spiewak5

cewki sprawdź, ja miałem podobne objawy i wymiana pomogła

Witam Panowie, jestem tutaj nowy a moja historia wygląda tak że Szukajac pomocy trafiłem na ten temat, wiec zaczęło się zgłębianie co napisaliście ale po przeczytaniu wszystkich postów nie uzyskałem jednak wyjaśnienia. Mój przypadek wygląda tak, że po odpaleniu na zimnym silniku nie słychać tego specyficznego 1- 2 sekundowego terkotania. Dokładnie to wyglada tak, ze po odpaleniu silnik pracuje równo na ssaniu majac te 1100 obrotów i po chwili dosłownie silnikiem zaczyna szarpać, strzelać, obroty spadaja do ok 400-500 i albo silnik się "bujnie" to spowrotem wraca na te 1100 obrotów a jeśli nie to zgasnie. Dodam, ze im temperatura niższa tym problem sie nasila. Są dni (poranki) że silnik zapali i nic sie nie dzieje, ewentualnie dostanie minimalnych wibracji ale po chwili jest ok, obroty spadną na 900i jest git. A są takie dni że po odpaleniu własnie strasznie nim trzęsie w momencie spadku obrotów do tych ok 500 nieraz pomagam mu wciskajac gaz( tak umiejetnie a nie do podłogi) i wtedy zaczynają się takie dziwne głośne trzaski i po tym własnie albo silnik pójdzie albo zgaśnie. Najbardziej widoczne jest to przy pierwszym rozruchu (skad te trzaski sie wydobywaja to nie mam pojecia a nie zdążę dojsc by posłuchać bo auto zazwyczaj gaśnie. Z każda kolejna próba problem minimalnie maleje aż w końcu jakoś sobie poradzi i juz pracuje. Dzieje sie ylko i wyłącznie na zimnym silniku. Na Ciepłym bądź nie dawno jeżdżonym lecz już chłodnym problemu nie ma. Błedy jakie pokazuje komputer to wyłacznie ze mieszanka jest zbyt uboga (pg+lpg) i jak to ma miejsce przy instalacji gazowej świeci sie check. Tutaj sprawa wyglada tak, że po wykasowaniu błędów check nie wskoczy jesli nie przeciagne silnika obrotami. Może niepotrzebnie o tym checku pisze bo auto uzytkuje juz ponad 2 lata od poczatku w gazie i nigdy wczesniej problemu nie było. Teraz jest moje pytanie, na co mogą wskazywać te przypadłości?? Problem lewego powietrza a dokłądnie trójnik (czwórnik) mam co prawda luźny, bez wpiecia tego zabezpieczenia ( tak było od momentu kupna) teraz drązac temat doszukalem sie ze musi być wszystko na sztywnoe i szczelnie spiete ale pytanie czy to ma coś do rzeczy, bo jak mówilem problem zaczal sie od niedawna a wczesniej nie robilem z tym nic. Drążąc temat doszukalem sie mozliwych problemow w pompie paliwa, przepustnicy (moja czyszczona i zaadaptowana jakis czas temu) przepływomierza. Myśle że jasno opisałem moj problem i teraz koledzy mam nadzieje, że ktoś bedzie potrafił mi coś powiedzieć, od czego zacząć, może ktoś spotkał się z takim przypadkiem?