Cześć,
od niedawna jestem nowym właścicielem A4 B8. Podczas zakupu samochodu nie sprawdzałem wszystkich rzeczy, auto było po małej kolizji drogowej i bardziej interesował mnie stan nadwozia, silnika itd, niż kwestia udogodnień w aucie. Zastanawiam się czy mogę one mieć ze sobą co kolwiek wspólnego?
1. Nie działa sterowanie radiem z kierownicy. Guziki się podświetalają, więc zasilanie dochodzi. Żaden guzik nie wywołuje reakcji, tak jakby nie były zakodowane na odpowiednie czynności?
2. Podczas odsłonięcia lusterek w daszkach przeciwsłonecznych nie zapalają się lampki oświetlenia. Samo oświetlenie w aucie działa, automatycznie przy otwieraniu drzwi, manualnie każdy jeden punkt działa, przód oraz tył. Tylko te dwie lampki nie dają oznak życia - zarówno ze strony kierowcy jak i pasażera.
3. Posiadam u siebie lusterko fotochromatyczne z czujnikiem zmierzchu i deszczu (chyba?), niestety tak samo jak wcześniej nie daje żadnych oznak życia, wciskanie guzika od ściemniania nic nie daje, brak jakiejkolwiek rekacji.
4. Nie działają światła drogowe. Z przodu są xenony. Po wciśnięciu i przytrzymaniu manetki od świateł długie działaja, ale manetka nie blokuje pozycji i za każdym razem wracają do pozycji świateł mijania. Czytałem na forum, że manetki te były wadliwe i styki (?) się w nich przepalały - pytanie czy tutaj, przy pozostałych wadach jakie są w aucie, to też będzie manetka? Czy sprawa związana z elektryką?
5. Po wciśnięciu manualnie guzika od czujników parkowania (parktronik tylko z tyłu jest) też się nic nie dzieje, a domyślam sie, że powinny się odpalić, nawet jak przykładowo stoję w korku? Przy wrzuceniu biegu wstecznego czujniki się odpalają, działają wszystkie cztery sztuki, ale dźwięk wydobywa się tylko z prawego tylnego głośnika, nawet jak lewy tylny czujnik jest blisko przeszkody.
Inne rzeczy typu tempomat, spryski lamp, szyby przedniej, ledy w lampach, halogeny itd działają bez zastrzeżeń.
To co ważne i może mieć jakiś związek. Auto kupiłem po małej kolizji w tył, wymienione tylne lampy na nowe. Z przodu była zmieniona jedna lampa - pasażera. Odłączany był akumulator na długi czas. Nic poza tym nie było majstrowane przy aucie (nie za mojej kadencji...) Wszystkie części wymieniane na te o tych samych oznaczeniach, żadnych przeróbek, żadnej rzeźby. Wszystko jak w oryginalne.
Podpinałem komputer do OBD, taki za 300 zł co z telefonem się łączy przez Bluetooth. Jedyny błąd jaki pokazało to od pasów bezpieczeństwa - pas pasażera był wymieniony na nowy. Próba wykasowania błędu się nie powiodła i wyskoczył ponownie.