Jakub991227

Na pewno trzeba będzie na coś przykleić lub uszczelnić, nie mam jak sprawdzić tego bo denka też już nie mam. Na aukcji na przedostatnim zdjęciu jest pokazane prawdopodobnie że aby wypchnąć to denko, trzeba włożyć coś przez ten otwór i jakoś wypchnąć.

Cała membrana trzyma się na takim pierścieniu, podważyłem go i cale zeszło, od góry jest sprężyna i ten plastik ale nie pamiętam już jak to wyglądało bo mi gdzieś sprężyna zginęła

Teoretycznie pokrywa zaworów jest nierozbieralna ale ostatnio po wymianie u mnie na sprawną, wziąłem starą która była i tak na śmieci pod młotek i kilka razy uderzyłem w plastikowy okrąg to idealnie na krawędzi całe kółko ładnie odeszło, jakby było tam klejone. Czyli jakby się postarać to bez rozcinania brzeszczotem pokrywy, można pokombinować i jakoś odczepić ten plastik na samej górze ;)

Czas wrócić do tematu, za 20 zł sprawna pokrywa z odma, kopcenie ustało, z silnika nie cieknie nigdzie, oleju już nie bierze ^^ Teraz mam pytanie, na jaki olej polecacie zmienić castrola? Dotychczas 5w30 ll zmieniany co 10/15k, a dużo złego się o tym oleju naslyszalem i chciałbym zmienić na coś lepszego, myślałem o motulu I takie pytanko, da się sprawdzić jakoś czy samochód ma wycięty dpf? Bo auto od tamtego rozwiązania problemu zrobiło ok 2kkm i według właścicielki chmurki dymu podczas jazdy nie puściło, a samochód zachowuje się całkiem normalnie. A wiem że według vin i książek ma dpf

Robiłem z patentem z innego tematu że 2cm kółko wyciąć i jakoś membrane wyciągnąć to tak właśnie zrobiłem, nie miałem teraz możliwości zrobienia podkladki, ale narazie jeżdżę i działa elegancko wszystko

Jako że w bliższej i dalszej okolicy pokrywy nie ma żadnej, postanowiłem zrobić z tym wycięciem, zrobiłem to kółeczko, udało mi się wypruć połowę tej gumki, skleiłem i sylikonem uszczelniłem, nowa uszczelka, skręciłem, odpaliłem i teraz czuć że dmucha na jałowych obrotach. Po rozgrzaniu widać parę, powinno być ok. Na początku gdy olej się rozgrzewal trochę pokopcił, pierwsza jazda niebieskiego bąka puścił, pogrzałem go, i już ani przy przyspieszaniu ani na postoju dymka nie puści, chyba działa. Ciekawe jak teraz ze znikaniem oleju będzie Jak mocno dokręcacie pokrywę zaworów? Dokrecalem od środkowych do zewnętrznych małą grzechotką tak żeby torxa nie zjechać, chyba może tak być?

A, montować na samą nową uszczelke, czy silikon też dać?

Jade jutro do znajomego i dopasuje mi coś od 1.9/2.0 byle była sprawna

Zdemontowałem pokrywe zaworów, o ile wdmuchnąć powietrze się da ale bardzo ciężko, nawet przez sprężarkę, o tyle zaciągnąć się za cholerę nie da. Czyli muszę szukać takiej pokrywy żeby dało się zaciągnąć powietrze?

Ale to chyba wtedy tylko odpowietrznie będzie ok ale olej będzie znikał, trochę ryzykowne chyba

Rozgrzalem samochód, puszczal niebieskiego dymka przy przyspieszaniu, przyjechałem, kopcił na biało, macha w górę, odkręciłem korek oleju że aż go wyrzuciło, olejem obrzygało pokrywe górną, przestał dymic na postoju. Sciagnalem przewód odmy i na niskich ani na wyższych obrotach para nie leci, ale olej w wylocie jest. Czeka mnie wymiana całej pokrywy? Czy da się wyczyścić odme? Przy bagnecie, wokół korka wlewu mokro od oleju.

