Witam wszystkich serdecznie !
Mam problem z silnikiem AJM 115km. Autko pół roku temu przeszło wymianę uszczelki pod głowicą (olej zmieszał się z płynem). Przy tej okazji zostało wymienione parę rzeczy (generalnie remont silnika, sp. szczelnosci bloku i głowicy, regeneracja czesciowa głowicy). Po pół roku zaczęły się problemy z odpalaniem na ciepłym silniku po chwili postoju - wizyta u tunera i zmiana mapy nie pomogła.
Diagnoza bardzo polecanego mechanika -uszczelki pompek. Po wymianie zapowiedział, że możemy za pół roku niesiety zobaczyć się ponownie, z racji nie zregenerowanych i wybitych gniazd. Odebrałem auto które zapalało jak z fabryki od dotkniecia- jeszcze nigdy tak nie było czy zimny czy ciepły. Niesiety po 4 dniach jazdy (okołov 500km m.in. autostrada) Auto nie pali po nocy. Pierwsza prob zapalenia konczy sie jakby odpaleniem w 80% i zgasnieciem. Potem krecenie nic nie daje i czasami zapala po godzinie i kilkunastu probach dlawiac sie jak wczesniej na ciepłym.
Mechanik poleca tulejowanie gniazd i jest pewien na 100%, ze rozwiaze to problem. Czy mieliście już styczność z tą usługą ? Jest szansa powodzenia na długi okres?
Czy myślicie że ma racje ze sa to te gniazda ? Wczesniej nie palil na ciepłym bardziej a teraz po nocy. Gdy rozpale to parogodzinne przerwy nie szkodza jedynie dłuższy postój w nocy.
EGR wyrzucony, brak klapy gaszącej, auto doinwestowane vacuum sprawdzana, wtryski podobno tez b.dobre po odczytach vag. Przed remontem uszczelki pod glowicą z odpalaniem nie bylo problemu, mechanik mówi, że to dlatego, że zostały "ruszone" stare uszczelki a gniazda nie zregenerowane.
Proszę o pomoc i opinie o tulejowaniu.