Witam !
Mam dość poważny i zarazem nietypowy problem ze stacyjką w swojej A4.
Przez ostatnie kilka 2-3 miesiące niezbyt często miałem okazję jeździć autkiem dlatego też kilka dni temu postanowiłem odpalić je na kilka minut i przejechać się na zakupy.
Próbując przekręcić kluczyk w stacyjce poczułem opór z którym poradziłem sobie bardzo szybko ruszając kluczykiem w obie strony. Następnie pozostawiłem rozgrzewające się auto na chodzie przez jakieś 10-15minut. Gdy próbowałem je zgasić okazało się iż nie mogę przekręcić kluczyka (możliwe były jedynie minimalne ruchy). Początkowo miałem naiwną nadzieję iż może to wina sporego mrozu jednak gdy poświęciłem kolejne kilkanaście minut na ogrzanie auta byłem już pewien że problem jest dużo poważniejszy. Ostatecznie zgasiłem je próbując ruszyć z 5go biegu i odpiąłem aku w celu zapobiegnięcia jego rozładowaniu.
Z informacji jakie udało mi się znaleźć na forum wywnioskowałem iż winna może być kostka stacyjki. W związku z powyższym mam kilka pytań:
1. Czy faktycznie kostka stacyjki jest odpowiedzialna także blokowanie kluczyka w pozycji zapłon (brak możliwości jego wyciągnięcia) czy może to wina innego komponentu?
2. Czy istnieje możliwość zdjęcia osłony kierownicy bez jej uszkodzenia? (kluczy został w stacyjce a otwór na stacyjkę jest mniejszy niż uchwyt klucza)
3. Czy istnieje możliwość awaryjnego odpalenia auta za pomocą kabla+komputera abym mógł pojechać nim do specjalisty?
Mam nadzieję że ktoś z was będzie potrafił pomóc znaleźć rozsądne rozwiązanie.
Przyznam szczerze że odrobinę obawiam się oddawać auta w ręce "pierwszego lepszego rzeźnika" jeśli nie będzie to konieczne...
