mavashi
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O mavashi
Informacje
-
Imię
Michał
-
Miasto
Kielce
Auto
-
Model
A4 B7
-
Nadwozie
Avant
-
Rok produkcji
2007
-
Silnik
1.8 T
-
Kod silnika
BFB
-
Napęd
FWD
-
Skrzynia
Manual
-
Paliwo
PB+LPG
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia mavashi
0
Reputacja
-
Wsadziłem tak, jak radziliście filtr z ASO. Na razie wszystko działa, ale po wcześniejszych filtrach też kilka dni było dobrze, więc będę jeździć i obserwować. Ciśnienie na listwie wynosi 3,4 bar na zapłonie i 3,9 po odpaleniu. Po wciśnięciu gazu dalej utrzymywane jest 3,9 bar.
-
Dziękuje Panowie za odpowiedź. Tak się jeszcze zastanawiam nad kilkoma sprawami. Czy jest szansa złego podłączenia filtra paliwa, tak żeby silnik odpalał? Czy zamiennik pompy może podawać za duże ciśnienie rozwalając regulator w filtrze? Oczywiście tak, jak sugerujecie wymienię filtr na ori ale wolę się upewnić, czy coś innego nie spowoduje kolejnego uszkodzenia generującego koszty i nadszarpane nerwy.
-
Właśnie w tym problem, że tak odwlekałem sprawdzenie ciśnienia na dobrze palącym, że w końcu nie sprawdziłem. Pierwszy był od Filtrona drugi z Boscha. Chyba bym musiał mieć strasznego pecha, żeby dwa razy źle trafić.
-
mavashi obserwuje zawartość Problem z odpalaniem na zimnym BFB LPG
-
Samochód palił coraz gorzej, ale tak sobie nim jeździłem do momentu aż pewnego dnia musiałem kręcić 6 razy, żeby odpalił. Zakręciłem butle z gazem. Wypaliłem nie raz resztki w przewodach. Bez poprawy. Mechanik zaproponował wymianę pompy. Tak zrobiłem. Niestety nic nie pomogło. Potem znajomy zaproponował dolanie uszlachetniacza do paliwa. Nie wiem, czy to mogło jakoś zaszkodzić? Bez zmian. Następny w kolejce był filtr paliwa i tu szok bo kilka dni, ok. 5 odpalał jak nowy. Niestety się skończyło i wróciliśmy do punktu wyjścia. Sprawdziłem czujnik położenia wału. Obroty w normie. Zmierzyłem ciśnienie na listwie. Musiałem kilka razy kręcić do osiągnięcia ok. 2 bar, żeby w końcu odpalił. Manometr pokazywał 2.5 bar bez obciążenia, a po wciśnięciu gazu spadało do 2.Stwierdziłem, że może ten uszlachetniacza coś zrobił, może filtr się tak szybko zapchał. Znowu wymieniłem filtr i znowu przez kilka dni było dobrze. BYŁO! bo znowu to samo. Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Może macie jakieś pomysły?