Witam, mam nietypowy problem związany z zimą za oknem, mianowicie ostatnio po otwarciu drzwi z kluczyka, "grzybek" w drzwiach samoistnie się wciągał i tak w kółko, po wejściu drzwi się zamykały i ciągnięcie za klamkę nic nie daje, na centralny również nie reaguje. Próbowałem coś pogrzebać przy zamku i wcisnąłem go palcem i teraz najlepsze, nie da sie domknąć drzwi bo zamkniecie nie chce się otworzyć, ciągnę za klamkę, próbuje kluczykiem, pilotem nic nie działa. I stad pytanie co jest grane? Możliwe że coś zamarzło w drzwiach ?