Skocz do zawartości

rodzyn90

Pasjonat
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rodzyn90

  1. Siema, dalej walczę - został mi tylko błąd P0235.

    Nie mam kasy na strzelanie dalej i wymianę podzespołów - do tej pory wychodziło mi, że mam do wymiany  nastawnik turbiny + jego adaptacja w serwisie (samemu się raczej tego nie wyreguluje). Póki co wywaliłem na stałe klapki kolektorów ssących i zaślepiłem kolektory specjalnym zestawem.

    Czytam ciągle o tym i walczę z tym problemem. Ciągle mam wątpliwości związane z  zasadnością wymiany nastawnika. Przede wszystkim przez to, że błąd występuje zaraz po starcie silnika a nie "w trakcie jazdy", że po uruchomieniu jeszcze chwilę działa i nagle się wyłącza. U mnie czuć, że nastawnik i turbina nie działa od razu po uruchomieniu auta i nawet w obrotach poniżej teoretycznego uruchomienia turbiny.

    Moim zdaniem coś zaraz po uruchomieniu lub podczas poprzedniego gaszenia silnika zaskakuje i problem  się pojawia od razu po odpaleniu (kontrolka zapala się później) i auto jedzie jakby miał 20KM.

    Oraz dziwi mnie to, że opisany w tym temacie problem nie występuje po uruchomieniu auta po nocy. 

    Z tego co czytam, jeszcze tropem w moim przypadku może być pompa podciśnienia vacum albo przepustnica (klapa gasząca). Ale to kolejne tropy jakich było już wiele i teraz nie wiem na co się decydować?.

    Obawiam się, że jak pojadę do serwisu to zacznie się wymienianie turbiny, nastawnika i popłynę po całości, że przez kolejny rok będę musiał jeździć autobusem :) Stąd moje wymyślanie i obawy.

  2. W dalszym ciągu walka trwa. Ostatnio połapałem się, że dźwigienka wychodząca z jednego z kolektorów wesoło sobie wypadła z kolektora pozostawiając po sobie otwór do kolektora...

    Wyciągnąłem oba kolektory - wywaliłem klapki, wstawiłem zaślepki, wymieniłem uszczelki. Więc problem klapek rozwiązany raz na zawsze.

    Jednak P0235 dalej się pojawia co któreś uruchomienie silnika...

    Zostaje wymiana nastawnika, której unikam jak ognia, bo czytałem relacje innych - wymieniali nastawniki, całe turbiny na nowe a ww. błąd ciągle powracał... Nie mam sił.

  3. Problem wraca co jakiś czas. Ostatnio wyczyściłem dodatkowo turbinę od strony wydechu zestawem:

    nafta w strzykawce + przewóz zakończony dysza rozpylającą. Trochę syfu puściło. Ale znowu pojawił się po kilku zgaszeniach i odpaleniach na ciepłym silniku mój błąd P0235.

    Gdzieś wyczytałem, że problemem mogą być również klapki kolektora.
    Wymieniałem ja rok temu cały komplet.
    Ale już podczas wymiany czuć było w jednym z kolektorów, że ciężko chodzi w końcowym ruchu zamykania - trzeba było użyć więcej siły żeby domknąć klapki.
    Zastanawiam się czy wymieniając wtedy klapki i zostawiając tak ciężko chodzący mechanizm nie wywaliłem kasy w błoto i trzeba było zablokować klapki w pozycji otwartej poprzez takie zaślepki i blokady na sterowniki od klapek żeby zamknać temat.

    Czy teoretycznie blokowane klapki kolektora mogą być także przyczyną błędu który mnie trapi?

     

     

    1.jpg

    2.jpg

    3.jpg

  4. Koledzy, czy macie pomysł jak się dostać do turbiny - od strony wydechu bez ściągania turbiny? Może spotkaliście się z jakim tutorialem czy to jest realne w tym silniku?

    Chciałbym spróbować rozpylić trochę nafty między łopatki i rozruszać sztangę.

    Jak wiadomo w 3.0 TDI jest bardzo ciasno pod maską, więc stąd moje pytanie na ile jest to realne żeby się dostać wężykiem z rozpylaczem do łopatek od strony gorącej?

    Domyślam się, że pierwszym krokiem jest zdjęcie metalowej obudowy turbiny :)

    20180708_184423.jpg

  5. W chwili obecnej przebieg walki:

    1. Wyczyszczony bardzo dokładnie przepływomierz i wydmuchany sprężonym powietrzem.

    Po wyczyszczeniu doszły błędy związane z klapkami kolektorów - albo zbieg okoliczności.

    2. Turbina wyczyszczona środkiem do czyszczenia turbin w sprayu (2-2,5tys obrotów i psikanie w wąż za przepływka do turbiny).

    Obecnie testuje czy będą dalej nolaufy się pojawiać.

