Witam,
Nagle ni z gruchy ni pietruchy zaczęło coś stukać na biegu jałowym, po zapaleniu tego nie slychać, dopiero jak się troche przejedzie(kilka km) i samochod sie rozgrzeje. na wciśnietym sprzęgle stukanie ustawało, po polożeniu nogi na pedale sprzegła czuć było jak podskakiwal, nawet po delikatnym wciśnięciu stukot ustawał. Przed tym zjawiskiem 50 tys km temu wymionine bylo sprzegło z dwumasem na LUKa(bo sprzęgło się ślizgało a stukanie nie pamiętam czy było ? ). Z tymi objawami pojechaliśmy do mechanika i powiedział ze to dwumas. Wziął wymienił (na pewno wymienił bo uczciwy i stare częsci do wglądu były) też na LUKa i po przyjechaniu od niego z warsztatu jest taki sam objaw, ze po wcisnięciu pedału przestaje stukać (u niego pod warsztatem nie było tego słychać ) . Będziemy jechać do niego spowrotem, ale chciałbym dowiedzieć się czy ktoś miał taki sam problem, i co to może być, czy może źle coś poskładał? Czy może stukać przez zbyt niski poziom oleju w skrzyni ?oznaczenie skrzyni DUK. Czy jakieś łożysko w skrzyni ? (nie znam sie i nie wiem co może tam stukać) czy może poduszka skrzyni? ale nie wiem czy od niej pochodziłby taki stukot, bo to by oznaczało że stary dwuamas był dobry ? czy poduszka skrzyni tako na momencie może nagle nie amortyzować i będzie stukało ? spróbuje dziś nagrać ten dźwięk.
Proszę o porady, pozdrawiam