Witam. Ostatnio tez zauważyłem wyciek z przepustnicy w mojej slicznotce. Odkręciłem korek od wlewu oleju i ZONK bo dmucha jak z parowozu. Gdybym nie był na 100 procent pewien przebiegu to zaczynał bym się martwic. Auto ma przejechane nie całe 200tys i nie wydaje mi się żeby silnik był już na wykończeniu. Szukałem troche po różnych forach i nie znalazłem jakiejś konkretnej porady na ten temat, wiec sam zaczynam działać. Ułożyłem sobie taki mały plan, napiszcie co o tym myślicie. .
Zdejmuje pokrywę zaworów, czyszczę wszystko, składam, testuje. Gdy nic to nie pomoże wywale co nieco z tej pokrywy i założe separator, wejście odmy do dolotu całkiem zaslepie.
Gdy to nic nie da mam,zamiar zrewidowac wtryski i poodkładki uszczelniajace pod nimi.
Postaram się za niedługo dać cynka czy coś pomogło, moze nagram jakiś film na yt.