wojtekf0

Może ktoś pomoże w doborze węży podciśnienia do gruszki? Mam urwane cięgienko ale przy gazowaniu nawet się ono nie porusza więc wnioskuję że oprócz pęknięcia cięgna mam walnięte węże albo membranę na gruszce? Nie mam chwilowo samochodu pod ręką a nigdzie nie mogę trafić naprawionej gruchy na sprzedaż... Samo cięgno jestem w stanie naprawić ale widzę, że u mnie jest dodatkowy problem - wężę albo membrana. Jeśli membrana to grucha do wywalenia ale jeśli węże puszczają powietrze to może uda się uratować. Stąd moje pytanie jakie węże powinienem kupić? Jaka średnica? Jak one są montowane, na wciska wchodzą i tak się trzymają?

i jeszcze głupie pytanie wymontować gruchę i jechać z samą czy to musi być na aucie zrobione żeby dobrze dopasować do tego wałka z klapkami? dzięki za radę!

@chudy30 kolego a nie puścił Ci ten spaw? Bo tak myślałem żeby w pierwszej kolejności zrobić ale w innym wątku na forum napisali, że te spawy puszczają po 20 minutach i zacząłem szukać używanej gruchy. Tak zrobię i mam nadzieję, że poczuję różnicę bo właśnie mulasty mi się wydawał a nie wiedziałem czemu

Zbychuwow taak właśnie widzę, że te same strony . Ja też z Połańca, tylko rzadziej tu bywam od kilku lat Co do kółek to 17 mogą dać trochę w d*pę zawieszeniu jeżdżąc po Krakowie + wszechobecne krawężniki. Inna sprawa, że chciałbym do kół dorzucić nowe oponki a wolałbym 16 lepszej klasy niż słabsze 17 tylko po to żeby się zmieścić w budżecie. Jakby ktoś miał jakąś ciekawą opcję 16/17 to chętnie się przyjrzę bliżej końca sezonu

No i właśnie mnie uświadomiłeś, że mam usterkę do usunięcia. Nie działa niestety. Poznaję samochód jak mogę ale akurat o tym nie wiedziałem do tej pory. Urwaną mam plastikową końcówkę tego cięgienka, leżała luzem tak jak tutaj: Kable też są w słabym stanie, to chyba nawet mało powiedziane. Włożyłem je na swoje miejsce i nawet wchodzi z oporem. Po odpaleniu samochodu i dodaniu gazu samo cięgienko się w ogóle nie rusza (powyżej 3 000 obrotów również). Czyli problemem nie jest tylko sam uchwyt ale też prawdopodobnie uciekające ciśnienie lub uszczelka? Muszę zdemontować gruszkę i się jej bliżej przyjrzeć.

Malutki up. Audi bezproblemowo robi kilometry, z gazem nie ma najmniejszych problemów. Średnie spalanie jakie obliczyłem jeżdżąc ostatnio 1/3 w mieście i 2/3 w trasie to równe 10l Ostatnio wymienione zostały: - klocki tył TRW (myślałem, że do regeneracji będzie zacisk ale okazało się, że po prostu klocek się zapiekał), - łożyska tył SKF, - zwalczenie wycieku na wężyku zwrotnym do zbiorniczka wyrównawczego. I to by było na tyle. W tym roku nie pójdzie w dół, obecnie szukam jakichś kół już z oponami na przyszły sezon (16). Jak myślicie, lepsze okazje pojawią się teraz, na zimę czy na wiosnę przyszłego roku? kiedy ludzie wyprzedają letnie kółka? Kilka aktualnych foto:

I jak panowie ktoś regenerował zaciski u tych z powyższego linka? Jakieś nowe polecane miejsca? Właśnie zbieram się do regeneracji tyłu i zastanawiałem się gdzie najlepiej w Krakowie.

