Skocz do zawartości

pz87

Pasjonat
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pz87

  1.  

    W dniu 23.03.2024 o 21:52, A4B9 napisał(a):

    U mnie występuje po lewej stronie . Przynajmniej stamtąd dobiega dźwięk

    nie wierz temu co słyszysz w aucie w trakcie jazdy - ja też nie miałem pewności która strona. ale łatwo to zweryfikować trzeba tylko wejść pod auto i poruszać jedną lub drugą śrubą na podłużnicy i jeśli to ta sprawa to na pewno usłyszysz znajomy dźwięk.

  2. 13 godzin temu, sir_Gustavo napisał(a):

    Witam,

    Jak zakończyła się operacja, czy wymieniałeś sam, jakieś trudności ??

    Jaką finalnie chłodnicę założyłeś?

    Czeka mnie ta sama operacja, więc chętnie zapoznam się z Twoimi doświadczeniami.

     

    Hej nie wymieniłem. bo zimno cały czas a nie bardzo mam warunki. generlanie ja mam wyciek minimalny i to sobie bardzo powoli ucieka - zasadniczo nalałem płynu na full i zasadniczo nie widać ubytku -kontroluje co jakiś czas. Tamta ucieczka płynu co miałem to albo musiało gdzies przy którejś jeździe mocno zagrzać i wiecej uciekło albo było to spowodowane wlaniem dodatku od liquimoly do paliwo - do czyszczenia dpf - mozeliwe ze to tak dobrze wyczyściło że cześc płynu uciekła przez chłodnice EGR (tak przynajmniej wywnioskowałem czytając Internet). na szczęście sie uspokoiło (dodatku juz nie dodaje choć kupiłem 2) i narazie tak jeżdżę na wiosnę pewnie wymienię te chłodnice. Wiec moze bedziesz pierwszy i to ja podpytam o rady

  3. Tez w związku z wyciekiem musze wymienić chłodnicę a dokładnie tę małą dodatkową chłodnicę (błędnie przez niektórych nazywaną intercoolerem - z racji że w niektórych wersjach silnikowych faktycznie jest w tym miejscu intercooler). Nie mniej jednak chce to sam wymienić do czego trzeba ściągnąć zderzak i przy tym poodpinać radary.

    Oznaczenie chłodnicy: 8W0145804A

     

    Chciałem zapytać może ktoś już robił sam taka wymianę:

    1. czy faktycznie po ściągnięciu i odpięciu radarów - trzeba je jakoś dodatkowo kalibrować ? - widziałem film na youtube (ale kalibracja mechaniczna czyli ustawianie w zderzaku - co wydaje się bez sensu skoro zderzak trafia w to samo miejsce)? - a koszt takiej wymiany u mechaników to rząd około 1300zł

    2. czy warto kupować oryginalną chłodnicę? - ktoś jest w stanie powiedzieć kto jest producentem dla Audi tych chłodnic? oryginał na allegro 600zł , zamiennik SRline 350zł, Marret 450zł

    3. jakieś złote rady?

  4. kolejny update po trasie 500km. Powiem szczerze wibracje podczas jazdy w zasadzie niewyczuwalne  - tzn pojawiają się okresowo ale o znacznie mniejszym natężeniu. Dodam że świeżo co wymieniona półoś z prawej strony i koła letnie po wyważeniu na hunterze (plus przy wymianie półosi trochę trzeba było sie poszarpać z wahaczami moze i to cos pomogło). Ale przy okazji zdecydowanie bardziej uciążliwe zrobiło sie teraz drganie/podskakiwanie przy ruszaniu - dodam co jest ewidetnie wyczuwalne z prawej storny (przednie prawe koło) - ma sens by był to ten luz na flanszy choć pewności nie mam (generalnie przyśpieszanie idzie jak po maśle tylko te ruszanie z jedynki)-  czy ktoś ma sugestie co moze powodować takie drgania? co ważne faktycznie są one raczej wyczuwalne na rozgrzanym silniku niż na zimnym (choć nie wydaje mi się by było to sprzegło skoro wyczuwalne jest ewidentnie tylko z jednej strony?

     

    Na zimnym silniku też da się wywołać ten efekt tzn. jesli od ruszenia jade tylko do przodu to problem pojawia się np po zjechaniu z trasy jak jest nagrzane wszystko. Ale wystraczy zę na zimnym silniku spróbuje kawałek cofnąc potem do przodu potem pokrece kieronicą lekko przód tył i już przy ruszaniu drży to koło? - jakieś sugestie?

  5. 23 godziny temu, ELLIOTT napisał(a):

    Wrzuciłbym wtryski na maszynę oraz diagnozę.. Ktoś rok temu bujał się na którejś grupie FB z podobnymi wibracjami oraz wymianą pół auta.

