maciej_m

W dniu 1.11.2020 o 22:35, towek napisał:

W związku z faktem, że olej na pewno dostaję się do dolotu przez brak separatora oleju w budowie odmy, postanowiłem, że w najbliższym czasie dokonam małej przeróbki. Chce w miejsce gumowego węża odmy wstawić kolanko (wysokość - maksymalnie możliwa do zamontowania), które zamierzam wykonać z rury miedzianej. W pierwszej wersji nie zamierzam wypełniać wnętrza materiałem filtrującym. Liczę, że utrudniony obieg oparów ( w tym przypadku w górę) spowoduję, że cześć oleju będzie osadzać się na ściankach rury miedzianej i z powrotem spływać do głowicy. Druga wersja zakłada, że umieszczę w miedzianym kolanku materiał filtrujący ( np. stalowy druciak kuchenny), który będzie miał za zadanie wyłapanie oparów oleju. Trzecia wersja jest kosztowna, jak również pracochłonna, zakłada zakup oryginalnego separatora oleju odmy z VECTRY C. Jestem ciekaw, co sądzicie na temat takiej przeróbki?

Wyszstko ładnie pięknie. Tylko powiedz co będzie się działo jak Ci to cudo, w sensie druciak, zamarznie?

Temat Oilcatchcan był już przerabiany wielokrotnie na forum przy różnych motorach i to niewiele daje a na pewno nie w przypadku ALZ. Tam jest olej i być musi bo to opary ze skrzyni korbowej silnika. Jeżeli silnik żre olej to wymaga naprawy góry lub dołu albo jednego i drugiego. Jak wciąga sobie 100 ml na setkę to należy jeździć i obserwować.

Nie chcesz chyba powiedzieć że inżynierowie Audi nie znali się na rzeczy. Ten silnik wg. mnie pochodzi w prostej linii od silników Audi 80 B1 czyli od początku Audi pod skrzydłami VW. Nie jest oczywiście identyczny, był rozwijany i modernizowany ale zmiany nie były epokowe.

Kolegu tu masz duży wątek na ten temat:

Kiedyś zgłębiałem temat tego czujnika ale pojawiał się komunikat o jego awarii a nie problem z oil min. Z resztą w wątku ktoś wyjaśnia skąd te 100 km do pojawiania się komunikatu.

Daj znać czy coś udało się poprawić.

Sory ale sam nie za bardzo mam czas teraz zgłębiać te bloki a w tym wątku masz wszystko podane na tacy.

PozdrawiaMM

Kolego zrób pomiar tak jak mówi instrukcja obsługi samochodu i nic nie cuduj.

Rozgrzej silnik do normalnej temp. pracy (czytaj auto musi trochę przejechać - temp. płynu chłodzącego nie jest tożsama z temp. oleju), wyłącz silnik, odczekaj 3 minuty i sprawdź poziom.

Czujnik poziomu oleju nie mierzy poziomu co 100km ale robi to na bieżąco aby wykryć potencjalny wyciek najszybciej jak to możliwe zanim jeszcze pojawi się komunikat o niskim ciśnieniu oleju.  To dość skomplikowany przyrząd ale jego awaria tak samo jak awaria okablowania dość szybko da rezultat w postaci check-a na desce a o niczym takim nie wspominałeś.

Poziom oleju jaki w danej chwili mierzy czujnik można zobaczyć w blokach pomiarowych. Jak nie zapomnę to jutro podpowiem gdzie to widać.

Swoją drogą to dolewales coś do tego oleju? Jakiś ulepszacz, motodoktor?

Dziękuję za radę. Jak zawsze jesteś kopalnią wiedzy. Wrzucę dokumenty do "mojego" wątku w tym tygodniu. Właśnie się zastanawiałem jak dalej rozegrać sprawę. A że nie jest paląca to ja przekładam.

PozdrawiaMM

Nie sądzę abyś coś wywalczył bez sądu. Ale kasę z kosztorysu możesz uznać za swoją.

Ja swój przypadek z Hestia w roli głównej opisałem tutaj:

https://a4-klub.pl/topic/459328-szkoda-parkingowa-a-jak%C5%BCe/

Jak będę miał chwilę to dorzucę skany dokumentów, których ostatnio przybyło. Ale podsumowując. Mam kosztorys niezależnego rzeczoznawcy (2xwycena TU), odwołałem się do Rzecznika Finansowego (on nic nie może nakazać TU - tylko sąd), w odpowiedzi dla RF, Hestia napisała mniej więcej coś w stylu: " my tu nieba przychylamy proponując sieć własnych warsztatów, a Poszkodowany kontestuje zasady rynkowe i ma jakieś fochy. Niech się cieszy że w ogóle coś dostał".

Jak masz czas i chęci to możesz drążyć. 800PLN i tak dostaniesz a jak się uprzesz to wyriwesz resztę ale będziesz musiał za tym pochodzić.

Poczytaj wcześniejsze wątki na forum szczególnie odpowiedzi Hak-a.

