Witam,
pojawił mi się dzisiaj problem w A4 B6. Odpalając dzisiaj samochód, a praktycznie przekręcając tylko zapłon pojawiła się informacja na komputerze o uszkodzonej żarówce stop (lewa i prawa), żarówce świateł cofania (lewa i prawa) oraz o światłach przeciwmgielnych z tyłu. Uruchamiając samochód i sprawdzając oświetlenie nie działa w ogóle lewa tylna lampa, w prawej tylnej działa światło stop, światło cofania tylko mruga. Dodatkowo zaobserwowałem mruganie światła pozycyjnego (lewy przód). Co ciekawe włączając lewy kierunkowskaz zaczyna mrugać bardzo szybko, tak jakby objawiało się to uszkodzoną żarówką (mruga tylko przedni oraz boczny kierunkowskaz). Mogę dodać tylko, że od dłuższego czasu co jakiś czas pojawiała mi się kontrolka ESP. Obecnie przy tych błędach pali się cały czas.
Długo nie czekając podpiąłem się pod VAGA i sprawdziłem błędy - czujnik świateł stop oraz czujnik kąta skrętu. Przejechałem się więc samochodem, aby ewentualnie skalibrować czujnik kąta skrętu i faktycznie zniknęła kontrolka, ale pojawiała się przy każdym następnym uruchomieniu.
Brak mi pomysłów, sprawdziłem masę od akumulatora i OK, alternator też bym odrzucał, ponieważ te ekscesy dzieją się nawet na włączonym zapłonie, bez uruchomionego silnika. Wolę nie ruszać póki co auta, żeby nikt mi w d*pę nie wjechał.
Panowie proszę o poradę, może ktoś z Was z czymś takim się spotkał.
Pozdrawiam!!