Akumulator ma 1,5 roku. Byłem na sprawdzeniu i niby trzyma parametry tylko kazali doładować prostownikiem. Ładowałem 13 godzin ale na drugi dzień i tak się chciało załączyć ogrzewanie. Auto odpala normalnie. Napięcie około 12,1 V po nocy, co u mnie nie wystarcza do uruchomienia ogrzewania. Po odpaleniu auta, gdy pojawia się ładowanie z alternatora uruchamia się od razu...
12,1 V to niby mało, ale poniżej 12 nie spada, więc ciężko mówić o uszkodzonym akumulatorze, który by mógł pójść na gwarancję.