Tył klocki FDB222 Przód strzelam masz 280mm wentylowane.(większość 1.8NA tak ma) Dzięki! Czyli mam klocki bez czujników zużycia i z tyłu i z przodu? I nie ma zasady, że wersje quattro mają 288 z przodu? Numer się przyda i chyba wezmę Ferodo bo tył się kończy a widzę, że to nie jest duży koszt.

Czy mógłbym prosić o pomoc w doborze klocków na tył w moim Audi? Chodzi mi głównie o to czy w quattro były inne klocki niż w ośce? Mój samochód to b5 1.8 ARG q sedan. VIN: WAUZZZ8DZYA058770 I jak to u mnie wygląda z przodem? 280 czy 288, jaka grubość? Dzięki!

U mnie jednak ostatecznie wpadło Lovato Smart, butla 55l i wlew pod klapką. Zdecydowałem się też wymienić łożyska tylnych piast bo strasznie mi huczy przy wyższych prędkościach i póki co padło na to, że winowajcą są łożyska. Wyczytałem, że najlepsze będą SKF VBKA 1355 i takie też zamówię w hurtowni (99zł sztuka). W przypadku quattro powinno się wymienić wszystkie 4 razem czy sam tył wystarczy? Potem oczywiście ustawianie zbieżności mnie czeka Chciałbym jeszcze dorzucić emblemat quattro na grill ale niestety nigdzie nie znalazłem informacji, jaki rodzaj mocowania jest dobry pod poliftowy grill b5? Na samym początku nie zdając sobie z tego sprawy kupiłem oryginalną używkę, jednak okazało się że jest nie do tego modelu. Jakby co wisi na olx'ie

Kolego i jak założyłeś już do niej gaz? Bo czytałem wcześniej, że planujesz Sam jestem umówiony ze swoim ARG quattro i waham się między STAGiem a Lovato... Świetny kolorek nadwozia! A i na tej sztuce nie wiem czemu ale podobają mi się lampy przedlifty z przodu

A którego STAGa jeśli można wiedzieć? Ja właśnie umówiłem się na zakładanie gazu na przyszłą środę i mam do wyboru albo STAGa albo LOVATO. Gazownik zaznaczył, że najlepiej będzie jeśli na miejscu dobierzemy odpowiedni zestaw. Z tego co czytałem zakład dosyć polecany na forach więc może chały nie będzie, zobaczymy na miejscu

Dodatkowo mamy ten sam rocznik, a zawias tak jak mówisz 1BA Może nie jeżdżę aż tak dużo (ok 1000km w miesiąc) ale planuję go zostawić u siebie na dłużej więc uważam, że i tak się zwróci. Właśnie dlatego pytam w pierwszej kolejności o zawias bo jak wrzucę koło to się wóz drabiniasty zrobi No i zaciski do odmalowania bo pokorodowane niestety

Dzięki za miłe słowa! Właśnie szkoda mi tej magicznej literki "T" przy oznaczeniu silnika Jednak po zobaczeniu kilku egzemplarzy 1.8T w tragicznym stanie porzuciłem dalsze poszukiwania na rzecz tej potencjalnie zdrowej 1.8 Myślicie, że krótsza sprężyna na ori zawieszeniu to jest jakieś rozwiązanie? Nie do końca mam o tym jeszcze pojęcie i nie chciałbym za bardzo ingerować w konstrukcję. Jednak w tym momencie jest ewidentna koza.

Witam kolegę! Rzeczywiście okolice Widzę, że też śmigasz na benzynce i to w quattro, co myślisz o zakładaniu LPG do tych silników? W trasie udało mi się zejść do 7,8/100km więc jest całkiem dobrze, muszę sprawdzić jak to wygląda jeżdżąc po mieście. Ogólnie jest to mój pierwszy samochód i budżet jeszcze nieco studencki, ale uczę się na nim co i jak powolutku Twoja już widzę, że kompleksowo pomodzona, u mnie póki co brak wiedzy i kasy ale wszystko w swoim czasie

