Witam, dla pokoleń dodaje post. W związku z "trzepakiem" w lewo podczas dodawania gazu zostały wymienione tarcze, klocki, łożysko prawego koła, półoś z przegubami prawa. Zabiegi ów nic nie dały i teraz sedno problemu. Podniosłem auto do góry z odpalonym silnikiem, skręciłem koła w lewo i na pełnym gazie czekałem co się stanie, diagnoza? Lewy przegub zewnętrzny (!) (Ewidentnie trzepało z prawej strony auta) mili państwo W międzyczasie jeszcze przerzucałem koła itp bowiem ów problem upatrywalem w oponach/felgach. Zaraz po zrzuceniu auta okazało się, że przegub po zmianie kąta działania rozsypał się całkiem, smaru praktycznie nie było w środku bowiem wyszedł bokiem ... Na naprawy ogólnie wydane zostało około 700 zł razem, auto oglądało czterech mechaników i nikt nie był w stanie tego zdiagnozować poprawnie. Także nie zawsze trzepanie przy przyspieszaniu jak się ogólnie utarło jest wina przegubu wew. Słyszałem już pomysły typy mechanizm różnicowy, poduszki silnika czy luz na mcpersonie, a tu taki psikus .. Pozdrawiam forumowiczów i do zamknięcia, szerokości ?