NelsonPL

Miałem na myśli klocki ceramiczne..

Lepiej zobacz na rocznik swojego auta. Mam porobione zawieszenie, klocki ceramiczne i wiele doposażeń za prawie 7-8 tys zł Sprzedaż nie bardzo się opłaca. Tym bardziej, że pod spodem wygląda bardzo dobrze. Kupując nowy na starcie musiałbym już włożyć kilka tysięcy (zawieszenie, hamulce itp) drugie tyle w doposażenie by mieć to co mam obecnie. Więc grubo ponad 10 tys zł na starcie. Dlatego po przemyśleniu stwierdziłem, że warto zrobić remont. Tym bardziej , że uwielbiam ten samochód.

Do 15.000 + kilka kosmetycznych małych rzeczy dodatkowo. Sam kolektor to koszt 3500 Tłoki sprawdzone i wyglądają ładnie...

Remont silnika i wymiana rozrządu... CDN....

Opis uszkodzeń: Kolektor do wymiany. Uwalony zapieczony zawór,, nawet kawałczek go odłamało. Zlecony remont silnika wraz z wymianą rozrządu. Dają na to 2 lata gwarancji. Autko będzie gotowe w pierwszej połowie marca. Pacjent do uratowania

Grubo się mylisz ULTRA zostaje... Remont rozpoczęty.

Jest MOC.. Wrzuć zdjęcia środka (kokpitu )

I to jest najważniejsze. Sprawdzą glowice , cylindry, zawory. Jest całkowity brak kompresji na 4 cylindrze więc coś się wydarzyło albo z głowica albo z zaworami. Klapka została zmielona w pył ( nalot plastiku na świecy) Nie ma sensu wymieniac silnika skoro do tej pory chdzil doskonale. Bez oceny strat i kosztorysu narazie nie mogę nic zdecydować.. W poniedziałek będę wszystko wiedział...

Najpierw musze wiedzieć jakie są szkody...W poniedziałek będzie kosztorys naprawy... Bedzie silnik dokladnie sprawdzany kamerką endoskopową... Mysle , że naprawa wyjdzie mniej niż kupno i montaz nowego używanego silnika. Można też trafić nie zawsze dobrze przy zakupie gotowego silnika (uzywany) Narazie bez oceny strat i kosztorysu naprawy trudno podjąć decyzje.... Jeśli nie będą duże straty to przy okazji naprawy pewne jest , że zrobię tez rozrząd.

10-12 to jeszcze by było spoko za całość ( rozrząd i naprawa)...Jeśli będzie np 15-18 to nie warto tego robić. Przygotowany jestem już na taki scenariusz. Wtedy sprzedaję i sprowadzam następną z Niemiec.🤠 Będzie przynajmniej wtedy młodsza z mniejszym przebiegiem i bez wady olejowej.

Jeśli będzie to tylko uszkodzenie lekkie głowicy i uszczelki to myślę, że jak nie będą kosmiczne koszta to zdecyduje się to naprawić przy okazji robiąc rozrząd... Jeszcze kilka lat wtedy nim pośmigam.. Gorzej będzie jak ta plastikowa klapka narobiła dziadostwa z tłokiem,zaworami lub cylindrem... Dobrze, że jest to chociaż plastik to jakaś szansa , że tak nie jest zawsze istnieje. Mam racje?

Ciebie nie pytałem...😛

Langista co ty byś zrobił jakby to było Twoje auto? Ładował kase w naprawe czy sprzedal?

Rozumiem... Czy takie sprawdzenie kamerka endoskopową które będę miał robione w piątek wszystko pokaże? Czyli przy odrobinie szczęścia, mogą nie być koszta tak wysokie jak pisałem powyżej? Zaznaczam tez ,że .moje auto jest z tą slynną wadą olejową... .Ma przebieg 208 tys km Dziekuje , że mi to dokładnie opisałeś..

Ciekawi mnie tylko czy plastikowa klapa kolektora przy tak dużym ciśnieniu i prędkości auta ile wyrządziła szkody w cylinrze.. Plastik przy takich temperaturach raczej chyba rozsypał się w pył i stopił.. Mam rację? To nie metal by coś porządnie porysował itd Jednak skoro podobno nie ma kompresji to na bank jest coś uszkodzone? Zgadza się? Czy może tak być , że głowica będzie ok i wystarczy tylko coś przepłukać itp i bedzie kompresja? Nie znam sie na mechanice za bardzo...Jak możecie oświećcie mnie o co tam dokładnie biega. Co taki plastik mógł zrobić ?