PozdraiwaMM

Wymieniałem na początku tego roku. Jak palisz to cała robota zajmuje 2h przy zjaraniu trzech szlugów. Alternatywnie mogą być dwie zupy chmielowe.

Montowałem na częściach BOSAL (tłumik, wieszaki, złączki). Pastę dalem z WALKERA. Prosta i w miarę przyjemna robota. Najlepiej robić z kanału lub z podnośnika.

PozdrawiaMM

To na pewno czujnik wałka rozrządu. Zanim go wymienisz sprawdź czy przewody są ok.

Wtyczkę od czujnika widać na twoim zdjęciu z tego wątku - post#6. Obok twojej lewej ręki Jeżeli umiesz się posługiwać multimetrem to możesz sprawdzić czy czujnik w ogóle daje sygnał.

Wężyk kończy się na przepustnicy. Od góry jest tak tylko jeden taki mały króciec do którego ten wężyk może pasować. Jak podłączysz to znów skasuj błędy i sprawdź co wróci.

Z tyłu na głowicy jest przystawka rozdzielajaca z króćcami, na którą nachodzi wąż z szybko złączka, wąż zapinany opaską a od góry wchodzi termometr. Trzeba stwierdzić gdzie jest przeciek. Jak leci po głowicy i po bloku to najprawdopodobniej będzie to o-ring pod przystawka albo sama przystawka jest pęknięta.

Jeżeli to ALZ to czujnik jest z po lewej stronie głowicy, nad kolektorem wydechowym, bliżej tyłu silnika. Trzyma się na jednej śrubie.

Rozrządu w ogóle nie musisz dotykać.

Co do lampek to się nie wypowiem bo nie zgłębiałem kwestii różnic przedlift/polift. Może będzie po prostu pasowała poliftowa podsufitka i problem będziesz miał rozwiązany? Na fotografiach wyglądają podobnie z dokładnością do otworu pod lampkę.

Sam jeszcze nic nie robiłem. Materiały muszą być stricte do samochodu. Żadna meblówka nie wchodzi w grę.

Jeżeli sam wyjmiesz i wyczyścisz płytę podsufitki to podejrzewam, że tapicer samochodowy bardzo Cię nie skaleczy za ponowne oklejanie ale trzeba się z nim domówić co do ceny. Tapicer będzie miał dostęp zarówno do przyzwoitego materiału jak i dobrego kleju kontaktowego w aerozolu. No i przede wszystkim będzie miał doświadczenie więc nie zmarnuje materiału. Samo wymontowanie i ponowny montaż podsufitki to na moje oko 2/3 pracy.

Kupowanie używanej podsufitki moim zdaniem mija się z celem bo najmłodsze B5 (polifty) mają już 20 lat a po tam czasie gąbka, która była pod materiałem ulega biodegradacji. Nawet jak jeszcze nie odpadła to za chwilę to zrobi.

Szacunek za zaangażowanie i chęć przywrócenia niemłodego już samochodu do sensownego stanu. Życzę powodzenia tym bardziej że samemu pochwalam idę utrzymania samochodu w stanie OEM i może mały +

Z tą podsufitka to zastanów się czy nie lepiej dać do tapicera albo samemu oklejać. Widzilem w necie filmiki i nie wygląda to na ultraskomplikowane. Sam już widzę że prędzej czy później mnie to czeka - są już pierwsze oznaki :/

Skoro płyn nie znika to jeźdź i obserwuj. Ilość płynu w zbiorniku wyrównawczym obserwuj zawsze przy tych samych warunkach np. na zimnym przed pierwszym uruchomieniem silnika. Zaznacz sobie np. cienkopiem lub izolacją poziom płynu i za jakiś czas zobacz czy nie ubyło.

Jak masz więcej czasu i umiejętności to możesz wykręcić i obejrzeć świece zaplonowe. W sieci są zdjęcia świec z silników gdzie padała UPG.

Za jakiś czas powtórz test ale pamiętaj że LPG lubi sobie czasem wypuścić biały obłoczek.

Miałem kiedys CLIO z 1.9D. Tam pękła tuleja w okolicy dolnego położenia tłoka. Płyn nie uciekał do cylindra ale spaliny dostawały się do układu chłodzenia. Najpierw uszkodził się zbiornik wyrównawczy płynu (wymieniłem) a potem chłodnica. Potem był już przeszczep serca a na starcie wydawało się że wystarczy wymienić UPG :/

Sam dałeś sobie odpowiedź. Kupiłeś auto i niezbyt wiele wiesz o tym co wcześniej się z nim działo.

Zrób serwis olejowy, wymień świece i przewody na pewno nie zaszkodzi. Skasuj błędy ECU. Jeźdź i obserwuj.

Przy wymianie przewodów i świec dokładnie obejrzyj jedno i drugie.

Co do tankowania odpowiedź też raczej prosta. Dla słabszych wyjaśniam na przykładach.

