekładaniu cewek zapomniałem dokręcić obudowę przewodów tymi dwiema śrubami i dzisiaj wyskoczyły mi takie błędy: Pewnie poluzowały się podczas jazdy i dlatego wyłapało otwarty obwód, ale jutro mam wolny dzień więc sprawdzę dokładniej. Wcześniej sprawdzałem pod obudową czy wtyczki nie są gdzieś przegrzane czy przerwane i wyglądało ok... Co do tych logów: http://vaglog.pl/log-031_033_G36TFLL.html (psikałem w 26 i 50 sekundzie) http://vaglog.pl/log-031_033_2TB6aq.html (psikałem w 15 sekundzie) Z tym że jutro wszystko powtórzę, tylko powiedzcie mi dokładnie czy mogę rozszczelnić na ten moment psikania układ i całkiem do środka rury psikać np. w okolicach tej harmonijki nad filtrem?
-
Autko bez gazu, sama benzyna. Na chwilę obecną założyłem nowy rozrząd, 4 nowe cewki, 4 świece, sondę lambda Bosh, czujnik temperatury cieczy, łańcuszek pod pokrywą, podmieniałem listwę wtryskową, miesiąc temu wymieniałem olej + filtry, mam kupiony łańcuszek i napinacz łańcuszka, bo była diagnoza "to na pewno napinacz jak Ci 1 i 4 wypada, wymieniaj" no i zajrzałem pod pokrywę, łańcuszek sztywny, napinacz chodzi, napina jak trzeba.. na razie nie wymieniłem, bo mam też jeden popychacz niesprawny i czekam aż kupię komplet i zrobię wszystko na raz, z tym że nasłuchiwałem jak pracuje silnik i pod pokrywą słychać tylko popychacz, przy odpalaniu mam taki 1-2 sekundowy terkot typowy dla tego silnika, podobno to właśnie ten napinacz, ale wcześniej też występował bardzo długo i na pracę silnika nie wpływał. Oleju bierze tyle co zwykle czyli 100-250ml na 1000km (co dziwne czasem pojawi się kontrolka min stanu oleju, ale na bagnecie full...). Płynu chłodniczego nie ubywa. Spalanie benzyny wydaje mi się, że jest w normie, a może nawet ciut niższe po wymianie sondy. Błędy już kasowałem kilkukrotnie, zawsze wypluwa losowe wypadanie zapłonów i wypadanie zapłonów cylinder 1 + cylinder 4. Chociaż jeszcze z miesiąc temu raz pojawił mi się błąd jak jeszcze sprawdzałem u znajomego właśnie jakiegoś sterownika, teraz już nie pamiętam dokładnie kodu ale kojarzę coś, że właśnie chodzi o sterownik wtrysku... // Edit. Chyba, że pomyliłem z Sterownikiem ECM - 18010 niskie napięcie zasilania z akumulatora (terminal 30) - ale to już raczej nieaktualne, bo wymieniłem akumulator (stary zaliczył zgona). Niestety praca w tygodniu ogranicza mnie czasowo, ale jutro postaram się podmienić te wtryski i zrobić logi o które prosisz. Podrzucam też zdjęcia błędów sprzed miesiąca z jakiegoś urządzenia diagnostycznego od mechanika. Od kilku tygodni sam sprawdzam na VCDS i błędy się różnią, dodatkowy błąd z wypadaniem zapłonu na 3 cylindrze nie wyskakuje (sam 1,4), sonda też nie wyskakuje (a dziwne, bo wtedy było to już po wymianie sondy), sterownik ECM też - aku zmienione. // Jeśli chcecie dodatkowo jeszcze jakieś logi to piszcie zrobię jutro za jednym razem, bo szczerze to już mi się płakać chce jak te auto chodzi na zimnym jakby chciało wypluć silnik... (dlatego też na zimnym dynamiczne odpadają, bo nie da się jechać...)
