Skocz do zawartości

paulzz

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O paulzz

Informacje

  • Imię
    Paweł
  • Miasto
    Zamość

Auto

  • Model
    A4 B7
  • Nadwozie
    Limuzyna
  • Rok produkcji
    2006
  • Silnik
    1.6
  • Kod silnika
    1B
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia paulzz

0

Reputacja

  1. Niby się załącza. Płynu ubyło mi delikatnie, więc nie ma co narazie tego używac jako argument. Olej ubywa, ale mam instalacje gazową.
  2. Jutro to sprawdzę i dam znać.
  3. Nie mam zielonego pojęcia czy puchną. Jak mam niby zweryfikować czy jest to porządnie zrobione. Te testy to do niczego się nie nadają.
  4. Witam. Radził bym usiąść bo opowieść będzie długa i pełnych zwrotów akcji. Na wstępie chcę zaznaczyć że niestety jestem głupi jeśli chodzi o mechanikę, i tylko podstawy znam i to w stopniu podstawowym. Akt 1. Samochód B7 1,6 kupiłem jakieś 3 lata temu. Po miesiącu jazdy zaobserwowałem że ubywa płyn chłodniczy i wypluwa go na silnik z przewodu jak jest nagrzany. Zaprowadziłem do "wiejskiego" mechanika który wymienił termostat, przewody które w jego mniemaniu były wadliwe. Po miesiącu zaczęły się cuda dziać i samochód nie nadawał się do jazdy bo układ się zapowietrzal i łapalem powyżej 90 stopni. Akt 2. Postanowiłem zaprowadzić do "lepszego mechanika" i powiedziałem mu co do tej pory było robione z autem i że podejrzewam uszczelkę pod głowicą. Miałem tester wtedy i nigdy nie zmieniał koloru , więc byłem zdezorientowany. W zbiorniczku była tylko piana pod nakretlem a w środku nie było oleju jak paluchem sprawdzałem. Po tygodniu odebrałem auto i mechanik stwierdził że to nie uszczelka i na darmo to było robione. Na pytanie to po co Pan to robił? Odpowiedział bo mu tak powiedziałem... Czyli mówiąc mu moje podejrzenia nakierowalem go co ma robić? Czy ja tu jestem mechanikiem? Nie zrobił planowania głowicy bo nie ma sensu powiedział. Powiedział też że to wina chłodnicy , po czym stwierdziłem że zabieram auto po koleś błądzi po omacku. Zapłaciłem ponad tysiąc grubo i pojechałem. Akt 3. Ogólnie pojawił się zapach po jakimś czasie ,spalin, a może i nie. Bardzo dziwny którego nie potrafię opisać ale najbliżej mu do spalin. Występował, i występuje w momentach kiedy stoję w miejscu, lub dojeżdżam do skrzyżowania i się zatrzymuje. Na postoju czuje go nawet przy wyłączonym silniku co najlepsze. Podczas jazdy oraz przy zamkniętym obiegu nic nie czuć. To jest problem którego do dzisiaj nie rozwiązałem. Wymiana uszczelki pomogła , przez pół roku jeździłem bez problemowo, tylko z problemami smrodu. Akt 4. Niestety po pół roku się zaczęła znowu awaria i to teraz w zdwojonym stopniu. Nauczyłem się na błędach prowadząc do Januszu majstrów wcześniej auto, zacząłem dopytywać znajomych o najlepszego mechanika. Po doinformowaniu się postanowiłem pojechać do niego. Opowiedziałem mu wszystko od początku co miało miejsce i jaki jest problem . Przyczepił się że jak ktoś uszczelkę wymieniał to powinien wyprofilować głowicę bo to kosztuje grosze. Zaczął sprawdzać auto przy mnie żeby z grubsza zobaczyć co się dzieje , okazało się że jest olej w zbiorniczku i to masywne ilości. Trzeba rwać górę... Z początku nie chciał auta wziąć ale dogadaliśmy się i wpisał mnie w kolejkę za parę tygodni. Akt5. Pan mechanik zrobił wszystko jak trzeba, sprawdził też resztę typu pompa wody itp. Głowicę też wysyłał do sprawdzania. Jeśli chodzi o zapach jakis tam zacisk czy coś wymienił. Tutaj zbliżamy się do dnia dzisiejszego. Po 2 tygodniach znowu w zbiorniczku zaczął się olej pojawiać. Zostawiłem mu na ponowne płukanie. Po 2 tyg znowu się pojawił. Mechanik stwierdził że będzie się pojawiał bo wypłukuje skadstam i dopóki dużo nie ma i nie ubywa płyn chłodniczy to jeździć. Zapach przykry niestety nie zniknął . Teraz od miesiaca jak podnoszę maskę to czuję taki zagotowany płyn chłodniczy w miejscu gdzie jest już ten trójnik przy silniku. Przecieków nigdzie nie na w tych miejscach. Czy to normalne? Co z zapachem z nawiewu? Ogólnie ktoś coś doradzi?
  5. paulzz

    Lakiernik

    Witam panowie. Niedawno naleciała mnie ochota żeby pomalowac boki w moim audiku. No i zaprowadziłem auto do renomowanego lakiernika. Co mnie dreczy po wykonaniu uslugi to to ze zakonczyl malowanie na slupkach(przy tylnej szybkie dokladnie) i widac przejscie z malowania na stare jak sie przyjrzec. Czy tak sie maluje ? Czy nie powinnien calego slupka pomalowac ? Jako ze jestem laikiem w tym temacie z gory dzieki za odpowiedz
  6. paulzz

    Zderzak inny kolor

    Witam. Zakupilem niedawno Audi a4 b7. Dosyć dlugo nad nim myślalem, sprawdzony miernikiem pod wzgledem grubosci lakieru, przeprowadzone badania. Wszystko ladnie ale gdy go umylem (dziwne bo niewydawal sie "brudny" u sprzedawcy) zderzak przedni ma inny kolor niz lakier blachy, bardzo to kuje w oczy. Jaki moze byc koszt u lakiernika zeby zniwelowac ten efekt ? Tylny zderzak tez sie rozni ale mam wrazenie ze nie jest az tak to widoczne. W wielu ofertach przy czerwonym kolorze widzialem podobna sytuacje jesli chodzi o olx i b7 ale nie na az taka roznice
  7. paulzz

    Kupione auto :(

    Witam. Zakupilem niedawno Audi a4 b7. Dosyć dlugo nad nim myślalem, sprawdzony miernikiem pod wzgledem grubosci lakieru, przeprowadzone badania. No i dokonalem zakupu. Wszystko ladnie ale gdy go umylem (dziwne bo niewydawal sie "brudny" u sprzedawcy) zderzak przedni ma inny kolor niz lakier blachy, bardzo to kuje w oczy. Jaki moze byc koszt u lakiernika zeby zniwelowac ten efekt ? Tylny zderzak tez sie rozni ale mam wrazenie ze nie jest az tak to widoczne. W wielu ofertach przy czerwonym kolorze widzialem podobna sytuacje jesli chodzi o olx i b7 ale nie na az taka roznice. Prawdopodobnie to nie jest dobry dział na takie coś ale nie chciało mi sie szukac. Wybaczcie Panowie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...