Witam, klubowicze
Mam pewien mały problem w mojej audiczce, a mianowicie, przedwczoraj, oraz jakoś mc temu auto nie chciało odpalić, rozrusznik kręcił pompa syczy ale ani na benzynie ani na gazie nie ma zapłonu, wydaje mi się że nie ma iskry, a zabawne jest to że usterka znika sama po oko 20min.
kiedy pierwszy raz nie odpalił to stanąłem tylko zęby wskoczyć do żabki, i jak stanąłem tak nie mogłem odpalić i jakoś po 20min odpalił za pierwszym jak by nigdy nic, czyli był nagrzany.
a drugi raz tak się stało jak silnik nie pracował od 6tej do 14tej i potem chciałem odpalić i znowu to samo, i po dobrej godzinie odpali do "dotyk"
Z tego co mi się wydaje to cewka może wariować, a może coś z komputerem?
Jak myślicie ?
Moje Auto to Audi A4 B5 97r. 1.8 125km avant