-
http://vaglog.pl/log-003_033_2RI016.html 003+033 na wolnych, jak podniosę obroty to faluje, nie da się utrzymać stałych. Sonda na początku faktycznie wariuje, wskazania pokazują wartości dodanie, czyli jakby otrzymywał zbyt ubogą mieszankę i dolewa paliwa... To by też wyjaśniało chlapanie z wydechu. Z tym, że sondę wymieniałem na nową miesiąc temu, dziwna sprawa.
-
Witam Cały czas mam problem z szarpaniem na zimnym silniku w moim Alt'ku. Błędy jakie wypluwa to: 16684 - Random/Multiple Cylinder Misfire Detected P0300 - 001 - Upper Limit Exceeded 16685 - Cylinder 1 Misfire Detected P0301 - 001 - Upper Limit Exceeded 16688 - Cylinder 4 Misfire Detected P0304 - 001 - Upper Limit Exceeded Logi Grup: 032+033+002 statyczne http://vaglog.pl/log-032_033_002_O7sVeq.html 032+033+002 dynamiczne http://vaglog.pl/log-002_033_032_HSSsc.html 130+131+134 http://vaglog.pl/log-130_131_134_4zItXe.html 014+015 http://vaglog.pl/log-014_015_o8el1S.html Wykonałem większość logów z tematu Kamil-vag o podstawowej diagnostyce, ale nie doszliśmy do niczego konkretnego ;/ Wymienione: świece, cewki, przeczyszczona przepustnica. Coś z tych logów można wywnioskować, albo z innych?
-
2.0 ALT Szarpanie na zimnym silniku / diagnostyka błędów
Crucifixed odpowiedział(a) na Crucifixed temat w 2.0
Sondę wymieniłem bez związku z szarpaniem czy falowaniem obrotów. Przy diagnostyce na kompie sprawdzałem przy okazji sondę, wykres delikatnie odbiegał od normy i znajomy stwierdził, że niedługo pewnie będzie potrzeba ją zmienić, bo już powoli wykres nie mieścił się w zakresie normy. Po jej wymianie kompletnie nic się nie zmieniło. Generalnie to strzał miał być w napinacz hydrauliczny łańcuszka pod pokrywą zaworów, jednak okazało się, że łańcuch jest sztywny i napinacz też jest w porządku dlatego wymieniłem olej, filtry, cewki i świecie, nawet podmieniałem listwę wtryskową - 0 rezultatów. -
2.0 ALT Szarpanie na zimnym silniku / diagnostyka błędów
Crucifixed odpowiedział(a) na Crucifixed temat w 2.0
Dokładnie ma się to tak, że po ostygnięciu silnika, odpalam go bez problemu ale praktycznie od razu falują obroty i szarpie nim okropnie (wiadomo nie wszystkie cylindry palą tak jak powinny). Dzieje się tak do momentu aż osiągnie jakąś tam temperaturę (zazwyczaj trwa to 2-3 minuty) i później silnik pracuje już równo. Właśnie dziwi mnie ta sonda którą wymieniłem na nową - co odpowiada za jej dogrzanie? Bo nie wiem w co uderzyć, skoro sonda jest w porządku. Sonda jaką kupiłem to sonda BOSH LS 7351 0 258 007 351 lub 0 258 007 090 obie są 5 biegunowe Wymieniałem też czujnik temperatury cieczy. Może to nie jest problem z sondą a z samym sterownikiem? Luźno podrzucę też pomysł: przepływomierz... tylko, że wtedy pewnie objawy byłyby cały czas, a nie tylko na zimnym silniku. -
2.0 ALT Szarpanie na zimnym silniku / diagnostyka błędów
Crucifixed odpowiedział(a) na Crucifixed temat w 2.0
Odpada, szarpanie i spadek mocy byłby cały czas odczuwalny, podczas gdy u mnie dzieje się tak tylko przez pierwsze +-2 minuty po odpaleniu zimnego silnika. -
Witam Od dłuższego czasu próbuję się uporać z szarpaniem, falowaniem obrotów i spadkiem mocy na zimnym silniku, na początku diagnoza była wypadanie zapłonu 1,4 i cewki, jednak cewki są wymienione, świece też, olej i filtry.. Odczyt błędów 16684 Cylinder / cylindry - wykrycie wypadania zapłonów 16685 Cylinder 1 - wypadanie zapłonów 16688 Cylinder 4 - wypadanie zapłonów 18010 Sterownik ECM - niskie napięcie zasilania z akumulatora (terminal 30) 16514 Sonda Lambda podgrzewana 1 bank 1-obwód uszkodzony 16687 Cylinder 3 - wypadanie zapłonów Co do akumulatora, wymieniłem już na nowy, dziwny jest błąd z sondą lambda którą wymieniałem na nową BOSHa 2 tygodnie temu... Co do wypadania zapłonów - cewki, świece wymieniane i sprawdzone, suche, płyny + uszczelka pod pokrywą również.
