Witajcie
Założyłem ledy h7 Philipsa(około 550zl).Mają one regulacje i według instrukcji, żarówka ma być pionowo, czyli ledy mają świecić na prawo i lewo. Pod ścianą wyraźnie widoczne odcięcie takie jak przy standardowych halogenach. Światło białe jak przy xenonie, zasięg według mnie około 20% większy, ja osobiście jestem zachwycony tymi ledami. A teraz najlepsze. Bylem na przeglądzie.... Diagnosta ustawił lampy i słowem nie odezwał się że coś jest nie tak. Głupio wyglądały światła przeciwmgielne, bo przy doświetlaniu zakrętów świeciły brzydko żółtym światłem, kupiłem na allegro też ledy, tańsze bo 199zl i jest bajka. Następnym krokiem są światła długie ,ale nie chcąc kupować już philipsa bo trochę drogie, wybrałem BOSMĘ (280zl) firma znana więc bez wahania zamówiłem. No i tutaj zaczyna się problem... Żarówka z chłodzeniem pasywnym więc radiator odrobinę większy i nie mieści się w lampie, ale to jest do przeskoczenia bo jedną krawędź poprostu spiłowałem na szlifierce. Ingerencja jest naprawdę minimalna dlatego też to zrobiłem. Jak później się okazało ten problem nie był problemem bo żarówki udało mi się zamocować, ale już tych puszek z canbusem nie miałem gdzie wcisnąć. Poprostu w miejscu gdzie trafiają h7 do świateł drogowych jest dużo mniej niż tam gdzie montuje się światła mijania.