Witajcie,
mam bardzo ogromną zagwostkę... Mianowicie moja laleczka w mieście spala 16-20 litrów na 100, sprawdzane przy tankowaniu po 100 km pod korek. Ogólnie bym się nie czepiał, bo wiadomo duży motor itp. ale... u ojca w a6 z dokładnie takim samym silnikiem spalanie w mieście to 12-13 litrów... Jak to możliwie? Cięższa buda itp.
Czy jakaś usterka w aucie może wpływać na większe spalanie? Jak to sprawdzić?
Dodam, że staram się jeździć normalnie.. tzn. dynamicznie ale nie zapierdzielać, biegi zmieniam max na 3tys. obr. hamowanie silnikiem itp.
W ogóle zauważyłem jakby auto mniej spalało jak się dynamiczniej jeździ.. ?
Korzystając z okazji czy instalacja gazowa dla naszych silników to dobre rozwiązanie? jeśli tak czy mógł by się wypowiedzieć ktoś z gazem jak to wygląda w praktyce?