Tylko że przełącznikiem się nie "bawiłem", prawdę mówiąc znikło tak samo z siebie wsiadałem było, ok aż tu nagle... pod popularnym polskim marketem parkuje, gaszę auto, wyciągam kluczyk, a tu grobowe ciemności, drzwi otwieram, jak było ciemno tak jest dalej, i ot to cała historia