Podziękowania dla Tomnika za podpowiedż ,ten temat był mi znany ,ale mi chodziło o łożysko za mechanizmem różnicowym ,tym od wewnątrz.Potrzebny jest specjalistyczny ściągacz którego nikt w okolicy nia ma, albo nie chce wypożyczyć a autko stoi na klockach w domu.Dla zainteresowanych i zorientowanych w temacie ,rozwiązałem problem bez drogiego ściągacza i bez strat za 0 złotych. Zrobiłem 2 kliny z twardych śrub 8 około 3,5 cm i nakrętek na zasadzie podobnej do śruby rzymskiej,
i rozpierałem je powoli po obwodzie pomiędzy bieżnią a a obudową skrzyni (półoś lewa musi być zdemontowana i lewe zawieszenie odsunięte)po uzyskaniu luzu ok 2-3 mm między bieżnią a obudową skrzyni ,włożyłem 2 mm grubości podkładkę
o średnicy nieco mniejszej od bieżni łożyska i od strony lewej półosi , przy pomocy 1,5 m pręta fi 16 delikatnie wybijałem bieżnię , kompensując jednocześnie od prawej strony i pilnując podkładkę kawałkiem rurki.Sposób może i druciarsko-chałupniczy ale zadziałał więc po co przepłacać.Na zdjęciach widać mój ściągacz rozporowy i podkładkę z rurką.
I jeszcze jedno, skrzynia biegów jest w aucie nie wymontowana. Trochę zabawy z tym było ale najważniejszy cel został osiągnięty.