-
Problem wydaje się rozwiązany, napinacz hydrauliczny z łańcuszkiem i... sonda lambda? Wykres na diagnostyce wykracza mocno poza zakresy, polecono mi wymienić sondę lambda, najlepiej Bosha. Pytanie tylko, czy taka sonda ma mieć 4 czy 5 biegunów? Mam kod takiej sondy SONDA BOSCH LS 7351 0258007351 Zakładał go do takiego silnika właśnie 2.0 ALT, ale widzę, że pod ten silnik mamy ilość biegunów 4 lub 5 w takiej sondzie, jaka jest różnica i która będzie pasowała?
-
Problem niestety nierozwiązany. Wymieniłem jednak czujnik temperatury cieczy i trochę się zmieniło. Przy odpalaniu na zimnym silniku, obroty nie skaczą, utrzymują się mniej więcej w granicach normy (tak jak zwykle gdy było wszystko sprawne), jednak wciąż po kilku sekundach zaczyna nim rzucać jak starym ciapkiem aż w końcu gaśnie :/ Będę próbował dalej, przepustnica wydaje się być najtrafniejsza, ale wciąż ciężko zdiagnozować, skoro czujnik pomógł, ale całkiem nie zlikwidował problemu
-
Czyli generalnie problem z elektryką. Tylko teraz w co uderzyć, żeby nie zbankrutować? Cewki i świece trochę mnie kosztowały. Pojechałem do elektryka, stwierdził, że skoro przewody, świece i cewki są w porządku, to muszą być wtryski... Trochę się nagimnastykowałem, ale udało mi się podmienić bez kosztów całą listwę wtryskową, jednak to też nie jest to (kompletnie bez zmian). Zamówiłem na jutro czujnik temperatury cieczy, ale dziwne, że gdy silnik się już rozgrzeje to wszystko bardzo dobrze i równo pracuje. // Auto jest bez gazu.
-
Witam Od ponad 2 miesięcy walczę z rozruchem gdy silnik jest zimny. Problem wystąpił gdy przyszły niskie temperatury, ale obecnie już nie jestem do końca pewien czy to ma jakiś związek. Podczas odpalania, rozrusznik kręci normalnie, akumulator jest sprawny, nie pobiera płynu chłodzącego, olej bez zmian. Silnik odpala, chodzi 2-3 sekundy tak jak powinien - równo na ok. 1000 obrotach - następnie zaczyna wariować, przede wszystkim spadają obroty silnika, falują między 400-1200, całe auto się trzęsie etc. Po około 1 minucie kiedy muszę trochę pomagać mu gazem, pracuje już cały czas równo, trzyma obroty, nic nie trzęsie, nie klekocze, nie stuka nie puka... Taka sytuacja dzieje się tylko gdy silnik jest zimny. Jeśli już go odpalę, pojeżdżę, to do momentu aż nie ostygnie do zimnego kręci już normalnie. Audi jest garażowane, ale po nocy postoju sytuacja się powtarza, w dzień też wystarczy 4-5h postoju i jest powtórka z rozrywki. Komputer wypluwa problem z zapłonem na 1wszym i 4tym cylindrze, dlatego podjąłem się wymiany świec i cewek, niestety rezultatów brak. Wymieniłem - komplet nowych świec NGK - komplet cewek BERU - filtr paliwa jest nowy. Nic nie daje efektu, zastanawiam się nad czujnikiem temp. cieczy, ale nie wiem czy to może mieć związek. Mechanik rozkłada ręce, mówi że z zapłonem jest już zrobione wszystko, że ciśnienie na cylkach jest w normie, rozrząd był wymieniany pół roku temu, problem pojawił się z dnia na dzień i do teraz nie wiem jak go rozwiązać... Macie jakieś pomysły?
