Witam dziś nasze audi zrobiło nam psikusa i z oporami odpalilo (temp ok -10°C) ale po przejechaniu ok 500 m zgaslo i trzeba było sholowac. Mąż próbował z kabli a także ladowal akumulator i dalej nic. Co się mogło stać? Dodam że przy niskich temperaturach mamy problem z immobilizerem i czasem nie chce odpalić ale zwykle po wyjęciu i ponownym włożeniu kluczyka odpala i jedzie. Z góry dzięki za odp :-)