Próbowałeś kiedyś napełnić 1.5L butelkę (po napoju) z kranu gdy woda leci na pełnej kur**ie. Słabo idzie bo powietrze, które wypiera woda ma problem z szybkim  ujściem przez szyjkę w której dodatkowo tkwi wylewka kranu. To samo masz na stacji tylko zamiast kranu masz pistolet dystrybutora. A tam masz przepływ większy niż z kranu gdzie leci max 11 l/min. 40 l na stacji pobierasz w około minutę.

Podsumowujac. Trzeba sprawdzić czemu odpowietrzenie zbiornika jest niedrożne lub niesprawne.

I tu podpowiem, że nie chodzi o zaworek w komorze silnika bo ta cześć układu odpowiada za wyrównanie ciśnień w zamkniętym zbiorniku i pochłonięcie oparów.

Taaa... a ja obstawiam czerwone 14^^

Jak nie wyjmiesz i nie sprawdzisz to nie będziesz wiedział.

Mogą być też niesprawne kable albo cewka tak ja wcześniej koledzy pisali.

Moja B5 paliła 1L na 1000km a nie było żadnych problemów z wypadaniem zapłonu. W B6 miałem zapieczone pierscienie a auto zostawiało niebieski obłok i też zero problemów z układem zapłonowym.

Wymieniałeś kiedykolwiek świece i przewody. Może dożyły już swoich dni?

1. Zainstaluj jakąś wersję VCDS albo inny VAG, który dekoduje wszystkie błędy. Na forum jest cały dział o diagnostyce VAG.

2. Pamięć ECU, w części którą twój  demo program zdołał zdekodować, wskazuje na problemu z czujnikiem położenia wałka rozrządu i czujnikiem położenia przepustnicy.

3. Zapisz sobie te błędy. Skasuj pamięć. Przejedź kilka kilometrów i znów odczytaj pamięć ECU. Teraz masz tam dużo błędów ale niektóre były przejściowe i już mogą być nieaktualne.

Przepustnica i czujnik halka są.dostepne od góry silnika więc jak masz dużo samozaparcia to możesz próbować to ogarnąć nawet pod blokiem.

Będzie GIT.

Kolego poczytaj sobie inne tematy na tym forum. Gdyby wróżenie zdalne co do przyczyn awarii, na podstawie skompych informacji było celowe, to pod prawie każdym postem nowicjusza nie byłoby sakramentalnego pytania o błędy zapisane w ECU.

Jak każdy nowicjusz oczekujesz również syntetycznej diagnozy i złotej rady, której nikt Ci nie udzieli jeżeli sam nie dasz nam szansy i nie dookreślisz jakie są dodatkowe objawy.

Na szczęście samochód ma sterownik silnika i on zapewne dość dokładnie podpowie co go boli. Kup kabel VAG-KKL na Allegro - jakieś 30 PLN, zainstaluj VCDS lite (jest darmowy) i sprawdź błędy zapisane w sterowniku.

Wydałeś już sporo cebulionów wymieniając części na chybił-trafił ale nie sprawdziłeś jeszcze błędu w sterowniku. Istotnie Epicka strategia.

Jakaś wiedzą co zapisało się w pamięci błędów ECU?

Mam i B5 i B6. Ale tylko B6 ma skórzana kierownicę. Dzięki za radę.

Też rozważam to wyjście i efekt pewnie lepszy ale korci mnie sprawdzenie się w kolejnej sprawności manualnej.

Na marginesie anegdota (właściciela wątku przepraszam za OT).

Podjechałem do łódzkiego TAPCAR-u (tego samego, który robi tapicerkę dla Mikiciuka do jego Ferrari). Jedyną osobą na jaką trafiłem w srodku, stała przy warsztacie i na moje pytanie czy przyjmą do obszycie kierownice uslyszem "pięćset złotych". Człowieczek nie zapytał nawet co to za kiera, do jakiego auta i jak bym chciał ją obszyć. Jak zrobiłem zwrot na pięcie i ogłosiłem wymarsz to usłyszałem za plecami "Drogo?". Nie siliłem się na odpowiedź bo pytanie nie trzymało poziomu.

Żeby nie było to nie podważam profesjonalizmu i jakości TAPCAR-u. Na moje laickie oko robią dobra robotę.

Jestem właśnie na etapie kompletowania sobie zestawu do odświeżenia skórzanej kierownicy więc dzięki za cenne informacje.

Zamiaruje kupić zestaw:

https://allegro.pl/oferta/colourlock-zestaw-tonujacy-50ml-audi-soul-farba-9022074527?reco_id=6a33db0f-7755-11ea-a9e2-b8ca3a6ab208&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&.

Ale już stwierdziłem że do tego potrzeba jeszcze benzynę do skóry dla jej odtłuszczenia i pad szlifierski żeby przygotować skórę. A tu widzę że jeszcze by się przydał bezbarwny.

Jeżeli uszczelka jest dobrze zamontowana to wyciek jest prawdopodobnie z uszczelniacza wałka rozrządu.

Dziękuję za odpowiedź. Na razie pozostaje czekać. Dam znać jak coś się w sprawie wydarzy.