-
Byłem sprawdzić ten wyciek na kanale, faktycznie jest to ten trójnik - króciec. W serwisie Audi część kosztuje 59zł, zamiennik ~26-40zł. Wycieku faktycznie nie było widać, bo od dołu wszystko jest zabudowane. Podobno jest to częsta usterka, tak czy inaczej mogłem od razu z tym pojechać na kanał zamiast dolewać bezmyślnie... Z olejem podejrzewam, że to jakiś czujnik, skoro go nie ubywa, ani nie przybywa. Sprawa rozwiązana
-
Olej do wspomagania, po rozmowie z mechanikiem twierdził, że nawet po wymianie po kilkunastu dniach jazdy zmieni kolor na dużo bardziej ciemny. Jedynie zabrudzenia i opiłki mogą świadczyć o zacieraniu się pompy wspomagania. Doradził mi dolanie oleju ATF II D który miesza się z każdym olejem do wspomagania. Tak też zrobiłem, wspomaganie chodzi bezszelestnie, sprawa załatwiona, przynajmniej na chwilę obecną. Jeśli chodzi o płyn chłodniczy, po niedzieli jadę sprawdzić którędy jest wyciek. Co do kontrolki minimalnego stanu oleju wciąż nie mam rozwiązania, może jest to jakiś czujnik?
-
Witam. Mam kilka problemów które pojawiły się jeden po drugim ostatnimi czasy. Dotyczą one Audi A4 B6 (2003) z silnikiem 2.0 ALT. Pierwszy problem to uciekający płyn chłodniczy. Jeżdżę mało, raczej krótkie dystanse kilka razy w tygodniu, samochód jest garażowany, nie piłuję go na każdym biegu. Odkąd nim jeżdżę (około rok czasu) pierwszy raz pojawił się ten problem, a nawet chwilę przed, pojawił się też problem z kontrolką oleju (żółty symbol na komputerze). Jeśli chodzi o olej, sprawdzam go systematycznie i ubywa go tyle ile zawsze ubywało, czyli w granicach 0,2-0,3L/1000km. Zawsze staram się utrzymywać go w granicy pomiędzy wartością minimum a maksimum, a mimo to co jakieś 200-300km wyskakuje ta kontrolka. Co dziwne, gdy tylko po prostu odkręcę a następnie zakręcę wlew oleju (oczywiście na zgaszonym silniku), kontrolka znika i pojawia się na nowo po kilku set km... Wraz z tym problemem po niedługim czasie pojawił się problem ubywającego płynu chłodniczego i to w całkiem sporych ilościach. Normalnie podejrzewałbym wyciek, ale samochód garażuję i od razu zauważyłbym jakieś ślady, których nie ma. Płynu ubywa około 0,5-0,7L/ 200-300km... Trzeci problem to olej wspomagania. Zbliża się ku wartości minimum i potrzebna jest wymiana?/dolewka? Czym więcej o tym czytam, tym mniej wiem. Jedne źródła podają, że tego płynu się nie wymienia, tylko dolewa. Inne, że należy go wymienić. Problem w tym, że kolor na jaki jest zabarwiony nie jest czysto zielony ani czerwony jak to przeważnie bywa, tylko szary i ciężko rozpoznać jaki powinien być właściwy. Kiedy nabrałem go trochę do strzykawki, stwierdziłem, że bliżej mu do zielonego, ale chyba różnica powinna być wyraźna? Podejrzewam, że nie był on wymieniany od nowości, skoro już tak bardzo poczerniał. Oczywiście już trochę poczytałem i popytałem się orientacyjnie znajomych o co może chodzić i każdy jednoznacznie mi odpowiadał. Olej – płyn – masz wy****tegowaną uszczelkę pod głowicą, 1500zł nie twoje. Olej wspomagania czarny? Zatarłes pompę, 600zł nie Twoje. Nie znam się, ale wiem, że czasami nie zawsze scenariusz jest jeden i może ktoś miał podobną sytuację i potrafiłby zdiagnozować jakie są możliwości zanim pojadę do mechanika żeby zbankrutować //// Korek od oleju wspomagania jest zielony. Oznaczony symbolami G 002000 MINERAL HYDRAULIC Olej silnikowy MOTUL 5W40 - wymieniany około rok temu (7tyś km)
