Witam, wiem, że było mnóstwo tematów na ten temat ale brakuje mi pomysłów. Samochód gdy jest zimno na dworze odpala i odrazu gaśnie, za drugim razem jest lepiej albo muszę trzymać go na gazie dopóki się nie zagrzeje. Zimą przy mrozach za każdym razem muszę trzymać gaz dopóki silnik ciepły nie będzie. Latem było wszystko ok, myślałem że się poprawiło, ale było kilka chłodniejszych dni i jednak dalej jest źle.
Wymieniałem świece, przewody, czujnik temperatury, odma jest ok, przepustnice wymieniałem 3 sztuki (czyściłem też), przepustnica była adaptowana, błędów na komputerze nie ma, pompa paliwa pracuje, w samochodzie spalinami nie śmierdzi.
Gdzie dalej szukać?