No cóż, lepiej później niż wcale. Problem rozwiązany. Usterkę odkryłem przypadkowo. Był to bezpiecznik w tym czarnym pudełeczku zaraz przy akumulatorze na plusowym cienkim przewodzie. Wizualnie wyglądał ok ale po zdemontowaniu okazało się że od spodu pod nakrętką był już skorodowały. Jego wymiana kosztowała mnie całe 3zł. Co prawda zanim się zorientowałem zdążyłem się już dostać do ecu, modułu komfortu, przekaźników za licznikiem itd. A na za tydzień miałem już umówioną wizytę u elektromechanika. Aż się boję pomyśleć ile by ze mnie zdarł zanim sam by do tego doszedł - no bo przecież za wymianę bezpiecznika nie policzy dużo a tak zawsze mógłby zmyśleć jakiś ecu albo coś jeszcze. Wydaje mi się że zaoszczędziłem przynajmniej pół klocka. Przepraszam że mam takie zdanie o mechanikach - nie chciałem nikogo urazić.. Ale większość właśnie tak zarabia bo inaczej by się nie opłaciło. A tych uczciwych jak ze świecą.
W każdym bądź razie dzięki wszystkim za odpowiedzi. A póki co mam inny mały dylemat z autem - a mianowicie między 1700 a 1800 obrotów na biegu w czasie jazdy silnik wpada w trochę większe wibracje niż na pozostałym zakresie obrotów, poniżej lub powyżej tych obrotów jest ok. A może się czepiam.. heh jak nie ogarnę to założę nowy temat.
Jeszcze raz dzięki wszystkim i pozdrawiam