-
Witam Mam problem z wyciągnięciem pękniętej rurki bagnetu. Wiem, że takie tematy już były, wiem, że dostęp jest ciężki - da się włożyć rękę, ale żeby porządnie złapać końcówkę i wyciągnąć już nie bardzo. U mnie jest tego typu problem, że ta rurka pękła przy samej nasadzie na metalowy pierścień :/ Nie ma możliwości złapania całą ręką tej końcówki, a jest ona na tyle mocno nasadzona, że dwoma palcami tego nie wyciągnę. Próbowałem nawet dojść tam kombinerkami i mało wiele da rade nimi tam się dostać, ale wyciągnąć nie ma gdzie, tym bardziej, że rurka się kruszy i nie trudno żeby jej kawałki powpadały do środka. Miał ktoś podobnie i ma jakiś pomysł jak to usunąć? Zastanawiam się, czy nie wcisnąć w środek metalowej już rurki kawałka szmaty i nie spróbować rozkruszyć reszty, tak żeby nic nie wpadło do środka. Już widać, że jej resztka się dość łatwo wykrusza, ale jest ona dość solidnie nasadzona i nie wiem czy to coś da. Ma ktoś jakiś lepszy pomysł?
-
Byłem odebrać auto od mechanika, olej, wszystkie filtry wymienione, uszczelka o której mówiłem wymieniona - jest to koszt 65zł + robocizna, ale nie jest to nic skomplikowanego. Dodatkowo zostało kilka rzeczy sprawdzone i wyszło, że górna część tego elemetnu: jest popękana. Dokładnie od tej węższej części do zagięcia mniej więcej. Chłopaki mi narzucili na to wężyk, zabezpieczyli obejmami i izolacją i na chwilę obecną siedzi to dobrze, ale mam z tą częścią (jak mniemam to ta nieszczęsna odma) pojawić się w poniedziałek jeśli chcę to jednak wymienić. Byłem zapytać o to w dwóch miejscach i okazało się że zamienników nie mogą znaleźć, jest tylko oryginał i kosztuje blisko 200zł O_O Pytanie czy można wymienić tylko część tego elementu, czy trzeba całość? i czy są do tego zamienniki, albo ile to powinno kosztować? Bo tak na dobrą sprawę nie widzę sensu wymieniania tego plastiku za tyle $$$
-
Olej jednak tak jak Maro55 doradził Motul X-cess 5w40 Spełnia tę normę o której mówisz kiko, więc myślę, że będzie w sam raz. Uszczelka tak jak mówi Wandej, mechanik zaproponował mi Reinz, chociaż mówił, że są jakieś tańsze zamienniki ale to gra nie warta świeczki. Co do filtrów, chciałem żeby filtr kabiny był węglowy, ale znajomy mechanik mówił że do samochodów z klimą zwykły w zupełności będzie dobrze się sprawował. Rozrząd razem z pompą: rozrząd - 390zł, pompa 140zł, z oby dwu części odrobinę udało by się ukrócić, ale właśnie mechanik u którego byłem mówił, że będzie musiał przód rozbierać. Części oryginalne, może dlatego tak drogo. Za robociznę chciał około 350zł, dlatego na chwilę obecną darowałem sobie, myślałem, że to tańsza zabawa Jeszcze mam problem z kontrolką AIR-BAG. Po kilku minutach jazdy się zaświeca, mam nadzieję, że uda mi się jeszcze jutro przy odbiorze sprawdzić to w komputerze.