Witam, ostatnio miałem problem z ubywaniem oleju w bpw, brał ok litr na 2kkm, uszczelniłem wycieki na wiazce pd i przestał brać olej o połowę. Po przejechaniu ok 1km od tej naprawy zauważyłem że gdy się zatrzymam w mieście na światłach i ogólnie na postoju i jałowych obrotach zaczyna pojawiać się dym, biały kolor, i jak cały czas stoję to kopci, gdy się ruszy przez chwilę ten biały leci i trochę niebieskiego (chyba, trudno ocenić kolor w tych lusterkach), i całkowicie przestaje, auto trzyma moc jak należy, w środku słychać delikatny gwizd turbo między 1800 a 2000 rpm a zauważyłem na zewnątrz że jak ktoś przyspiesza to słychać turbo jakby samochód był na pełnym przelocie, turbo było regenerowane w niemczech ok 55kkm temu, czyżby znowu padało? Dodam ze nie zauważyłem ubytku płynu, pod korkiem czarno, z początku myślałem że głowica pękła Jak myślicie, turbo czy panewki puszczają? Na zimnym silniku nic nie kopci

Nie jeden raz myjką pod dużym cisnieniem próbowałem, nawet zeskrobać paznokciem tego nie idzie, nie wiem czym to usunąć

Nie wiem skąd to się wzięło ale jest tylko z prawej strony, żadnej szczotce się nie poddaje, słaba chemia nie daje rady, mocniejszej nie stosowałem, czym to zmyć? Tak żeby lakieru za bardzo nie zjechać

Jednak było to, pod samochodem już sucho:)) olej był uzupełniony mam nadzieję że ostatni raz.

Znalazłem czas, wyciągnąłem, były dwie różne śrubki, ta uszczelka wygląda na taką spłaszczoną w średnicy i wokół niej olej, pod wiązką też trochę oleji, odtłuściłem wszystko, wyczyściłem i na czarny silikon (350 stopni) wokół uszczelki pod plastikiem posmarowałem, skręciłem i zobaczymy co będzie.

Po zdiagnozowaniu cieknie uszczelka pod głowicą lub ta śruba, robić to jeśli nie kopci, ma moc, nie miesza sie płyn z olejem itp, nie ma szlamu po korkiem, ogólnie wszystko poza wyciekiem jest dobre? Szukałem w internecie o tym czegoś i znalazłem temat w a6 c5 1.9 tdi, gościu miał wyciek tak jak u mnie w a4, a okazało się że u niego cieknie z tej wiązki zasilającej wtryski, czy to możliwe że to spływa po głowicy i na lewą stronę wędruje? Bo zauważyłem że jest wokół tej wiązki mokro ale trochę nie chce mi się wierzyć że aż tak cieknie z tego na lewo

Jutro się biorę, wykręcę chłodniczkę egr, może kolektor ssący żeby cokolwiek tam zobaczyć, wymyć i obserwować Dzisiaj dodatkowo mama jechała i mówiła że chwilowo świece zaczęły mrugać i auto moc straciło czyli tryb awaryjny, delikatnie ciepły silnik był, pali od strzała Po zgaszeniu i odpaleniu wszystko wraca do normy Przejechałem się teraz żeby przycisnąć i turbo ani wtryski odpadają bo auto trzyma swoją moc, kręciłem do 4k i nic nie mrugało na ciepłym, a od regeneracji turbo i wtrysków minęło 50 tys km. Bez komputera chyba się nie obejdzie

Dodam ze plama oleju jest tłusta i czuć olej, ropy nie czuć więc vacum odpada

Dobra, to jednak nie branie oleju tylko wyciek, samochód stał 3 minuty i jak nim odjechalem to został 2cm okrąg z oleju, czym można umyć silnik żeby znaleźć źródło wycieku? Strasznie kijowy dostęp jest od strony egr żeby cokolwiek zrobić