Witam. Od lutego jestem zarówno posiadaczem granatowej be piątki jak i forumowiczem. Kupiona (o zgrozo) od handlarza, kraj pochodzenia Niemcy. Lakier po całości prawidłowy oprócz jednego miejsca, lekko puknięte były drzwi pasażera. Nie widać ognisk korozji, auto przed zakupem sprawdzone na podnośniku, szarpakach itd. Mechanik potwierdził, że cały dół jest zdrowy a podwozie zostało dodatkowo zakonserwowane. No więc tak: Rok produkcji: końcówka roku 1999 (model 2000) Przebieg: 183 500 (oczywiście ze dwa lata temu miał ok. 209 000 - sprawdzony w ASO) :-) Kod silnika: ARG Lakier: LY5K Napęd quattro Wyposażenie raczej standard: - klimatronik - pompowanie lędźwi - pakiet światło - placki welur beżowe - wnętrze dwukolorowe - dekory drewno - ori roleta tylnej szyby - radio JVC 4x50W - elektryczny szyberdach - przód w prądzie, tył korbotronik - podgrzewane elektryczne lusterka - domykanie szyb i szyberdachu z pilota - felgi ori 15' - parktronic - był telefon, został moduł i dziura w podłokietniku - 1/2 fis Zrobione: - kompletny rozrząd INA - napinacz, rolka i paski osprzętu - termostat - filtry - olej Mobil - wymiana pompki płynu do sprysków - charczący głośnik wymieniony na ori za 15zł - mieszek i skórka gałki zmiany biegów Póki co zrobione ponad 2000km i odpukać nic się nie odzywa. Plany na niego to większe koło w przyszłym roku i ewentualnie 1BE, a tak to utrzymanie w dobrym stanie bez szaleństw. Nisko nie zejdzie i wielkie koło również odpada, na co dzień jeżdżę po Krakowie i zwyczajnie byłoby mi go szkoda. W planach również LPG, ale póki co sprawdzam co w nim siedzi i czy coś nie wyjdzie niepokojącego. Delikatnie łapie go rdza w kąciku listwy na tylnej klapie (podobno standard) także w najbliższym czasie do zamówienia brunox i lakier w pędzelku. Chciałbym też popracować nad zawiasami drzwi, drzwi pasażera zamykają się zbyt ciężko a przy wysokich prędkościach jest za głośno w kabinie. Oprócz tego zanikający fis przy wyższych temperaturach, podobno nienaprawialny? Poniżej kilka zdjęć

Podpinam się do pytania, u mnie w 1.8 ARG zaczyna się podobne wycie, jednak w mniejszym stopniu. Słychać to podczas ruszania, i przy niskich prędkościach na 1 i 2 biegu.

Otwór jest raczej oryginalny a pod podłokietnikiem mam moduł telefonu więc telefon był. Ale rzeczywiście antena jest nieoryginalna w tym momencie i może to być CB. Czy jednak w przypadku CB radia kabel z wtyczką nie powinien prowadzić do przedniej części samochodu i tam mieć wtyk do CB radia? Pytam bo u mnie jest tak, że od anteny idzie kabel, który jest połączony taśmą izolacyjną z drugim kablem posiadającym wtyczkę (jak na załączonych zdjęciach: http://fs5.directupload.net/images/160411/i66dy7jl.jpg http://fs5.directupload.net/images/160411/rjdcucvd.jpg Z drugiej strony złącza jest kabel, który niknie w oryginalnej wiązce kabli. Dodam, że po odkręceniu bata anteny radio działa bez zakłóceń. http://fs5.directupload.net/images/160411/r8kez3p2.jpg Wiem, że rozpisałem to mega niefachowo ale niestety doświadczenia w tej materii brak.

