Skocz do zawartości

Krysteek96

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krysteek96

  1. Sytuacja opanowana, poprawa wężyków od podciśnienia, kilka wężyków wgl nie było nigdzie wypiętych, popękane ze starości chyba. Teraz chodzi jak powinno
  2. Witam forumowiczów, mam problem jak w temacie, przy ruszaniu i rozpędzaniu auta na 1,2,3 biegu do 2tys obrotów słychać jakby klekotanie gdzieś spod maski. Przy wyższych obrotach wszystko ustaje i autko jedzie jak powinno, przynajmniej tak mi się wydaje. Miał ktoś może jakieś podobne objawy, może ktoś wie co poradzić, byłem u kilku mechaników, nic nie poradzili. Z góry dzięki za każda odpowiedź
  3. Tak na gazie i benzynie to samo się dzieje. Zanim wgl została założona instalacja gazowa taka sytuacja działa sie za każdym razem
  4. Witam wszystkich Może któryś z was mi pomoże, szukałem już sporo w internecie na ten temat, ale nic konkretnego nie mogłem znaleźć. Mianowicie, w mojej b5 1.8t-lpg jest problem przygasania silnika. Dzieje się tak, gdy podczas przyspieszania na 3,4,5 biegu gwałtownie wrzuce luz, obroty spadaj do ok 300 i albo sie ustabilizuje i wróci w granice 700-800, albo zgaśnie. Wymieniałem świeczki na NGK Platynki, czyszczenie i adaptacja przepływki też wiele nie zmieniły, wymienione wszystkie filtry. Podpiałem sie VCDSem i jedyne co mnie zastanawia to spadki napięć na 3-4 cewce ok 0,7 V. Komputer wskazywał na błąd sondy, ale to pewnie spowodowane brakiem katalizatora, poza tym błędów nie ma. Może któryś z was bedzie miał jakąś wiedze na ten temat Z góry dzieki
  5. Krysteek96

    Siemanko ;)

    Płynu nie ubywa nic, zrobiłem tez test na uszczelkę, na szczęście negatywny dziennie robię ok 13km w jedna stronę, silnik dogrzewam. Olej wymieniłem nie cały 1tys temu, jedynie czego nie zrobiłem to płukanki przed wymiana. Sprawdzę odme i zobaczę jak tam wyglada sytuacja. Dzieki bardzo
  6. Krysteek96

    Siemanko ;)

    Witam forumowiczów, mam do was pytanie. Mianowicie mam problem w mojej a4 b5 1.8t lpg. Zauważyłem duża ilość „majonezu” na bagnecie, myślałem, ze to kwestia niedogrzanego silnika, ale wlasnie wróciłem z trasy i po sprawdzeniu bagnetu okazało się ze „majonezu” jest więcej niż przed droga. O co może chodzić ? Liczę na wasza pomoc. Dodam ze instalacje założyłem ok 3mies. temu i zrobiłem blisko 3tys na niej, wcześniej samochód był w posiadaniu mojego taty i wydawałoby się ze taki problem nie występował wcześniej. A jeszcze mam wrażenie ze „majonez” ma zapach benzyny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...