Oleje we wszystkich samochodach zmieniamy co 10 tys, tak samo audi od samego początku wymiany co 15 tys a od przebiegu ok 150 tys (olej shell) wymiany co 10 tys (castrol longlife) Samochód jedynie zadymił na niebiesko świeżo po wymianie oleju, miał swoje 5 minut że kopcił, prawdopodobnie za dużo oleju było wlane bo książkowo wchodzi 3,85 a równe 4 weszły, i raz jak depnąłem po tej wymianie to zakopcił, a tak to zawsze patrzę w lusterko przy przyspieszaniu na każdym biegu lub czasami mówię komuś żeby odjechał i depnął i patrzę czy coś leci czy nie, kompletnie nic, spaliny normalnie dieslem zalatują A z rzeczy dźwiękowych to tak delikatnie ale bardzo delikatnie słychać gwizd turbiny między 1800 a 2000 rpm podczas jazdy, jak się przyspiesza Jeszcze co mi chodzi po głowie to ściągnięcie osłon od dołu, ktoś wchodzi i odpala i utrzymuje na obrotach go a ktoś patrzy czy po silniku się sączy olej i skąd, bo możliwe że wyższe ciśnienie oleju gdzieś wypycha

Delikatne wycieki ma, przy głowicy jest zapocenie, przy egr też, trochę przy bagnecie, trochę przy podstawie filtra, ciężko ocenić czy w trasie dużo wykapie, jak samochód stoi na nocke po przyjeździe to rano kapka na kostce jest zawsze o średnicy 3cm, nie ma czasu oddać go do mechanika na pełen przegląd, chcieliśmy zmienić olej na inny i sprawdzić rezultat Przy jakim stanie ilości oleju na bagnecie zapala się kontrolka małej ilości oleju? Bo właśnie ona na trasie się zaswiecila, jak zostały 3 litry?

BPW, przy przebiegu 215 tys regeneracja głowicy, turbo, vacum, wtrysków, pompy olejowej, obecnie 263 tys, ostatnia zmiana oleju 2 tys km temu, samochód spala/wycieka z niego ok pół litra na 1kkm, olej wcześniej był lany Castrola LL Titanum czy jakoś tak 5W30, na taki był zmieniony i mam pytanie, wyczytałem w internecie że to normalne że silnik tego oleju dużo spala(kijowy olej castrola) i piszą żeby na inny zmienić, ale jaki? Samochód ma moc, nic nie kopci, oleju w paliwie nie ma, DPF sprawny bo się rzadko wypala, dodatkowo została zmieniona uszczelka na vacum pompie, praca silnika jak najbardziej normalna.

Wczoraj trasa 90km, trochę dostał po d*pie bo załadowany i butowany trochę, po nocy pod samochodem plama oleju ok 4x4cm, ale raczej bez ropy bo nie takie szorstkie. Odkręciłem pokrywę i nigdzie nowych wycieków nie zuwazyłem poza tym że od strony egr z korka wlewu musiało polecieć trochę bo się spociło to miejsce. Co to może w końcu być? Na bagnecie trochę oleju ubyło ? Ciężko mi stwierdzić że to uszczelka pod głowicą skoro auto nie kopci, nie przegrzewa się i nie bierze płynu chłodniczego a pod korkiem nie ma masła chyba trzeba będzie oddać go do mechanika

Uszczelka wymieniona, teraz będę obserwował czy nadal cieknie czy nie. Na 100% to cieknie ropa. Jeszcze mam jedno pytanie, wyczytałem gdzieś na forum że w 16v w głowicy gdzies przy kolektorze ssącym są zaślepki szyny paliwowej, jest takie coś też w 8v? Bo z tego też czasami cieknie paliwo a to o tym by mówiło z tym że od tamtej strony silnik jest mokry