Jakieś pomysły? W moim sedanie miałem oryginalnie zamontowany telefon a co za tym idzie mam antenę w błotniku. Antena niestety nie jest chowana i jest nieoryginalna, czym szpeci nadwozie (szczególnie srebrna kulka). I teraz pytanie, czym to można zaślepić? Niestety spawanie i lakierowanie odpada ze względu na koszt. Kupić antenę teleskopową i jeździć ze schowaną? Bo podobno ori zaślepka nie istnieje. Myślałem o zwykłej plastikowej spince podlanej silikonem, ale nie jestem przekonany co do solidności tego rozwiązania. Poniżej spinka, o której myślę: http://allegro.pl/spinka-zaslepka-35-uniwersalna-10142-i6017513400.html Ewentualnie zaślepka wycieraczki tylnej szyby: http://allegro.pl/zaslepka-otworu-tylnej-wycieraczki-tuning-i6097032505.html I obecna antena: http://fs5.directupload.net/images/160409/82y23dob.jpg

O, to o tym nie wiedziałem! Myślałem, że wychodziły wersję i takie i takie. Chociaż czytałem gdzieś, że te anteny teleskopowe wysuwały się dopiero po odpaleniu radia i chowały razem z wyłączeniem.. Dopiero w piątek będę miał dostęp żeby to posprawdzać, odkręcę/odłączę ją i sprawdzę jak się sprawuje radio. Ale w samochodzie telefonu brak, jeśli antenę od radia mam rzeczywiście w szybie to na błotniku sterczy niesłużąca niczemu tyczka. Po wykręceniu bata anteny radio gra tak samo, bez najmniejszych zakłóceń. Pozostaje więc kwestia wizualna, chciałbym wymienić antenę na bardziej pasującą, na jednym audi widziałem chyba antenę taką samą jak dachową (bat w oplocie). Czy dałoby się przerzucić na coś takiego? Czego bym potrzebował? Gumowego grzybka w błotnik na pewno, ale czy da się jakoś zainstalować czarną antenę (krótszą, mniej rzucającą się w oczy, bardziej dopasowaną do całego samochodu)? EDIT: No więc pod podłokietnikiem znalazłem moduł telefonu, antena ewidentnie jest tylko GSM. Pytanie teraz jak ją zaślepić nie ingerując za bardzo w budę? Malowanie, szpachla, spawanie odpadają. Pojechać na szrot i znaleźć najmniejszą nierzucającą się w oczy antenkę? Czy może zaślepka tylnej wycieraczki się tu sprawdzi: http://allegro.pl/zaslepka-otworu-tylnej-wycieraczki-tuning-i6065791155.html Lub zwykła spinka na silikonie: http://allegro.pl/spinka-zaslepka-uniwersalna-w-sr-otworu-25-30mm-i6023005846.html Jakieś patenty?

Jak w temacie poszukuję oryginalnej anteny do sedana w błotnik. Na allegro są zamienniki teleskopowe jednak wszystkie ze srebrnym batem. Na kilku znalezionych zdjęciach widziałem, że ori była ona czarna, a jako że mam ciemną budę taką właśnie bym chciał wyhaczyć. Aktualnie mam jakąś szpecącą uniwersalną, chciałbym powrócić do stanu możliwie bliskiego fabryce. Ktoś coś wie? Jakieś polecane zamienniki? Czy może w innych modelach (100, c5) było podobne rozwiązanie? Może szukać samej gumy łączącej z błotnikiem i osobno czarnej anteny uniwersalnej? Czy pozostaje mi biegać po szrotach w poszukiwaniu rzadko spotykanego modelu (z reguły antena była w tylnej szybie)? Poniżej ori: http://fs5.directupload.net/images/160221/pue2q7f7.jpg I mój z mocowaniem kulkowym i wygiętym batem (zdjęcie jeszcze z aukcji): http://fs5.directupload.net/images/160221/bkaczxh3.jpg

Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Tak oto stałem się posiadaczem audi 1.8 (ARG). Teraz trzeba powalczyć z niegrzejącym termostatem (silnik nagrzewa się max do 70 stopni), wyciekającym płynem do spryskiwaczy i paroma innymi rzeczami. W czwartek idzie pod komputer i na wymianę rozrządu, zobaczymy co w nim siedzi :-)

