Witam
Okazało się, że dźwigienka przy gruszce miała ułamany łebek (gruszka działała ale nie sterowała łopatkami), sprawdzałem to z narzeczoną w piątek na szybkości i nikt nie zauważył tego pęknięcia. Dzisiaj biorę się za przeczyszczenie całej tej gruszki a tu zonk udało mi się załatwić w miarę szybko drugą gruszkę ale okazało się, że miała pękniętą membranę, na szczęście można przekładać same membrany więc po problemie Po przeczyszczeniu i zamontowaniu wszystkiego od razu na jazdę próbną i muszę przyznać, że naprawdę jest znaczna poprawa mimo tego iż dalej gruszka zaczyna działać przy ok 2500-3000 obrotów (chyba mam pęknięty wężyk który wychodzi z gruszki, chciałem go wyciągnąć ale skubaniec tak się trzyma, że boje się, że go urwie. Na tygodniu na spokojnie sobie to jeszcze sprawdzę). Ale do rzeczy, po krótkiej przejażdżce mogę stwierdzić, że Małyszka lata aż miło, zwłaszcza przy większych obrotach lub przy redukcji na mniejszy bieg. Wcześniej podczas redukcji z deka szarpało a teraz wszystko ładnie i płynnie . Aaaa i jeszcze jedno, od początku (audi mam od 4 tyg.) wyskakiwał mi błąd katalizatora (16804) i coś z bogatą mieszanką ( podajże 17545). Dzisiaj po zrobieniu gruszki skasowałem błędy i za jakiś czas sprawdzę czy będą wracać
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za rady