Skocz do zawartości

saper8

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez saper8

  1. W dniu 22.06.2022 o 14:30, hak64 napisał:

    Przerabiałem ten temat (na własnym przykładzie) pod koniec kwietnia. Facet w mercu postanowił wyprzedzić TiRa ma rondzie i tak się na tym skupił, że nie zauważył mojej A6. Dostała przed przednim kołem, ale zderzak, maska, reflektory, halogeny, wspornik zamka, oba błotniki i co najważniejsze podłużnice poszły w lewo o cal. Wiedziałem, ze będzie szkoda całkowita, zatem się przygotowałem. Już zgłaszając szkodę poinformowałem, że korzystam z auta zastępczego, że poniosłem koszt holowania i zabezpieczenia uszkodzonego auta, że płacę za parking strzeżony i że tymi kosztami obciążę ubezpieczyciela. Rzeczoznawca był już następnego dnia rano, a wycenę szkody dostałem wieczorem - "całka". Wartość auta ustalono na kwotę wyższą o trzy tys niż cena zakupu ( używane auta podrożały). A gdy po tygodniu oczekiwania nie dostałem kasy na konto wysłałem maila z zapytaniem, co z kwotą bezsporną. W odpowiedzi znalazłem informację, że wysłali do sprawcy pismo i czekają na potwierdzenie udziału i okoliczności zdarzenia. Odpisałem, że na oświadczeniu o winie mają nawet jego nr telefonu, a auto jest leasingowane i zapewne mają u siebie zgłoszenie szkody likwidowanej z AC pojazdu, gdzie znajdą także oświadczenie i opis okoliczności zdarzenia. Pomogło, po trzech dniach (był weekend) miałem kasę na koncie. dorzuciłem jeszcze wezwanie do zapłaty za holowanie, parkowanie i zabezpieczenie pojazdu, za najem samochodu zastępczego i znów po trzech dniach kasa przeszła na konto. W sumie jestem piątkę do przodu, bo auto zastępcze miałem od brata za free, ale koszt najmu udokumentowałem umową z osobą prywatną.         

    Dostałem odp od ubezpieczyciela, w skrócie wygląda to tak: 

    Odszkodowanie ustaliliśmy w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu przed wypadkiem, pomniejszonej o jego wartość po wypadku tj.:

    wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym (Brutto) - 18088.00 PLN

    wartość pojazdu w stanie uszkodzonym (Brutto) - 6957.50 PLN

    wysokość odszkodowania (Brutto) - 11130.50 PLN

    Wydaję mi się, że zaniżyli wartość rynkową pojazdu sprzed wypadku...Za same alufelgi zapłaciłem 1900 zł, rok temu wymieniałem dwumas ze sprzęgłem, zapłaciłem ponad 2000 zł (mam na to paragony) poza tym była to niezawodna jednostka napędowa 1.9 TDI... Autko naprawdę dobrze utrzymywane i w bardzo dobrym stanie technicznym..

    Warto pisać odwołanie do PZU Twoim zdaniem?

  2. 6 minut temu, hak64 napisał:

    Trudno tu o jednoznaczną odpowiedź. Do wymiany masz oba błotniki, dwoje drzwi, próg i słupek "B", a to już daje kwotę około 10 tys za same części. Podobnie wyjdzie za robociznę i lakierowanie. Po uszkodzeniu tylnego błotnika wnioskuję, że oberwało także tylne koło, a to może skutkować przestawieniem geometrii tylnej osi. 

    Co Ci mogę doradzić. Ano wskazane jest abyś umówił się z rzeczoznawcą na oględziny w jakimś warsztacie, gdzie można obejrzeć auto od spodu i sprawdzić geometrię. Obecność fachowca ma i tę zaletę, że rzeczoznawca nie będzie mógł pozwolić sobie na zbytnią nonszalancję w ocenie uszkodzeń, czy pominięcie jakichś czynności naprawczych.

    Jak już będziesz miał wycenę to się nią pochwal - zobaczymy czy jest rzetelna. 

    Ok, wielkie dzięki za pomoc, jak tylko będę miał wycenę to ją tu wrzucę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...