Dzień dobry,
Wiem, że na temat falowania obrotów w 1.6ADP napisano już chyba wszytko, sam przekopałem już kawał internetów, ale po kolei. Otóż problem wygląda w ten sposób, ze auto w przedziale temperatur (płynu chłodniczego) 30-80 st (mniej więcej) bardzo zarzuca obrotami (nie może znaleźć tych 900RPM). Objawia się to np. przy manewrowaniu na parkingu, dojeżdżaniu do skrzyżowania itd, ogólnie - po zdjęciu nogi z gazu. Po nagrzaniu silnika problem jest duuużo mniej widoczny - dosłownie jedno wahnięcie i tyle. Przepustnica czysta, wiadomo, próbowałem już chyba wszystkiego. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, czy nie winny jest za to czujnik temp. płynu chłodniczego? Wczoraj kodami climatronica sprawdziłem jakie wartości pokazuje na kanale 49 i 51. Otóż przy temp. powietrza na dworze ok.3 st. C na kanale 49 pokazywało wartość 0, a na 51 - wartość 17. Po uruchomieniu auta dosłownie na 5 sekund wartość na kanale 51 - 50st (!). Po rozgrzaniu natomiast wskazywała praktycznie to samo co wskazówka na blacie (chyba 89st. C). Aha, dodam jeszcze (może ma to związek), że od niedawna mam problem z porannym rozruchem - tzn. po przekręceniu kluczykiem auto ledwo zipie na ~300RPM i zdycha, po ponownym uruchomieniu odpala jak nówka sztuka. Zauważyłem ponadto, że jak rano przed odpaleniem "podpompuje" pedałem gazu trochę i dopiero po tym przekręcę kluczyk, to odpala normalnie i wchodzi na ssanie, czyli git. Będę wdzięczny za wszelką pomoc, dodam, że nie dysponuję kabelkiem i VAGiem, a nie chcę na razie jechać i płacić 70zł za podpięcie do kompa. Pozdrawiam.
Konrad
PS. Problem falowania występuje na Pb i LPG, na gazie trochę bardziej.