-
Czyli nie mam patrzeć na tę normę 50XXXX? Po przyjeździe z Niemczech, na etykiecie co prawda słabo czytelnej było zaznaczone 50700, więc sam już nie wiem. A co do tych uszczelniaczy, dlaczego byś nie tykał kolego? Jest wyciek i trzeba to zrobić, bo dolewki będą podejrzewam jeszcze większe niż przypuszczałbym od tego typu silnika. Jutro będę u mechanika i dowiem się więcej. Na razie wiem tyle, że koszt takiej uszczelki wyceniono mi na około 75zł. Jeśli wszystko wyjdzie rozsądnie cenowo, będę mocno zastanawiał się czy przy okazji nie wymienić rozrządu.
-
Zdecydowałem się na olej Valvoline, aczkolwiek sądzę, że marka nie aż tak ważna jak pochodzenie oleju. Mam nadzieję, że trafię na oryginał. Filtry Knecht, wszystko montuję na dniach. To co mi wyszło w trakcie, zauważyłem, że jest nieszczelność przy pokrywie zaworów, tak więc niestety ta duża (gumowo metalowa?) uszczelka od pokrywy zaworów też do wymiany.
-
Witam Wiem, że olej w ALTach to temat rzeka, ale mimo wszystko chciałbym podpytać bardziej doświadczonych kolegów przed jego zmianą. Posiadam Audi A4 B6 Avant z 2003 roku z silnikiem benzynowym 2.0, przebieg 180 000km. Auto jest garażowane, raczej nie katuję silnika wysokimi obrotami jeśli nie ma takiej potrzeby (np. wyprzedzanie). Jazda kilka razy w tygodniu, przeważnie na krótkich odcinkach. Ze względu na to, że auto mam od niedawna, nie jestem w stanie stwierdzić na jakim poziomie aktualnie jest zużycie oleju. Silnik chodzi równomiernie i porównywalnie cicho, z wydechu również nie wydostają się jakieś niepokojące czarne obłoki dymu, jednak w zagłębieniach na pokrywie zaworów widać gdzieniegdzie ciemny osad, być może gdzieś jest nieszczelność. Obecnie był lany syntetyk VAPSOIL 5w30 norma VW 50700. To jest z tego co się orientuję jakiś niemecki Volkswagenowski olej - auto sprowadzane. W Polsce niedostępny, dlatego muszę przerzucić się na coś innego. Z tego co wyczytałem na forum - pomijając, że ilu ludzi tyle opinii - najbardziej optymalnie będzie zalać coś z półki 5w40. Polecacie Motul, Mobil, Valvoline... Ja skierowałem się w stronę Mobil. Pytanie tylko, czy nie powinienem zalać oleju z taką samą normą 50700? Mobil Super 3000 X1 5W-30 podaje VW 502 00/505 00, podobnie Motul 8100 X-cess 5W40. Chciałbym wiedzieć czym dokładnie powinienem się kierować? Druga sprawa - filtry. Chciałbym wymienić wszystkie filtry, oleju, paliwa, powietrza i kabinowy. Zamówiłbym filtry Knecht lub Mann, chociaż niektórzy twierdzą, że jeśli filtr paliwowy to tylko Knecht, natomiast filtr paliwa - Mann. Na koniec pytanie, czy przy wymianie oleju sprawdzić/wymienić coś jeszcze? Wyczytałem, że problemem potrafi być odma. Na co warto jeszcze zwrócić uwagę, aby uniknąć problemu z większym zużyciem oleju? Wtryskiwacze, uszczelniacze wtrysków, przewody paliwowe? Mam nadzieję, że dobry dział wybrałem. Pozdrawiam