Witam.
mam problem w moim audi a4 z grzejacym sie prawym tylnym kołem.
zaraz po zakupie auta zauwazyłem problem z grzejacym sie kolem, więc zmieniłem klocki i sprawdzilem zacisk. okazalo sie, ze zaciął sie tłoczek i wogóle sie nie poruszał.wyciągnąłem tłoczek przeczyscilem go przesmarowałem założylem nowe klocki i przez tydzien czasu wszystko było w porządku. wczoraj znów koło mocno się nagrzało, lecz po godzinnym postoju, gdy koło ostygło wyruszyłem w powrotną trase i po dojechaniu sprawdziłem koło to było juz chłodne zacisk był jeszcze delikatnie ciepły,ale to przez to, ze jeszcze nie do konca wystygł przed wyjazdem.
Uwazacie,że trzeba wymieniać cały zacisk? czy szukać przyczyny gdzie indziej?
Dodam ,że za kazdym razem kiedy kolo sie mocno nagrzewało jechaliśmy w 5 osób. gdy jezdze sam lub z jedym pasażerem ten problem nie wystepuje.
czy może to być wina zbyt mocno naciągniętego ręcznego?
gdy koło się nie grzało sprawdzałem po kazdej trasie jak ciepłe są zaciski i tarcze i zawsze tarcze z tyłu były troche cieplejsze od tych z przodu.
Pozdrawiam i z góry dzieki za odowiedzi