    Dzięki, ale to nie to.

    Gasiłem silnik na autostradzie przy 140 i to nic nie zmienia. zostaje układ napędowy i zawieszenie. Dziś zmieniłem ponownie koła na letnie i odczucia nieco lepsze. 

    Generalnie z mojej analizy wychodzi ze w tym momencie po przejechaniu ponad 20 tys km z tym problemem nie jest to sprawa jednego elementu a raczej składowa/ wypadkowa wielu niedociągnieć.

     

    postanowiłem że wymienię tuleje w wahaczach, gumy i stabilizatory w maju jeśli to nie pomoże zrobię pewnie tez skrzynię, jak to nie pomoże to sprzedam auto.

    • Pomoc techniczna 1
  6. 2 godziny temu, jok21 napisał(a):

    W a4 b8 za szarpanie podczas ruszania odpowiadało zazwyczaj sprzęgło a konkretnie docisk. Banany dają o sobie znać dopiero przy prędkościach powyżej 100kmh. Poczytaj bo jest temat na forum jakie są objawy.

    Tak czytałem już te tematy  ale na różnych etapach i w różnych momentach - trudno to usystematyzować. Z tego co kojarzę nikt przy szarpaniu przy ruszaniu nie mówił ze ma tylko z jednej strony objawy a takie występują u mnie - stad pomysł ze to może nie sprzęgło.

    dzieki,poszukam jeszcze może znajdę coś nowego 

  7. W dniu 6.01.2023 o 17:04, karmazyn napisał(a):

    Zrobili u mnie ostatnio flanszę na łożysku podporowym od lewej półosi i problem podskakiwania zniknął, więc to może być to

    U ciebie jak rozumiem problem wibracji pojawiał sie przy przyśpieszaniu ? nie przy ruszaniu czy normalnej jeździe - czyli powiedzmy typowe dla uszkodzenia wewnętrznego przegubu / lub jak w Twoim wypadku flanszy skrzyni od strony kierowcy?

  8. mały update. Z ściąganiem skrzyni i zabawą z łożyskami na prawej flanszy się wstrzymałem jeszcze. Dziś wymieniłem pół oś z prawej strony na oryginał. I bez zmian.

    A nawet bym powiedział ze jest nieco gorzej - przy wymianie pół osi trzeba było trochę poruszać zwrotnicą przez co może jeszcze bardziej zruszyłem to w czym może być problem czyli tuleje wahaczy.

     

    Rozważam czy nie wymienić wszystkich tuleii lub całego zawieszenia zestaw wahaczy lemfordera kosztuje 2 tys.

     

    Mam pytanie może ktoś mi podpowie. Na wymianę półosi nakierunkowało mnie w dużej mierze "szarpanie" przy ruszaniu - krążą opinie, ze szarpanie to objaw zużycia sprzęgła i/lub dwumasy - z tym ze ja te szarpanie/drżenie ewidentnie wyczuwam w prawym przednim kole ktoś cos podpowie? 

     

    Jeśli przyjmuje że na flanszy luz musi być i niezależnie czy jest mały czy duży nie powoduje wibracji (to jest założenie - niekoniecznie słuszne).

    jednocześnie jeśli z tej prawej strony wymieniłem całą półoś - to chyba zostają mi wahacze.

     

    Czy np uszkodzony banan - może powodować drżenie koła przy ruszaniu (choć nie wygląda -  do wymiany półosi wypinałem sworzeń i wahacz z jednej storny jest dość sztywny a jednocześnie elastyczny jak się przyłoży siłę)?

  9. W dniu 7.07.2022 o 22:25, Prometeo7 napisał(a):

    Witam. Przeczytałem Twój wątek i widzę, że też sprawa zawiła...

    U mnie podobnie z problemem - bez zmian niestety. Oddałem auto na diagnozę układu wtryskowego, ale "fachowcy" sprawdzili korekcje i stwierdzili, że nie ma sensu ich wyciągać bo są bardzo dobre... Przy okazji zmienili mi świecę żarową, którą im zostawiłem, za co zapłaciłem 900 zł...

    Postawili mi diagnozę - dwumasa. Jestem po wymianie sprzęgła i dwumasy oraz po wymianie poduszek silnika. Poduszki były już mimo wszystko nieco zmęczone, ponieważ teraz na postoju nie czuję kompletnie na kierownicy żadnych drgań, a wcześniej było to nieco odczuwalne, zwłaszcza podczas pracy sprężarki klimatyzacji. Przy okazji zmieniłem również łożysko po lewej stronie skrzyni - na dłuższej flanszy, założony ten zestaw naprawczy, który miałem kupiony wcześniej. 

