Skocz do zawartości

Lakozanostra

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0

O Lakozanostra

Informacje

  • Imię
    Paulina
  • Miasto
    Bolesławiec

Auto

  • Model
    A4 B7
  • Nadwozie
    Limuzyna
  • Rok produkcji
    2005
  • Silnik
    2.0 TDI
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON
  1. Około 12 godzin, podczas ostatniej jazdy nic wiecej poza opisanymi objawami sie nie działo, tylko doszła ta kontrolka dpf .
  2. No więc chciałam pojechać na diagnostykę komp. zrobic te logi ale wsiadłam do auta, wyskoczyła mi kontrolka dpf i kręci, kreci, kreci ale nie odpala. Czy to ma w ogole jakies powiązanie ze sobą? Te uszczelniacze i ta kontrolka? Teraz to tylko hol albo laweta zeby sie dostac do mechanika..mam juz dosyć tego samochodu???
  3. Byłam u dwóch diagnostów przed tym teraz i u nich nie pokazywało żadnych błędów a dziś wyskoczył właśnie ten, po czym powiedzieli ze wszystkie wtryski to wymiany :/ niestety nie mam komputera ani swobodnego dostępu do niego. Nie chce ładować sie w koszty wymiany wtryskiwaczy jesli jest to tylko jakis element warty duzo duzo mniej. Ale gdzie tu szukać jeden mechanik powiedział mi ze mam przyjechac z konkretna diagnoza i paluszkiem pokazac gdzie i co i on dopiero wymieni lub naprawi co trzeba, pewnie widza kobietę to myślą ze moga naciągać :/ nie mam pojęcia czy po skasowaniu nadal by widniał, wczesniej rownież telepało i błędu nie pokazywało do dzis
  4. Witam, nie wiem do jakiego tematu się podłączyć z moim problemem dlatego zakładam. Mój 2.0 tdi na zimnym silniku strasznie trzęsie całą budą. Jak temperatura się podniesie to drgania ustają. Przy dłuższej jeździe na dość rozgrzanym silniku zaczyna lekko kopcić ma biało/siwo (?) ciężko określić ale napewno nie na czarno. Dodam jeszcze że generalnie auto głośno chodzi w porównianiu do innych tego modelu. Dzisiaj odebrałam samochód z diagnostyki, od panów nie uzyskałam zbyt szczegółowych informacji tylko tyle że do wymiany wszystkie wtryskiwacze. Kilka dni przed bylam na komputerze, który pokazał ze wtryskiwacze są w całkiem niezłym stanie i ich parametry były blisko 0. Dostałam dzisiaj karteczkę z rodzajem błędu czyli: PO302 - przerywacz spalania cylinder 2. Wygooglowałam błąd ale nic o zdechniętych wtryskiwaczach nie wyczytwałam po za tym że mogła strzelić jakaś uszczelka. Jestem zielona w temacie a nie chce sie dac oszukać i naciągnąć a nie ukrywam że moje Audi to jeżdżąca skarbonka i raz w miesiącu wizyta u mechanika to tradycja :/ Dodam jeszcze że tydzień temu wymieniałam olej i wszelkie filtry. Nie wiem czy to ma znaczenie ale zaraz po tym zaczęło się to dziać. Panowie pomóżcie, nakierujcie chociaż gdzie szukać bo większość mechaników w moim mieście rozkłada ręce tak jakby Audi conajmniej miało technologie z NASA :/ pozdrawiam!
  5. Zrobiłam test, odpaliłam auto, nie kopcilo nic ani nie telepało. Przejechałam sie powoli do okoła mojego osiedla, po przejechaniu jakis 100 metrów chmura białego dymu za mną. Silnik nie był nagrzany. Wyciągnęłam bagnet i delikatnie dmuchnęło prawie nie widoczna parą. Odkręciłam ten korek od wlewu oleju i dmuchnęło dosc mocno a powietrze pyrkało, nie leciało jednostajnie. Ale tez nie dymiło tylko jak przy bagnecie delikatna para ale podmuch dosc mocny. Telepania tez nie było. Zrobiłam zdjęcie koloru dymu bo nie umiem wrzucić filmiku bo też nagrałam
