Skocz do zawartości

Krzysztof19781013

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Krzysztof19781013

Informacje

  • Imię
    Krzysztof
  • Miasto
    Jarosław

Auto

  • Model
    A4 B7
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2008
  • Silnik
    1.9 TDI PD
  • Kod silnika
    BRB
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Osiągnięcia Krzysztof19781013

0

Reputacja

  1. No cóż, lepiej później niż wcale. Problem rozwiązany. Usterkę odkryłem przypadkowo. Był to bezpiecznik w tym czarnym pudełeczku zaraz przy akumulatorze na plusowym cienkim przewodzie. Wizualnie wyglądał ok ale po zdemontowaniu okazało się że od spodu pod nakrętką był już skorodowały. Jego wymiana kosztowała mnie całe 3zł. Co prawda zanim się zorientowałem zdążyłem się już dostać do ecu, modułu komfortu, przekaźników za licznikiem itd. A na za tydzień miałem już umówioną wizytę u elektromechanika. Aż się boję pomyśleć ile by ze mnie zdarł zanim sam by do tego doszedł - no bo przecież za wymianę bezpiecznika nie policzy dużo a tak zawsze mógłby zmyśleć jakiś ecu albo coś jeszcze. Wydaje mi się że zaoszczędziłem przynajmniej pół klocka. Przepraszam że mam takie zdanie o mechanikach - nie chciałem nikogo urazić.. Ale większość właśnie tak zarabia bo inaczej by się nie opłaciło. A tych uczciwych jak ze świecą. W każdym bądź razie dzięki wszystkim za odpowiedzi. A póki co mam inny mały dylemat z autem - a mianowicie między 1700 a 1800 obrotów na biegu w czasie jazdy silnik wpada w trochę większe wibracje niż na pozostałym zakresie obrotów, poniżej lub powyżej tych obrotów jest ok. A może się czepiam.. heh jak nie ogarnę to założę nowy temat. Jeszcze raz dzięki wszystkim i pozdrawiam
  2. Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi. Mała aktualizacja z sytuacji (ponownie podłączyłem pod vag): - 00668-napięcie zasilania (bordspannung) - zacisk 30 002 - dolna wartość skrajna przekroczona - sporadyczny Chwilę przytrzymałem na zapłonie ale nagle zgasło - nie tylko licznik ale i całe światło w kabinie dopiero po wyłączeniu zapłonu po kilkunastu sekundach prąd powrócił i oświetlenie w kabinie zadziałąło. Kolejna próba - ten sam efekt. Trzecia próba - zapłon się uspokoił (to wtedy podłączyłem vaga) i bład jak wyżej. Uruchomiłem silnik i w tym samym momencie kompletnie ciemno wszytko pogasło ale auto zapaliło - silnik pracował równo - oświetlenie po chwili wróciło do normy (a z tego co pamiętam to przy kręceniu rozrusznikiem tylko przygasało). Podpięty vag na uruchomionym silniku - parametry w normie. Natomiast ładowanie (napięcie) pokazywało 13,68 V - jak dla mnie tragedii nie ma ale wydaje mi się że powinno być 14 V i powyżej. Kolejna próba rozruchu - bez problemu auto zapala zapłon nie wariuje ale w trakcie uruchamiania silnika światło w całej kabinie i na liczniku zanika na kilka sekund i powraca. Robi się coraz ciekawiej. Jutro o ile czas pozwoli, spróbuję dostać się do stacyjki pod kierownicą. Pozdrawiam
  3. Dzięki za szybką odpowiedź, miałem cichą nadzieję że to może jakiś przekaźnik.
  4. Witam Od mniej więcej miesiąca auto kuleje. A mianowicie po przekręceniu kluczyka czyli aktywacji zapłonu na desce zapalają się kontrolki po czym samoczynnie je rozłącza i wszystko gaśnie w tym samym czasie słyszę że w zbiorniku przestaje pracować pompka. Problem jest tym gorszy że dzieje się to z bardzo dużą częstotliwością - czasem dwa razy na sekundę (boję się że coś w końcu się popali). Wygląda to tak jakbym specjalnie bardzo szybko włączał kluczykiem zapłon i zaraz wyłączał i tak w kółko. Na chwilę obecną: wymieniony akumulator na nowy, sprawdziłem sterownik na podszybiu - jest sucho a co najlepsze po podpięciu do vaga nie pokazuje żadnych błędów dla tego też nie za bardzo wiem gdzie szukać. Bardzo proszę o pomoc, o jakąś podpowiedź. Pozdrawiam Krzysztof
×
×
  • Dodaj nową pozycję...