Skocz do zawartości

Diego_sco

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Diego_sco

Informacje

  • Imię
    Jakub
  • Miasto
    Warszawa

Auto

  • Model
    A4 B8
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2013
  • Silnik
    1.2 TFSI
  • Kod silnika
    CJCD
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Osiągnięcia Diego_sco

0

Reputacja

  1. Długi temat, ale ok, postaram się go nakreślić w skrócie.Wyskakiwał błąd niskiego ciśnienia oleju (co ciekawe, tylko na niskich obrotach, poniżej 1k i przy rozgrzanym oleju do 90 st.). Podczas jazdy zero problemów. Była konkretna diagnostyka, oczywiście na początek czujka, wymiana wszystkiego co się dało, włącznie z pompą i wałkami. Kolejnym krokiem w sprawdzaniu silnika była głowica. Ciśnienie oleju na niskich obrotach wynosiło 0,45 Bara, gdzie minimum stanowi 0,5 Bara. Koszt diagnostyki dobrych kilka tys już za nami, kolejny krok czyli głowica, to już niemalże podwojenie owego kosztu, a jeżeli to ona uszkodzona to i potrojenie Krótko mówiąc, dalsza diagnostyka nieopłacalna - po konsultacji z mechanikiem, jeździmy do czasu jak się silnik zatrze, a jak się zatrze to się go wymieni. (Diagnostyka w ASO + u mechanika który zajmuje się u nas w rodzinie samochodami od dobrych iluś lat - więc raczej nie ma opcji na naciąganie)Na początku lutego była kolizja (do wymiany maska, błotnik, lampa). Naprawa z ubezpieczenia w ASO. Co ciekawe, dzwoni do mnie Pan z serwisu, że samochód już blacharsko skończony, ale coś im silnik trajkocze i można go odebrać na lawecie ... Nie mam pojęcia co się stało, że nagle jego stan sie pogorszył (podobno kolizja na to nie mogła mieć wpływu - info os pracownika ASO), ale to już po prostu ten czas by silnik wymienić. A jaka może być faktyczna przyczyna? Nieoficjalnie od jednego z mechaników ASO dowiedziałem się że mieli już problemy z silnikami CJC, zwykle to się kończyło wymiana silników. Gdy jeden z nich bardzo skrupulatnie diagnozowali to znaleziono mikropęknięcia na bloku silnika. Wada fabryczna - nie do udowodnienia.Czyli co się stało? Po prostu pech, kupując samochód z silnikiem posiadającym wadę fabryczną :/. Pobór oleju bez zarzutu, serwisowany w terminach.Zatem ktoś może ma coś do polecenia, gdzie wymienić silnik tak by nie było w przyszłości niespodzianek?
  2. Hey, Niestety ze względu wady, której nie opłaca się dalej diagnozować, konieczna jest wymiana silnika w Audi A4B8 (CJC D) Prośba o polecenie, którymi warsztatami warto się zainteresować? Gdzie szukać sprawdzonego używanego silnika, tak aby nie dać się naciąć oszustom. Najlepiej Warszawa, Mazowieckie, ale jeśli coś bardzo pewnego to może być i dalej - prośba o poradę.
  3. Witam Serdecznie, Piszę z pewnym problemem/zapytaniem - a w wyszukiwarce nie znalazłem analogicznej sytuacji. Tydzień temu kupiłem samochód, Audi A4 B8, diesel 2.0 TDI Byłem świadom, że "na start" trzeba wymienić rozrząd, sprzęgło i dwumas - tak też zostało uczynione i dzisiaj odebrałem samochód od mechanika. Przyjechałem do domu, gdy po 4 godzinach chciałem odpalić silnik, pojawił się problem. Po włożeniu kluczyka do stacyjki/uruchamia się zapłon. Zapaliły się wszystkie lampki kontrolne i zaczęły standardowo gasnąć. Nie zgasła lampka "system kontroli spalin". Gdy nacisnąłem kluczyk aby uruchomić silnik, zwykle zaskakiwał od razu, albo po kilku chwilach gdy był zimny (podobno świece muszą się rozgrzać). Nic niestety takiego nie nastąpiło, silnik nie odpalił. Nie było też nic słychać aby cokolwiek się działo (powinien kręcić?). Po około 10 sekundach, nacisnąłem ponownie kluczyk i wówczas standardowo jakby samochód się wyłączył (można było wyjąć kluczyk ze stacyjki/zapłonu). Gdy go wcisnąłem znowu, ponownie jakby zapłon łapał - włącza się radio, światła itd, ale silnik nie odpala. Odpalił dopiero za około 5-6 razem. Gdy odpalił, to lampka kontrolna - system kontroli spalin - zgasła. Gdy dojechałem na miejsce docelowe - około 20 km, zgasiłem silnik, i próbując go odpalić, pojawił się ten sam problem. Nie chciał zapalić silnik. Po kilku próbach udało się, chwile pochodził (2-3 min) i wyłączyłem go ponownie. Wyszedłem z samochodu, załatwiłem sprawy w około 20 minut i ponownie odpalam silnik - tym razem bez żadnego problemu, za pierwszym razem silnik się uruchomił, tak jak powinien. Podpowiedzcie proszę czy ktoś się z czymś takim spotkał? Tydzień temu samochód był podłączany pod WAG i żadnych błędów nie wskazywał (poza problemem z tylną szyba od pasażera, ale chyba to nie ma znaczenia). Czy jest sens jechać do mechanika? Może to po prostu taka specyfika Diesla? Wcześniej zawsze jeździłem na benzynówkach, więc mogę być nie przyzwyczajony. Pierwsze co mi przychodziło do głowy, to rozrusznik, świece zapłonowe i akumulator. Jednakże tego samego dnia, zapomniałem pryz ruszeniu wyłączyć start/Stop i ze dwa razy zadziałał, więc raczej te elementy powinny być sprawne i "naładowane", bo inaczej owy system nie powinien się załączać. Z góry dziękuję za odpowiedzi, informacje i sugestie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...