Witam samochód posiadam ok 10 dni wszystko było w porządku do momentu kiedy wyłączyłem samochód a po powrocie już nie chciał odpalić, wymieniłem wtedy świece i przewody ale auto w dalszym ciągu tylko kręciło na pusto silnik nawet nie załapał. Wtedy wpadłem na pomysł żeby odłączyć pompę paliwa kiedy ją odłączyłem pokręciłem troszeczkę na sucho i po podłączeniu z powrotem silnik odpalił. Pracował nie równo a po dodaniu gazu sie dławił lub całkiem gasł (gdy udało mu się wejść na wysokie obroty strzelał z rury ) gdy rozgrzał się do 90 stopni to problem prawie znikł było tylko niewielkie opóźnienie po naciśnięciu pedału przyśpieszenia ale normalnie przyśpieszał i nic nie szarpało jedynie na wysokich obrotach strzelał z rury. Teraz na zimnym taka sama sytuacja dławi się a jeśli powoli wejdzie na obroty powyżej ok 1500 dalej idzie dobrze tylko napierdziela z rury ogniem strzały słychać też pod maską. Jak myślicie co tam się popsuło ?? nie wiem co teraz wymienić cewkę?? moduł zapłonowy ?? czy przyczyny szukać gdzie indziej ??