Jedyna obawa jest taka, że nie mam informacji co się działo od maja 2012r, ponieważ wtedy jest ostatni wpis w ASO. Dowiedziałem się, że samochód wjechał do kraju prawdopodobnie bez blach 1 lutego, a 2 lutego złożono wniosek o dowód rejestracyjny na podstawie dowodu zakupu pojazdu w Niemczech. 5 lutego wydano dowód „miękki” a dziś powinien dotrzeć dowód „twardy”. Mam też potwierdzenie, że samochód nie miał blach tymczasowych (czerwonych). Czyli to nie jest bardzo dużo jak na ten silnik i powinien pojeździć? (oczywiście wiem, że dużo zależy od stanu technicznego a nie przebiegu). Nie ukrywam, że chciałbym pojeździć ok. miesiąca na benzynie i zobaczyć jak się sprawuje a potem założyć LPG. Oczywiście od razu wymiana kompletnego rozrządu, pompy wody i termostatu.

Dziękuję za odpowiedzi. Możesz proszę rozwinąć? Dodam jeszcze, że cena na jaką udało mi się stargować to 8 900zł., cena bazowa na aukcji to 9 900 Komis ma opinię w okolicy nie sprowadzającego rozbitych samochodów, samochody są trzymane przez nich w dużym garażu a nie pod chmurką. Jeszcze jednym drobnym problemem o którym zapomniałem jest nie wyświetlanie wszystkich linii na wyświetlaczu komputera pokładowego (tak jakby 2-3 górne linie pikseli nie doświetlają) ale wyświetla się tam tylko niedomknięcie drzwi i temperatura na zewnątrz. Czy w przypadku braku płynów i innych usterek wyświetlają się tam inne komunikaty?

Witajcie, Jest to mój pierwszy wpis jak i początek przygody z Audi. Stoję przed wyborem konkretnego egzemplarza audi a4 b5 i wstępnie jestem zdecydowany na jeden egzemplarz. Historia wygląda tak: Samochód został sprowadzony przez handlarza z Niemiec pod koniec ubiegłego roku. Dowód miękki dostał 5.02.16 i teraz czeka na twardy dowód by móc sprzedać samochód. Samochód zarejestrował na siebie, zrobiony jest przegląd i ubezpieczenie na 3 miesiące. Z samochodem pojechałem na stację diagnostyczną gdzie nie stwierdzono najmniejszych problemów z podwoziem jak i zawieszeniem. Podwozie zostało dodatkowo zakonserwowane, nie ma żadnych oznak korozji. Wydech oryginalny, szyberdach elektryczny działa, klimatronik również. Przebieg to 181 000 (oczywiście kręcony). Auto wydaje się w dobrym stanie, również pewnie się prowadzi. Jest to rocznik 99 po lifcie, modelowo ma wbite 00. W ASO udało mi się sprawdzić pojazd po numerach VIN i sprawa wygląda następująco: Ostatni ślad w aso jest w maju 2012 roku - przebieg 206 000 Dwa lata wcześniej, w 2000 - 171 tys Po obliczeniu średniego rocznego przebiegu wyszło mi, że obecnie może mieć od 260k do 280k Kolor nadwozia się zgadza, kolor tapicerki również. Nie widać oznak rdzy, jedynie na klapie drobny odprysk lakieru. Jedynie termostat słabo dogrzewał, i przy prędkości powyżej 80km/h słychać zwiększający się szum w kabinie, podobno bolączka dużej ilości Audi (opadające drzwi itd). Samochód sprawdzany miernikiem lakieru, całość powłoki wskazuje ok 120 na ekranie, lewy tylni narożnik ok 200. Mechanik sprawdzający na diagnostyce powiedział, żeby brać, że samochód w dobrym stanie i pojeździ dłużej niż nowe samochody. Pytanie tylko czy bać się tego przebiegu, 280 000 na benzynę to jednak sporo. Oczywiście nie brałem pod uwagę, że będzie miał 181 000, jednak przy ok 300 000 zaczynam się zastanawiać nad sensem zakupu. Jakieś uwagi, pytania, porady? Z góry dziękuję!