witam, pozwole sobie odswiezyc temat poniewaz sprawa poszla troche do przodu.
Zadzwonila do mnie pani z AXA DIRECT PROPONUJAC MI 730ZLOTYH ZA NAPRAWE!!!!! powiedzialem ze tego nie przyjmuje, po jakims czasie zadzwonila ze moze zaproponowac 1200, a pozniej az z 700zl skoczylo do 1530zl. Zadzwonilem do mechanika ale powiedzial ze w takiej cenie to on sie nie zmiesci i mam jej powiedziec ze chce metode bezgotowkowa.
Przyjechal do mnie dzisiaj koles z axy od szkód, spisal wszystko,porobil zdjecia i nic wiecej sie nie dowiedzialem.
Myslalem zeby zaprowadzic do serwisu Audi, nadkole przysluguje mi nowe, reflektor tez, ale zderzak byl uzywany i dlatego nalezy mi sie albo uzywany albo 50% nowego zderzaka bede musial doplacic.
Domyslam sie,ze teraz czekam za kosztorysem ktory mi przysle na maila, ale tak szczerze mowiac to po co? myslalem ze wysylaja jak sie beirze kase z gory, a jak ja zaprowadzam do serwisu a oni i tak to musza zaplacic co jest uszkodzone, to po co mi to?
Poszedlem do salonu audi, skierowal mnie do VW ,a tam powiedzieli ze nie maja czesci uzywanych,tylko nowe i oryginalne(co mozna bylo sie domyslic), ale nie podadza ceny bo im systemy padly.
I teraz, co ja mam robic? wziac nowy zderzak(nie wiem moze kosztowac w ASO, moze ktos ma mniej wiecej orientacje?) i dopplacic 50% zderzaka? tak bedzie najlepiej? czy zaprowadzic do jakiegos pierwszego lepszego warsztatu i zrobia to na "odpieprz" z uzywanych czesci? pozdr