Dzwoniłem do poprzedniego właściela, handlarz mówi ze nie wie nic o tym. Jutro do mechanika jestem umówiony ale wolałbym jechać na kołach niż na lince Sorry za brak składni ale pisałem to na gorąco w aucie, kręciłem i kręciłem i nic, a przypomniało mi się ze bawiłem się tym przy ostatnim wysiadaniu z samochodu