    Wymiana dwumasy i poduszek absolutnie nie wpłynęła na wibracje przy przyspieszaniu. Teraz mam wrażenie, że jak jeszcze nierozgrzanym autem wyjeżdżam rano do pracy, to nawet bez przyspieszania czuję np. na 4 biegu lekkie wibracje.

    Umówiony jestem wstępnie do człowieka na 11 lipca na dokładną diagnozę, bo ja nie mam już pomysłów. Przewiozłem go tym autem i wstępnie stwierdził, że drgania pochodzą z układu napędowego.

    A dlaczego ja upieram się, że coś jest nie tak z układem wtryskowym lub ogólnie z silnikiem?

    - po pierwsze auto nie jedzie tak jak powinno jechać, wydaje się słabsze

    - po drugie kilkukrotnie pojawił mi się błąd zbyt niskiego ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej i auto wpadało w tryb awaryjny

    - po trzecie mam takie wrażenie, że gdy jest zwiększona dawka paliwa podczas wypalania DPF, to auto ma mniejszą tendencję do drgań

    - po czwarte zauważyłem wzrost spalania

    - po piąte ostatnio widziałem przedlifta, który miał znacznie większy luz na prawej flanszy i generalnie miał luzy na przegubach, ale zero jakichkolwiek drgań podczas mocnego przyspieszania...

    Jeszcze kilka danych na koniec dla uściślenia:

    1. Auto ma program na 215 koni i, o ile ci pierwsi spece, którym nie chciało się wyjąć wtrysków twierdzili, że auto "zapier**la", to chłopak, do którego umówiłem się na 11 lipca powiedział, że ewidentnie ono nie jedzie na 215 koni.

    2. Układ hamulcowy został kompletnie zmieniony na mocniejszy zestaw 356/330. Zaciski regenerowane, odświeżone, nowe klocki + nowe tarcze - wszystko zakupione na forum. 

    3. Odnośnie kół - przetestowałem 3 komplety - felgi 18'', opona 245/40. Felgi oraz opony kupowałem nowe. Jedne felgi na zimę niefabryczne firmy MAM sprzedałem i kupiłem felgi oryginalne. Zostały mi 2 sety. Zima - felgi OEM Audi, lato również felgi oryginalne Audi. Opony zimowe Bridgestone Blizzak LM005, opony letnie Dunlop Sport Maxx RT 2. Przednia oś jeździ na dystansach Eibach 8 mm. Wcześniej jeździłem na dystansach 3 mm. Dystanse są z uwagi na duże zaciski z przodu. W każdej konfiguracji drgania są takie same.

     

    Mam nadzieję, że przyszły tydzień przyniesie w końcu jakieś rozstrzygnięcia, bo jazda przestała po prostu cieszyć.

    Hej troche czasu juz minelo. Udalo Ci sie temat rozwiązać?

  10. 10 godzin temu, kristof91 napisał(a):

    Wymieniłeś te łączniki? U mnie podobnie tylko w okolicach 100km/h czuć wibracje i lekkie bicie przy hamowaniu z małych prędkości. Hamulce nowe. 2 komplety kół i jest to samo. Nic nie stuka prowadzi się ok.

    O jakich łącznikach piszesz? łączniki stabilizatora z przodu? - w zawieszeniu nie wymieniałem nic poza tymi górnymi tylnymi (na przedniej osi) wahaczami ale bez zmian. Wszyscy mechanicy stwierdzali że zawieszenie jest OK wiec nie idę pod prąd. Dziś dosłownie kupiłem komplet tarcz i klocków na obie osie wiec jakoś po nowym roku wymienię.

     

    Generalnie na ten moment od stwierdzenia problemu przejechałem już 15 tys km i de facto teraz przy ostatniej trasie stwierdziłem że już jest nieco gorzej niż było - wiec pewnie po nowym roku przejadę się znów do swojego mechanika może tym razem coś zdiagnozuje. Nie wiem czy nie nakieruje go i nie wymienię od razu łożyska w piaście w przednim prawym kole (pomysł mojego Brata). Generalnie jak ściągnę tarcze to będę sie jeszcze bawił i przyglądał. wymieniałem teraz olej 2 dni temu i złapałem znów za pół-oś prawego koła luz który wcześniej był wydaje mi się większy wiec jeśli przy tarczach /łożysku nic nie pomoże to chyba zdecyduje sie na demontaż skrzyni i "zabawę" z tą flanszą.

     

    co do twoich objawów to o ile tarcze i klocki właściwie zamontowane to bicie przy hamowaniu może być objawem jakiś luzów w zawieszeniu

  11. podpowie ktoś czy warto dopłacać?