     

  6. Rok temu wymieniłem klapki kolektorów - kompletny zestaw w obu kolektorach. Przy okazji wymyłem kolektory.

    W ostatnich dniach wróciły błędy kolektora:

            P1018 - Klapa w kolektorze ssącym 2 sterowania strumieniem powietrza Dolne położenie krańcowe nieosiągnięte Przekroczona górna wartość graniczna
                Statycznie
            P3135 - Klapa w kolektorze ssącym sterowania strumieniem powietrza Dolne położenie krańcowe nieosiągnięte Przekroczona górna wartość graniczna
                Sporadyczna

    Chciałbym tym razem wywalić całkowicie klapki żeby pozbyć się tego tematu raz na zawsze.

    Muszę zweryfikować czy nastawniki się nie spaliły. Bo bardzo możliwe że tak się stało.

    Czy nawet jeśli się spaliły to czy jest jakiś skuteczny sposób aby zablokować klapki w pozycji otwartej i żeby uporać się z tym zagadnieniem?

    Widziałem na alledrogo, że można dostać zestaw zaślepek + ogranicznik na nastawnik. Sprzedawca twierdzi, że jeśli nastawniki są sprawne ten zestaw załatwia temat. Czy faktycznie tak jest i nie ma tańszego sposobu na to? np. ogranicznik na nastawnik + odłączenie nastawnika od zasilania? Czy jeśli mam rozwalone nastawniki muszę je wcześniej wymienić na sprawne?

    Z góry dziękuję za rady :)

    30cde7de4afeab31e0fe93075eaf.jpg

    373601fa4f1cb1db01888984e040.jpg

  7. Cześć.

    Przepaliła mi się ostatnio żarówka o przedniego lewego kierunkowskazu. Jest duży problem dojścia aby wyjąć oprawę. Może ktoś już się z tym problemem zmagał? Czytałem, że należy zdemontować górny zbiornik od spryskiwaczy - ale chyba w silniku 3.0 tdi jest to bezskuteczne bo wogole to nie wplynelo na miejsce.

    O ile można by jeszcze kombinerkami przekręcić oprawkę to o zmieszczeniu wyciągnietej żarówki nie ma mowy.

    Czy jest jakas alternatywa wyjęcia żarówki poza ściaganiem zderzaka?

  8. Witam, od jakiegoś czasu zmagam się z błędem P0235 opisanym w tym temacie -

     

    Na chwilę obecną to nie jest chyba zbyt istotne.

    Zauważyłem, że co jakiś czas jak pojawia się ten mój błąd, jest odcięcie turbiny od początku od uruchomienia silnika oraz delikatnie falują obroty - tutaj filmik, który nakręciłem:

     

    Zamieszczam pod spodem logi dynamiczne. Czy może być problem z przepływomierzem?

    DPF off, EGR zaślepiony i wyłączony.

     

    Marcin-kanal011.pdf

    Marcin-kanal010.pdf

    Marcin-kanal008.pdf

    Marcin-kanal004.pdf

    Marcin-kanal003.pdf

    Marcin-kanal001.pdf

  9. Wczoraj byłem u fachowca wyłączyć komputerowo EGR.

    Okazało się, że mam wycięty DPF i zaślepiony EGR przez poprzedniego właściciela.

    Tylko poprzedni cebulak nie wyłączył EGR komputerowo - co mogło być powodem nolaufów, z którymi walczę od momentu w którym kupiłem auto.

    W moim przypadku nolauf pojawiał się po ostrym pałowaniu i dopiero kiedy wyłączyłem i włączyłem silnik, od samego początku - a nie podczas jazdy jak w większości przypadków o których czytałem w internetach.

    Nie chce zapeszać - ale troche logicznego sensu to moim zdaniem ma. Podczas pałowania egr wysyłał błąd do komputera auta i dopiero podczas ponownego odpalania auto wyłączało turbine bo miało w pamięci błąd EGR. Mam nadzieję, że tak było i to będzie koniec tej historii.

    Do chwili obecnej bilans dla tych którym nie chce się czytać od początku cała historie. Żeby od razu nie porywać się na regeneracje/wymianę turbiny i nastawnika turbiny:

    - wymieniony czujnik ciśnienia doładowania

    - wymieniony zawór N75

    - wyłączenie komputerowo EGR (wcześniej przez poprzedniego właściciela był zaślepiony EGR blaszkami i usunięty DPF).

  10. Wymieniłem zawór N75 na nowy pierburga.

    Błąd opisany w temacie pojawia sie dalej i po wymianie zaworu doszedł błąd:

    P0401 - Układ recyrkulacji spalin Za mały przepływ Nieosiągnięta dolna wartość graniczna
                Sporadyczna

    Zamierzam na dniach przyjrzeć się EGRowi i spróbować go wyczyścić.

    Jak to nie pomoże to planuję zaślepić cały EGR. W tym temacie będę dopisywał dalsze poczynania - dla przyszłych użytkowników forum :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...