Witam serdecznie !
Jestem debiutantem na tym forum i mam nadzieję , że mi pomożecie , bo już sił brak do tego silnika i auta ...
A mianowicie chodzi o moje nieszczęsne Audi A4 b6 z silnikiem 2.0 ATL z gazem ...
Całkiem niedawno wymieniałem uszczelkę pod głowicą z wymianą oleju , uszczelniaczami itd .. wraz z planowaniem, regeneracją ( dość dużo kamienia ) . Przy okazji kompletna wymiana rozrządu oraz kompletna wymiana sprzęgła . Po wymianie tego wszystkiego przejechałem może z 1500 km .
Po tym wszystkim jest jeszcze gorzej niż przed wymianą ...
1 .Przy odpalaniu auta z rana , bądź w każdej innej porze dnia przez około 20 sekund z audiny tak kopci białym mega gęstym dymem , że praktycznie nic nie widać , dym utrzymuję się dość długo w powietrzu . Po 20 sek kopcenie ustępuję lecz nie do końca , cały czas kopci ale nie tak mocno jak zaraz po odpaleniu silnika . Gdy auto stoi na jałowym na światłach też dość mocno kopci , praktycznie nie widać auta , które stoi za mną w lusterku ...
Co to może być ? Wystarczy wymienić odmę aby to dymienie ustało ? Dodam , że płynu nie bierze jest cały czas taki sam stan . Z olejem jest tak jak w każdych altach czyli lubi sobie wypić ( 10w40 LOTOS )
2 . Następnym problemem jest dziwne bzyczenie ( metaliczny dzwięk " bzzzzzz " ) gdy auto jest juz mocno rozgrzane ( na zimnym silniku tego nie słychać ) Najczęściej słyszalne na przełomie 1.9 - 3.0 tys obrotów jak dodaję delikatnie gazu . Wtedy słychać ewidentnie dzięk typu " bzzzzzzz " raz słyszalny głośniej , raz troche ciszej . Cieżko mi określić kiedy ciszej a kiedy głośniej .
Czy to może być ten nieszczęsny wariator wraz z zaworem czy całkiem coś innego ?
3. Inna rzecz to ogrzewanie .. Przestało grzać . Robiłem kilka dni temu płukanie 3 krotne nagrzewnicy . Pomogło na 1 dzień . Następnego dnia jak wsiadłem do auta znowu dmuchało zimnym powietrzem ( na każdej ustawionej temperaturze ) . Układ odpowietrzałem 2 razy i również nic nie pomogło .
Bardzo proszę o pomoc Panowie bo idzie zwariować ...