     

    zestaw tarcze+ klocki (przód i tył)

    Ferodo 1080zł

    ATE 1480zł

     

    Nie rozbierałem swoich hamulców ale z tego co widać na klockach wydaje się że ATE (mam aktualnie) - w sumie planowałem zmieniać (przynajmniej tył) 30tys km temu jak kupiłem auto i dalej w sumie zużycie podobne - jednak ranty już dość głębokie i żeby sie nie zdziwić gdzieś na trasie to planuje już wymienić całość. Wymieniam już bardziej profilaktycznie choć wciąż hamują bez zarzutu. 

  12. Wyszło szydło z worka:D - a raczej podkładka z kanału wentylacyjnego.

     

    Finalnie udało mi sie znaleźć winowajcę - pierwsza myśl i kierunek okazały się słuszne mimo kilkukrotnych prób szukania czegoś w kanale wentylacyjnym pod fotelem kierowcy dopiero wczoraj udało się problem rozwiązać. Faktycznie pomogła jazda za pasażera z tyłu i nasłuchiwanie gdzie cos lata - to upewniło mnie niemal w 100% że problemem jest kanał wentylacyjny.

    W ruch poszła kamera endoskopowa, drut, magnes taśmy klejące i haczyki:). Trochę trwa wydłubanie z tego kanału czegoś ale finalnie po prawie 2h się udało ( w miedzy czasie 2 jazdy autem żeby ustawić podkładkę w dogodnej pozycji).

     

    W sumie nie wiem skąd ona się tam znalazłem - widocznie coś wiozłem z tyłu za siedzeniem. Takie małe dziadostwo a potrafi doprowadzić człowieka do szału. Swoją drogą prosta rzecz a teorii tych dźwięków miałem już całkiem sporo widać ludzka wyobraźnia nie zna granic :D

     

    Przy okazji znalazłem sposób na zabezpieczenie przed ponownymi problemami - może i komuś sie przyda:)

     

     

    20221127_144532.jpg

    • Lubię to 1
  13. 4 godziny temu, Rosomak91 napisał(a):

    B9tke widziałem najbliżej z 2 metrów przechodząc obok, na zdjęciach i u profesora na podnośniku, ale co mi jeszcze przychodzi do sprawdzenia to podszybie i podłoga - nie jest ona zabudowana osłonami? Może tam się coś wala.

    podszybie na pewno nie bo to zupełnie bardziej gdzieś z tyłu i od dołu. w podłodze osłony były już ściągane i nic tam nie wypadło - musze w podłużnicach sprawdzić czy tam może cos nie lata choć też nie wiem jak miałoby tam wpaść. - nigdy nic nie wiadomo.

  14. 2 minuty temu, Muskel1 napisał(a):

    Nic się nie przestawia. W zależności od tego czy regeneracja jest aktywna czy pasywna, sterownik silnika wtryskuje więcej paliwa aby podwyższyć temperaturę spalin. 

    Dzięki tak czułem - ale zapytać nie szkodziło :) - nie wiem jak, ale może temp. spalin ma tu znaczenie - gdyby faktycznie coś było w rurze wydechowej.

  15. Godzinę temu, Rosomak91 napisał(a):

     

    Ze dwie puszki masz pod autem. Nie wiem jak on tam konstrukcyjnie jest zrobiony ale może jakaś śruba sobie hula w środkowym tłumiku. 

    z ostatnich "badań" nad autem przeszło mi to przez myśl - ale skad tam miałaby być śruba.

     

    dodam jeszcze że to cos przesuwa sie w 4 kierunkach i jak jest z przodu wtedy przesuwa sie bardziej na boki (jest bardziej słyszalne w zakrętach) a jak jest z tyłu wtedy wtedy mniej się przesuwa na boki (różnica jest dość wyraźna) - wniosek z tego taki ze ta puszka ma kształt trapezu szerszego z przodu i węższego z tyłu

  16. Mam być może dziwne pytanie - ale czy ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć czy w czasie wypalania dpf gdzieś jego w okolicy zachodzą jakieś zmiany mechaniczne tzn przestawiają sie jakieś klapy czy coś - czy jest to jedynie zmiana stricte z poziomu elektroniki. Pytanie łączy się z moim tematem z innego wątku odnośnie gdzie coś mi lata w aucie: 

     

     

    Wczoraj zauważyłem ze jak dpf sie wypalał (obroty 1000) to nic nie latało i w momencie gdy skończyło sie wypalanie - pierwszy zakręt i juz znajome mi dźwięki - stad wniosek ze moze tam coś sie przestawia 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...