Witam,
Jestem zmuszony zawracać wam głowę ponieważ przekopałem dużo Internetu i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.
Posiadam A4 B6 1.8T + LPG, problem polega na tym, że gdy rano próbuję odpalić to łapie od razu, po czym po 2-3 sekundach zaczyna schodzić z obrotów + można wyczuć, że nie chodzi na 4 cylindry, po kilku sekundach gaśnie. Można tak odpalać 5x i ciągle to samo.
W tym przypadku pomaga odłączenie akumulatora na 20min. Po tym zabiegu można wsiąść i bez problemu odpalić. Silnik pracuje wzorowo.
Testowałem jazdę przez 2 dni na Pb, i wtedy nie było żadnych problemów nawet przy -16*C. Odpalał idealnie, chodził równo.
Wracając z pracy wydawało mi się, że jest już wszystko ok, to włączyłem LPG, i co się okazało następnego dnia rano? Nie działa, trzeba było znowu odłączyć akumulator na 20min, i podłączyć po czym chodził idealnie.
O ile w domu, w garażu to nie problem odłączyć akumulator, to na parkingu w pracy nie będę się co dzień gimnastykował z odłączaniem akumulatora.
Co możecie mi poradzić? Gdzie szukać? Jest ktoś z okolic Rzeszowa, kto by się podjął naprawy?
Pozdrawiam serdecznie.
Rozwiązanie problemu!!! :
Dla osób, które trafią na ten temat ponieważ mają podobne objawy podaję rozwiązanie.
Udałem się go gazownika w celu ustawienia map wtrysków LPG i auto działa wzorowo.
Specjalne podziękowania dla użytkownika: colak"