Skocz do zawartości

T777

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O T777

Informacje

  • Imię
    Piotr
  • Miasto
    Kraków

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Limuzyna
  • Rok produkcji
    2003
  • Silnik
    1.6
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Osiągnięcia T777

0

Reputacja

  1. Wracam do tematu. Problem 1. Wrzucenie dwójki na razie odpuszczam - zrobiło się ciepło więc nie dokucza tak bardzo. Wymieniłem poduszkę pod skrzynią ale nic nie dało. Przed zimą wymienię olej jak sugerujecie. Problem 2. Drgania/Szarpanie silnika na 5 biegu. Doszedł do tego problem z obrotami, które od czasu do czasu zbyt wolno spadają. Do tej pory wymieniłem wszystkie filtry - nie pomogło. Wyczyściłem i zaadoptowałem przepustnice i wyczyściłem MAF - poprawiło się (czasami nawet nie występuje), ale nie jest jeszcze idealnie. Przeglądam więc układ dolotowy i zauważyłem następującą rzecz. Jak odpalę silnik to wąż zaznaczony na poniższym zdjęciu jest zasysany do środka. Tak jakby przed nim coś było zatkane. Dopiero się uczę co i jak w silniku, więc powiedzcie mi proszę co to za element, jaka może być przyczyna tego, że wąż jest zasysany, i jak to naprawić. Chyba, że tak ma być to też napiszcie. Poniżej zaznaczony wąż. Czy dobrze wnioskuję, że to wtórny obiegu powietrza? Wychodzi z bloku silnika. Potem jest trójnik. Który wchodzi w dolot między MAF, a przepustnice. Ledwo widoczny na dole. Potem już to co widzimy na zdjęciu: wężyk, następnie jakiś zawór/trójnik (poniżej zakreślonego) no i na końcu zaznaczony wąż (wchodzi zaraz za przepustnice). Co może powodować, że jest zasysany? To co go poprzedza, to jakiś zawór? Proszę pomóżcie.
  2. T777