  6. No więc historia zaczęła się kiedy pojechałam wymienić opony. Przy podnoszeniu auta zauważyłam że coś kapnęło i pampers jest mokry. Wtedy udałam sie do fachowców którzy stwierdzili że była walnięta uszczelka od bagnetu. Wymienili, skasowali 50 zł, kapać przestało ale od tego momentu zaczął sie inny problem wlasnie zaczął kopcić i telepać. Czasami chmura dymu jest taka że auta z tylu nie widać a czasem jadę i nic sie nie dzieje. Praca silnika też jest inna, jest bardzo głośny i nierówno pracuje. Na jałowym biegu odczuwa sie telepanie budą i słychać jak silnik zmienia odgłosy. Trochę rzęzi, wyje, syczy przy gaszeniu..3 diagnostów podpinalo komputer i jedyny błąd jaki wyskoczył to że czujnik pedału hamulca nie styka, przez co świeciła sie kontrolka świec żarowych ale to jedyne co naprawili i juz nie swieci. DZiś przy odpalaniu troche się męczył i zaskoczył kilka ułamków sekundy pozniej niz zwykle ale większych problemów z tym nie mam. Jak wyciągnę bagnet to dymi, jeden "fachowiec" powiedział ze ma strasznie duże przedmuchy i ogólnie silnik juz padaka co mnie przeraziło. Przejechane ma około 240 tys. TEORETYCZNIE bo praktycznie wiadomo jak to jest..Czytałam juz wszystkie tematy na tym forum ale w każdym wątku jest coś czego nie moge dopasować w swoim przypadku mimo ze problemy sa mega podobne nie wiem jak ugryźć ten problem zeby sie nie zfrajerowac i nie dac sie naciągnąć a uczciwych mechaników jest garstka niestety turbo regenerowane było rok temu, mam jeszcze rok gwarancji na nie. Wyczytalam dzisiaj wlasnie w którymś z tematów a przerobiłam ich trylion chyba ze ktos w podobnym przypadku mial falujący obrotomierz co tez od razu sprawdziłam i u mnie tego problemu nie ma ale za to przy dodawaniu gazu na luzie słychać było charakterystyczny dla turbiny gwizd..no chyba ze to cos innego ale dźwięk podobny. Panowie pomóżcie mi to jakos rozwiązać, nie chce wymieniać miliona części zeby zgadywać co to moze byc tylko dojść do kłębka pozdrawiam i mam nadzieje ze zrozumiale opisałam problem jakby co to moge wrzucić jakies filmiki jak pracuje silnik i jak wyglada ten dym z wydechu itp
  7. Też mam problem z audi b7 2.0 tdi silnik BPW. Na jałowym biegu co kilka sekund odczuwa sie telepanie autem. Przy tym kopci na lekko niebieski kolor z tym że nie zawsze. Przy obrotach powyżej 2 i przy ruszaniu, czasem podczas jazdy. Bylam na komputerze u 3 rożnych diagnostów i u żadnego nie wyskoczył błąd, ani jeden. Turbo regenerowane było rok temu ale jeden z mechaników ocenił jego stan na bardzo dobry wiec odpada. Pomóżcie gdzie szukać bo kazdy mechanik przedstawia inna diagnozę począwszy od uszczelek to nawet ostatnio usłyszałam ze silnik padaka, ledwo zyje i trzeba wymienić cały..przeraża mnie to bo wychodzi na to ze musze wymienić wszystkie części a najlepiej to zezłomować jako kobieta mam słabe pojęcie a nie mam zaufanego mechanika i martwi mnie to ze moga wykorzystać moja niewiedzę..chce dojść do kłębka problemu a nie wymieniać wszystko po kolei i strzelać czy to akurat mogło byc to czy tamto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...