    Zbyt wolno schodzi z obrotów

    w silnikach 1.8 T to normalna sprawa tak ma być to jest po to aby dwu mas nie cierpiałTo normalne czy nie? Mi się wydaje, że także dość wolno mi schodzą, nie podnoszą się, ale jeśli chciałbym poczekać aż opadną z 3 tys rpm do 2 tys przy zmianie z jedynki na dwójkę, to bym musiał poczekać z dwie sekundy. Przy dynamicznej jeździe tyle się nie czeka, nie mówiąc o jakiejś bardziej agresywnej. Chociaż przy tej drugiej już się nie zwraca uwagi na opadanie obrotów. A dodatkowo niepokoi mnie, że jak puszczam od razu sprzęgło nie czekając aż obroty opadną, to słychać pojedynczy delikatny puk. Niezawsze, ale bardzo często, głównie 1 na 2 i z 2 na 3. Może to być coś niepokojącego?Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka Mam takie same objawy w silniku 1.6 + dodatkowo szarpanie na 5 biegu. Opisuje je na końcu tego wątku. Może ktoś coś podpowie.
  3. ad 1. Olej wymieniłem kilka miesięcy temu na zalecany przez producenta. Nic się nie zmieniło. Co do synchronizatorów. Na postoju, przy zapalonym silniku, niezależnie od obrotów silnika biegi wchodzą prawidłowo. Jeżeli to synchronizatory, to czy nie powinno być takiego samego problemu z wbiciem ? ad 2. Drgania powyżej 120. U mnie na 100% coś z przeniesienia napędu. Jak napisałem wciśniecie sprzęgła, wrzucenie na luz, drgań nie ma.
  4. Witam Panowie silnik 1.6 ALZ, 155 000 przebiegu i dwa problemy, występujące od zakupu (130 000). Może powiązane ze sobą. Może nie. 1. Problem z wbiciem drugiego biegu. Jak jest zimno ciężko wbić dwójkę, jakby coś blokowało. Czasem nawet pojawi się jakiś mały zgrzyt, jak użyje więcej siły i przeciągnę bezpośrednio z 1 na 2 (przeważnie odpuszczam na luz i dopiero 2, by zgrzytu nie było). Problem jest też z redukcją z 2 na 1. Daje o sobie znać szczególnie przy niskich temperaturach zewnętrznych. 10 stopni i więcej nie jest, aż tak uciążliwy. Wraz z kolejnymi kilometrami sytuacja się poprawia i biegi wrzuca się co raz lepiej, przy czym jest to długo po nagrzaniu silnika - w temperaturze poniżej 0, po jakiejś godzinie jazdy. Drążek zmiany biegów drga przy wyższych obrotach (powyżej 3 tys.), ale tylko na dwójce i piątce. Dodatkowo na tych biegach dodanie, zdjęcie nogi z gazu, powoduje ruch drążka odpowiednio w przód lub w tył. Przy zgaszonym silniku biegi mogę zmieniać jednym palcem. Przy odpalonym, stojąc w miejscu też nie ma problemu. 2. Drgania powyżej 120 km/h. Na 5 biegu przy 120 km/h (tj. powyżej 3000 obrotów) pojawiają się drgania. Są widoczne na drążku i ogólnie odczuwalne w samochodzie. Drgania występują niezależenie od tego jak mocno wcisnę gaz. Niezależnie czy z góry, czy pod górę. Jak całkiem odpuszczę gaz są nieco słabsze, ale nadal występują. Jak wcisnę sprzęgło, wrzucę luz, drgania znikają. Mimo tych drgań nie ma spadku mocy. Samochód w dalszym ciągu przyspiesza i nie czuć by był słabszy. Jakieś 10 000 temu wymieniłem sprzęgło i to trochę poprawiło sytuację (wcześniej drania były mocniejsze i od 100 km/h). Sprzęgło i olej w skrzyni wymienione 10 000 km temu. Dwumas nie wymieniany. Przy czym na niskich obrotach nie ma problemów, nawet pod górę. Przy dopalaniu czasem delikatnie zatrzęsie, ale wydaje mi się, że w normie jak w innych samochodach - odpalam na sprzęgle. Przy gaszeniu nic. Wczorajsze oględziny mechanika, przegubów i poduszek - nie ma się do czego przyczepić (oczywiście zewnętrzne bez demontażu). Test ręczny-jedynka, ręczny-wsteczny, największy ruch jest na poduszce pod skrzynią, ale mechanik nie daje gwarancji, że wymiana pomoże. Na koniec zaznaczę, że szukałem. Jest kilka podobnych tematów, ale nikt nie wskazuje jednoznaczniej przyczyny, a wymiana wszystkich elementów przeniesienia napędu mija się z celem ( i budżetem ). Będę wiec wdzięczny jeżeli ktoś podzieli się rozwiązaniem.
  5. Witam Jakiś zwież przegryzł kable dochodzące do czujnik G70. Przy połączeniu miałem dylemat, bo są dwa kable tego samego koloru żółto-zielone. W zależności od tego jak je podłącze dostaję inny błąd w VAG: 16486 - Mass Air Flow Sensor (G70): Signal too Low P0102 - 007 - Short to Ground a przy odwrotnym połaczeniu: 16497 - Intake Air Temp. Sensor (G42): Signal too High P0113 - 006 - Short to Plus Może ktoś podpowiedzieć co może być nie tak. Pozostałe dwa kable podpiąłem raczej dobrze (zielony i brązowy), aczkolwiek były przegryzione też przy samej wtyczce. Pozdrawiam Panowie podpowiedzcie chociaż jakie napięcie powinno być na poszczególnych pinach wtyczki. MAF Hitachi 06A 906 461B Podpiąłem w następujący sposób na wtyczce (co mam nadzieje jest poprawne): 1 - napięcie w granicach 1V 2 - w granicach 0V - ground ? 3 - w granicach 14V 4 - w granicach 5V Niestety nadal zostaje: 16497 - Intake Air Temp. Sensor (G42): Signal too High P0113 - 006 - Short to Plus Co może być przyczyną ? Czy mogło wywalić jakiś bezpiecznik ? Czy IAT jest zintegrowany z MAF ? Czy da się wymienić sam IAT ? I jak się upewnić, że to nie kable ? Poniżej jeszcze wartości z VCDS'a na biegu jałowym: Group 002 RPM 800/min, Load 26%, Inj. In Time 3.09 ms, Mass Flow 3.52 g/s Group 003 RPM 800/min, Mass Flow 3.40 g/s, Load 3.9%, Ign. Time 6.0 BTC Group 004 RPM 800/min, Voltage 14.14V, Temperature 51.0 C, Temperature 9.0 C Podzielę się rozwiązaniem, gdyby ktoś miał podobny problem, bo sam nie znalazłem. Podpięcie przewodów na przepływce Hitachi 06A 906 461B (AFH60-10C) powinno być jak wskazane powyżej. Czyli w moim przypadki był błąd jeden: 16497 - Intake Air Temp. Sensor (G42): Signal too High P0113 - 006 - Short to Plus Błąd najprawdopodobniej na skutek przepalenia termistora (w czujniku IAT) znajdującym się w przepływomierzu. Tak więc zanim w takiej sytuacji zabierzecie się za podpinanie przewodów upewnijcie się co do napięcia. Bezpieczników niestety nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...